„Nie sądziłem, że praca agenta turystycznego jest tak wymagająca”

Fot. Wakacje.pl

Marcin Prokop odwiedził Wakacje.pl. W centrali firmy w Gdańsku dziennikarz miał okazję zobaczyć m.in., jak wygląda praca konsultantów call center. Kilku klientom osobiście pomagał wybierać wczasy.

To nie pierwszy raz, kiedy Marcin Prokop miał bezpośredni kontakt z klientami Wakacje.pl. W maju, w ramach jednej z akcji organizowanych z okazji 25-lecia firmy, odwiedził franczyzowy salon sprzedaży we Wrocławiu, gdzie miał okazję osobiście porozmawiać z kilkoma z nich na podróżnicze tematy, które są mu niezwykle bliskie.

Tym razem Marcin odwiedził centralę firmy w Gdańsku. W czasie swojej wizyty mógł bliżej poznać pracowników multiagenta i zobaczyć zza kulis, jak wygląda ich praca. Najwięcej czasu spędził w call center, gdzie wcielił się w rolę jednego z konsultantów.

„Nie sądziłem, że praca agenta turystycznego jest tak wymagająca. Przede wszystkim trzeba się znakomicie orientować w gąszczu setek ofert, żeby móc odpowiedzieć kompetentnie na pytania klientów, a te potrafią być bardzo podchwytliwe i szczegółowe, na przykład „Jaki jest kolor piasku na pobliskiej plaży?”. Trzeba również być trochę psychologiem, bo dzwoniące osoby, zainteresowane wakacyjnymi wyjazdami, mają bardzo różne potrzeby oraz sytuację życiową, więc aby im skutecznie doradzić, trzeba najpierw z nimi porozmawiać, bo co innego zaproponujemy starszej pani, która chce uczcić podczas wyjazdu rocznicę ślubu, a co innego młodej mamie, która chce mieć na miejscu atrakcje i animacje dla swoich bąbelków, żeby sama mogła zaznać odrobiny świętego spokoju. Na szczęście zespół, który pracuje w Wakacje.pl, jest naprawdę fantastyczny, energiczny i pomocny, więc po tym, jak mogłem ich poznać, jestem spokojny o dalsze losy klientów” – komentuje Marcin Prokop.

Jako członek zespołu sprzedażowego, odbierał telefony od klientów, odpowiadał na ich pytania i starał się dobrać jak najlepszą ofertę. Wsparciem służyli mu konsultanci Wakacje.pl, którzy odkrywali przed nim tajniki swojej pracy nie tylko od strony merytorycznej, czyli znajomość produktu – to podstawa sukcesu każdego doradcy turystycznego, ale też technologicznej.