Grecy prezentują polskim biurom alternatywne pomysły na turystykę
Podczas workshopu z udziałem 24 greckich wystawców, zorganizowany przez prywatną firmę Tourism Media And Events, zaprezentowano polskim agencjom turystycznym i touroperatorom mniej znany, niszowy produkt turystyczny.
Rodzinne hotele nienależące do sieci, mniej znane turystom z Polski regiony, pomysły na wypoczynek połączony z poznawaniem lokalnej kultury i kuchni oraz propozycje dla grup – to oferta zaprezentowana podczas Greek Tourism & Gastronomy Workshop.
Polski turysta szuka nowych produktów
Trzecia edycja wydarzenia zorganizowanego przez grecką firmę Tourism Media And Events odbyła się z udziałem przedstawicieli regionów, agencji, sieci hotelowych, linii lotniczych i organizacji rolniczo-gastronomicznej. Organizator wydarzenia specjalizuje się w workshopach dla greckich wystawców, z którymi gości w różnych miastach na świecie. Polski rynek jest dla Greków szczególnie ważny, dlatego workshop odbywa się w Warszawie co roku od czasu pandemii. W edycji 2023 udział wzięło 24 wystawców. Odbyła się też prezentacja Greek National Tourism Board.
„Cel wydarzenia to nawiązanie nowych relacji biznesowych. Ciągle szukamy czegoś nowego, autentycznego, lokalnych sprawdzonych dostawców i hoteli. To spotkanie to dobra okazja, by ich znaleźć” – mówi Robert Szulc z agencji Boomerang, zaangażowanej w organizację wydarzenia.
Oferta dla rodzin i grup
„Polskie biura podróży bardzo lubią sprzedawać Grecję. Podczas warsztatów spotkaliśmy już agencje, które znają nasze hotele. Mamy unikalne obiekty, które zakorzenione są w prawdziwej, tradycyjnej Grecji, organizujemy lekcje gotowania, specjalizujemy się w tradycyjnej kuchni, odtwarzanej według babcinych przepisów” – mówi Voula Tseneklidou, sales director sieci Acrotel, która ma w ofercie osiem obiektów, m.in. na półwyspie Chalcyckim.
„Nasz klient z Polski to przede wszystkim rodziny, rodzice w średnim wieku z dziećmi nastolatkami. Tacy goście lubią aktywny wypoczynek, chętnie wypożyczają rowery i zwiedzają okolicę. Pasuje im również nasza czterogwiazdkowa oferta w formule all inclusive. Nie mamy jednak zbyt wielu pokoi, dlatego chcemy nawiązać więcej kontaktów z wyspecjalizowanymi touroperatorami z segmentów luxury, incentive czy adventure. Grupom możemy zaproponować atrakcje: lekcje gotowania, zwiedzanie winnic, warsztaty z produkcji miodu, jeep safari, wycieczki jachtem” – dodaje.
Inne oblicze Krety
Wystawcy podkreślają, że polski klient coraz chętniej poszukuje mniej turystycznych, masowych kierunków podróży i pragnie odkrywać „prawdziwą”, tradycyjną Grecję, znajdującą się poza popularnymi kurortami i najbardziej popularnymi wyspami. Choć na tych uczęszczanych przez turystów z Polski również znaleźć można mniej oczywiste miejsca. Na workshop przyleciała przedstawicielka obiektów turystycznych Vasilikata, znajdujących się na równinie w oddaleniu godziny jazdy od lotniska w Heraklionie. Zajmująca teren 24 km odnowiona wioska to inne oblicze Krety – zaciszne, tradycyjne, bardziej górzyste, chłodniejsze, oferujące inny typ wypoczynku niż resorty przy plaży.
„Na naszą ofertę składa się 15 tradycyjnych, ale odnowionych i zaadaptowanych na potrzeby turystów domów. Choć znajdujemy się w oddaleniu 20 minut jazdy od plaży, jesteśmy na wysokości 800 m n.p.m. i panuje u nas inny klimat – 25 stopni latem, co odpowiada osobom źle znoszącym 40-stopniowe upały. Na farmie rośnie dużo warzyw, prowadzimy organiczną uprawę, organizujemy warsztaty kulinarne i zajęcia dla grup. W okolicy znajdują się dwa sztuczne jeziora i jaskinie. Charakteryzuje nas zaciszna atmosfera, są tutaj kameralne tawerny, nie ma życia nocnego” – mówi Aliki Dialina z Vasilikaty.
Jeszcze nie pracujemy z touroperatorami z Polski, natomiast zauważyliśmy, że mamy sporo gości z tego kraju, którzy rezerwują pobyty przez Booking. To głównie pary w wieku 30-50 lat, a także trochę rodzin. Nasi goście mieszkają w domach mieszczących od 2 do 6 osób, więc rodziny mogą mieszkać razem i mają do dyspozycji kuchnię. Zainteresowanie turystów z Polski naszą ofertą rośnie, stąd nasza obecność na workshopie” – dodaje.
Lotniczy ruch krajowy w Grecji
Jednym z wystawców, którzy zagościli w Warszawie, są linie lotnicze Sky Express, które od 29 października latają rejsowym połączeniem z Warszawy do Aten. Specjalizują się też w rynku krajowym – mają 33 kierunki w Grecji. Regularne połączenia do Grecji oferują z 11 miast w Europie, są też otwarci na współpracę czarterową z touroperatorami. Dysponują flotą 23 samolotów: 11 Airbusów A321 i A320 oraz 12 mniejszych maszyn ATR, które obsługują połączenia krajowe. Kupując bilet z przesiadką w Atenach na łączony lot międzynarodowy i krajowy klient leci z jednym biletem i numerem rezerwacji. Przewoźnik proponuje też czartery krajowe dla grup.
„Polski klient nas zna, ponieważ oferowaliśmy połączenia czarterowe z Grecos Holiday. Nasze bilety są dostępne w systemach takich jak Amadeus, Sabre czy Travelport, ale mamy też własną platformę B2B, na której agenci mają dostęp do wszystkich zniżek i promocji oraz możliwość uzyskania prowizji po osiągnięciu pewnego poziomu sprzedaży. Możemy też zaproponować integrację za pomocą API” – mówi George Baliouskas, director B2B sales & distribution w Sky Express.
Mniej odkryta wyspa Paros
Podczas workshopu polskie biura podróży miały też możliwość spotkania się z przedstawicielami organizacji odpowiedzialnych za promocję konkretnych kierunków w Grecji. Jedną z wysp, która nie jest jeszcze popularna wśród Polaków i promowała się w Polsce po raz pierwszy od czasów pandemii, była Paros.
„Jesteśmy niewielką i pozbawioną gór wyspą, ale możemy się poszczycić parkami narodowymi, obiektami archeologicznymi, tradycyjną kuchnią. Można się do nas dostać samolotem z przesiadką w Atenach albo promem z Mykonos. Wśród turystów popularny jest aktywny wypoczynek na naszej wyspie: wycieczki rowerowe, sporty wodne, takie jak nurkowanie, kitesurfing czy windsurfing, a także jazda konna. Oferujemy także degustacje win, warsztaty kulinarne. Wiemy, że kilku polskich touroperatorów ma w ofercie łączone pobyty na Paros i np. Mykonos, ale oczywiście liczymy na to, że zainteresujemy naszą ofertą kolejnych partnerów” – mówi Eleni Tripolitsioti z Departamentu Turystyki i Rozwoju z Urzędu Miejskiego Wyspy Paros.
Zacisze peloponeskiej zatoczki
Kolejny jeszcze nieszczególnie rozpowszechnionym wśród polskich turystów kierunkiem podróży w Grecji jest Peloponez, który oferuje nie tylko mnóstwo atrakcji i zabytków, ale również ciekawe opcje zakwaterowania. Jednym z nich jest hotel Elea Mare, położony w zatoce Lakonia, na południu półwyspu, w oddaleniu o 300 km od Aten i 150 km od Kalamaty.
„Jesteśmy rodzinnym biznesem i traktujemy naszych gości tak, jakby byli u nas w domu. Mamy 22 pokoje studio z balkonami z widokiem na morze, znajdujemy się w oddaleniu trzech minut spacerem od piaszczystej, zacisznej plaży. Pracujemy głównie z OTA i bed bankami i to przez nie rezerwują nas touroperatorzy, ale chcielibyśmy stać się bardziej rozpoznawalni na polskim rynku” – mówi Grigoris Pantelis z hotelu Elea Mare.
Na plażę i na narty
Z kolei na popularność wśród Polaków nie narzeka miasto Katerini, położone na równinie Tessalijskiej, pomiędzy Górą Olimp a zatoką Termajską. Polska jest tutaj wśród pięciu najważniejszych rynków przyjazdowych, cieszy się popularnością wśród polskich uczniów biorących udział w programie Erasmus.
Miasto zamieszkane przez ponad 80 tys. osób to nie tylko miejsce do wypoczynku na plaży, ale także baza wypadowa do położonego w odległości 42 km od plaży stoku narciarskiego Elatochori, oferującego 12 km tras. Na 70 km wybrzeża w pobliży Katerini znajduje się ponad 250 hoteli, oferujących 2 tys. łóżek.
„Szczególnie ciekawym projektem rozwijanym na wybrzeżu, jest Seatrac, czyli pięć punktów dla osób niepełnosprawnych, w których dostępne są specjalne wózki elektryczne, dzięki którym osoby ograniczone ruchowo mogą poruszać się po piasku, a także wjechać do wody i zażyć kąpieli. Na plaży wytyczone są również ścieżki dla niepełnosprawnych, a coraz więcej hoteli inwestuje w pokoje przystosowane do potrzeb takich osób” – opowiada Vangelis Nikolaidis z Urzędu Miasta Katerini.
POWIĄZANE WPISY
21 listopada 2024
Atrakcje południowych Czech
Na konferencji prasowej w ubiegłym tygodniu w Warszawie, Czech Tourism wraz…
0 Komentarzy3 Minuty
21 listopada 2024
Niemcy – ojczyzna bożonarodzeniowych jarmarków
Z końcem listopada nad niemieckimi miastami zaczynają się unosić zapachy korzennych…
0 Komentarzy9 Minuty
15 listopada 2024
Rekordowe targi WTM w Londynie. Ponad 4 tys. wystawców z całego świata
W dniach 5-7 listopada 2024 roku londyńskie hale ExCeL gościły największe w historii…
0 Komentarzy2 Minuty
28 października 2024
Dubaj szykuje się na zakupowe szaleństwo
Rozrywka na żywo, koncerty gwiazd, wyjątkowe oferty i zakupowe szaleństwo w czystej…
0 Komentarzy1 Minuty
23 października 2024
Saksonia zaprasza na jarmarki bożonarodzeniowe
Saksończycy od wieków słyną z kultywowania tradycji bożonarodzeniowych. Nie bez kozery…
0 Komentarzy5 Minuty
16 października 2024
„Najlepszym środkiem promocji Korei Południowej jest K-pop”
Zwiększenie liczby polskich turystów do 30 tys. rocznie – taki cel stawia przed sobą…
0 Komentarzy4 Minuty
9 października 2024
Rekordowy wzrost zainteresowania Austrią wśród polskich turystów
0 Komentarzy3 Minuty
4 października 2024
Tabarka – w poszukiwaniu prawdziwej Tunezji
Położona tuż przy granicy z Algierią Tabarka zachwyca plażami i świetnymi warunkami do…
0 Komentarzy5 Minuty
3 października 2024
Hiszpańskie nowości Rainbow: Costa Blanca i Costa Dorada
Na lato 2025 Rainbow przygotował kilka nowych kierunków w sprawdzonych już przez Polaków…
0 Komentarzy8 Minuty
[…] Grecy prezentują polskim biurom alternatywne pomysły na turystykę […]