Klienci Travelplanet.pl polubili egzotykę

MM

Internetowy agent turystyczny Travelplanet.pl przeanalizował statystyki rezerwacyjne, obejmujące okres od jesieni do wiosny (15 września – 15 kwietnia, rezerwacje do 10 września) w ubiegłym i nadchodzącym sezonie. Liczba wyjeżdżających na egzotyczne wyprawy wzrosła z 6,5 do blisko 10 procent wybierających się w tym czasie na wypoczynek.

Radosław Damasiewicz, dyrektor marketingu i e-commerce Travelplanet.pl, powiedział: „Powodem może być polityka touroperatorów, którą obserwujemy od ubiegłego sezonu. Proponują oni egzotyczne wczasy, które są porównywalne cenowo do wakacji z wyższej półki, ale na najbardziej popularnych europejskich destynacjach.
W ofercie Travelplanet.pl już od 2300 zł na osobę można zarezerwować wyloty do Emiratów Arabskich (7 dni, hotel 3-4* śniadania) a za 2800 zł spędzić tydzień w Emiratach ze śniadaniami i obiadokolacjami lub w Gambii (hotel 3*, All inclusive) albo polecieć na wycieczkę objazdową do Chin (8 dni, śniadania i obiadokolacje). To najbardziej przystępne cenowo destynacje. Wypoczynek w takim standardzie w Tajlandii lub Kenii to wydatek przynajmniej 3600 zł od osoby. Wakacje w Indiach, Wenezueli, Wietnamie, na Kubie, Dominikanie, Sri Lance, Zanzibarze czy na Malediwach to wydatek rzędu 4600 – 5000 zł od osoby.”

Najbardziej popularne kierunki to w tym sezonie to Kuba, Chiny Dominikana, Emiraty Arabskie i Tajlandia. Wybiera je 58 proc. wyjeżdżających na egzotyczne wyprawy. Preferencje nie zmieniły się wyraźnie w porównaniu do pierwszej piątki z poprzedniego sezonu (Dominikana, Kuba, Tajlandia, Chiny, Izrael).
Zwłaszcza Kuba i Chiny cieszą się ogromną popularnością. Po wprowadzeniu przez biura podróży ofert wypoczynku z bezpośrednim dolotem dreamlinerem ceny wypoczynku na tej wyspie spadły od kilkuset do nawet dwóch i pół tysiąca złotych od osoby.
Wytłumaczenie w wypadku Chin ma również ekonomiczne podłoże – to średni koszt egzotycznej wyprawy, wynoszący ok. 3700 zł od osoby, jeden z najniższych jeśli chodzi o egzotyczne wyprawy. Ale w ofercie Travelplanet.pl można znaleźć wyprawy do Pekinu za 2700 zł od osoby czy wycieczki objazdowe po tym kraju za 3300 – 3400 zł od osoby.

Damasiewicz skomentował: „To mniej więcej tyle, ile kosztuje wylot z tygodniowym pobytem All inclusive w luksusowym hotelu nad Morzem Śródziemnym lub Wyspach Kanaryjskich. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, w której przeciętny koszt wyjazdu na wakacje od jesieni do wiosny wzrósł nieznacznie, bo 2670 zł na osobę do 2690 zł na osobę a tymczasem koszt wakacji egzotycznych obniżył się i to znacznie bo o 870 zł na osobę. To obecnie ok. 6750 zł. W porównywalnym okresie na przełomie 2014 / 15 wynosił on ok. 7620 zł. W tamtym okresie był on ok. trzy razy droższy od przeciętnego kosztu wyjazdu ogółem. W nadchodzącym sezonie egzotycznym ten współczynnik spadł do 2,5.
Nowością w ofercie jest duża liczba wyjazdów 3 -4 dniowych. Najtańsze, do Emiratów Arabskich, trwające trzy dni kosztują ok. 3000 zł od osoby (hotel 4*, śniadania). Wyloty w tym czasie do innych egzotycznych krajów kosztują mniej więcej tyle co 7 dniowe wycieczki na tych kierunkach.”

Według autorów analizy, ciekawie wypada porównanie najtańszych dostępnych ofert na najbardziej popularnych kierunkach egzotycznych do średniego kosztu, jaki realnie ponoszą turyści. Choć na Kubę można polecieć już za nieco ponad 5000 zł, średni koszt na osobę wynosi ok. 8250 zł. Wycieczka do Chin dostępna jest za ok. 2700 zł, ale turyści średnio płacą ok. 3700 zł. Podobne rozbieżności występują w wypadku Dominikany (odpowiednio 4500 zł i 7420 zł), Emiratów (2300 zł i 4600 zł) oraz Tajlandii (3500 zł i 5800 zł).

Radosław Damasiewicz dodał: „Dla turysty decydującego się na egzotyczną wyprawę kryterium jest przede wszystkim jakość oferty, jej oryginalność a cena jest ważnym, ale nie przesądzającym elementem. Z wyjazdem egzotycznym jest trochę jak z kupowaniem nowego auta – często dobieramy różne dodatki dopłacając do wersji podstawowej, by auto oprócz wartości użytkowych było również po trosze wyznacznikiem statusu. Egzotyczne wakacje to wyjazd na drugi koniec świata, gdzie być może więcej już nie polecimy. Warto więc zobaczyć tam możliwie jak najwięcej.”