Na Wigilię – w góry lub do ciepłych krajów

archiwum Ski Amade

Według badań Travelplanet.pl, do początku grudnia klienci biur podróży zarezerwowali o ok. 20 proc. wyjazdów więcej na święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok w porównaniu do podobnego okresu w 2016.

Tempo wzrostu spadło w porównaniu do rezerwacji z połowy października (wówczas było to ok. 50 proc.) co dowodzi, że w porównaniu z poprzednimi latami klienci rezerwują wyjazdy znacznie wcześniej, mając poczucie pełnej asekuracji ich pieniędzy przez Turystyczny Fundusz Gwarancyjny.

Pod palmami – najchętniej na Wyspach Kanaryjskich, w Egipcie, Emiratach Arabskich i Kenii. Na stokach – częściej w Austrii niż we Włoszech. Tam klienci biur podróży zarezerwowali wyjazdy na Boże Narodzenie i Sylwestra. Tylko połowie zależy na spędzeniu Wigilii w domu.

Co charakterystyczne, branża od lat obserwuje zwiększającą się popularność wyjazdów w tym okresie i to łącznie z Wigilią Bożego Narodzenia.

Radosław Damasiewicz, dyrektor marketingu i e-commerce Travelplanet.pl, powiedział: „Jeszcze kilka sezonów wcześniej turyści wigilię spędzali raczej w domu a wyjazdy ruszały od pierwszego dnia świąt. Teraz ok. 50 proc. przełamie się opłatkiem z najbliższymi na imprezie turystycznej.

Jeden z ważnych z powodów popularności Wigilii z dala od domu, to ceny wycieczek. Oferty, które obejmują Boże Narodzenie są znacznie tańsze od obejmujących Sylwestra. Najtańszy tygodniowy wylot obejmujący Boże Narodzenie pod palmami to pobyt all inclusive na Gran Canarii za nieco ponad 2000 zł. Sylwestra za podobne pieniądze można spędzić na Malcie, ale bez wyżywienia. W wersji all inclusive to koszt ok. 3500 zł.”

Jakie kierunki wybierają Polacy

Na topie, tak jak w ubiegłym roku są Wyspy Kanaryjskie – to blisko 21 proc. rezerwacji na okres świąteczno – noworoczny (w 2016 było to nieco ponad 22 proc.) Za święta pod kanaryjskimi palmami turyści płacą przeciętnie ok. 3500 – 3600 zł za osobę (w 2016 – 3580 zł). Drugi w rankingu jest Egipt – 20 proc. wyjazdów (średnio za ok 2400 zł od osoby). Prawie 5 proc. chce spędzić Boże Narodzenie lub Nowy Rok na Malcie (to koszt ok. 1600 zł o osoby). W wypadku kierunków egzotycznych najchętniej rezerwowane są wyjazdy do Kenii i Emiratów Arabskich (ok. 4 proc. za odpowiednio 5500 zł i 4300 zł za osobę).

Narciarze poważnie zmienili swe preferencje: to nie Włochy, od wielu sezonów nr jeden takiej formy spędzania świąt i Nowego Roku, lecz Austria jest najchętniej rezerwowanym kierunkiem. Popularność ośnieżonych stoków Tyrolu, Karyntii i Ziemi Salzburskiej wśród klientów – narciarzy wzrosła z 27 proc. w 2016 do 29 proc. obecnie. koszt narciarskich świąt w tym kraju spadł z 2000 zł do 1650 zł na osobę. Z kolei we włoskie Alpy i Dolomity wybiera się w te święta z biurami podróży 20 proc. klientów – narciarzy wobec ok 30 proc. w 2016 r. zaś koszt spadł tu nieznacznie, z 1950 zł do 1940 zł na osobę.
Co wybierają narciarze zamiast Włoch? Przede wszystkim Czechy i Słowację dokąd na Boże Narodzenie i Nowy Rok z biurami podróży wybiera się ok. 30 proc. klientów zorientowanych na świętowanie na stokach. Przemawia za tym znacznie krótsza jazda samochodem niż do Włoch oraz przeciętny koszt pobytu – to ok. 800 – 1000 zł od osoby.

Wyjazdy narciarskie to obecnie ok 15. proc wszystkich wyjazdów w okresie świąteczno – noworocznym. W ubiegłym roku do początku grudnia stanowiły one 10 proc. wszystkich wyjazdów. Na wyjazd egzotyczny w tym czasie, podobnie jak w ubiegłym roku, zdecydowało się 25 proc. klientów biur podróży. Oprócz wspomnianych wcześniej Emiratów Arabskich i Kenii teraz popularne są święta na Kubie, Dominikanie i w Tajlandii.

 Ile za święta? Nie więcej niż w Polsce

Średni koszt wyjazdu na święta (mowa o wszystkich kupowanych kierunkach) to obecnie 3100 zł na osobę. Święta 2016 do początku grudnia rezerwowane były za 3600 zł od osoby.

Dyrektor Damasiewicz, ocenił: „Obecnie średni koszt Bożego Narodzenia pod palmami oscyluje wokół cen tygodniowego pobytu w czterogwiazdkowych ośrodkach SPA w Polsce. A przecież przy podobnym standardzie pobytu, turyści lecący tam gdzie w święta można zażywać morskich kąpieli w podobnej cenie otrzymują wyżywienie all inclusive i oczywiście przelot.” 

Za Boże Narodzenie lub Nowy Rok na nartach klienci płacą ok. 1300 zł od osoby. W poprzednim sezonie było to 1670 zł.

Radosław Damasiewicz podkreślił: „Taki spadek średniego kosztu to ewidentnie wynik przeorientowania się narciarzy z drogich i odległych Włoch na Czechy i Słowację. Warto pamiętać, że w odróżnieniu od świąt pod palmami w wypadku nart dochodzi jeszcze koszt karnetów oraz dojazdu własnego, bo taką formę dotarcia na stoki wybiera grubo ponad 90 proc. narciarzy.
Nie ma natomiast wielkiej różnicy w wyżywieniu. Święta i Sylwester mają być czasem wypoczynku – tylko 21 proc. narciarzy zdecydwało się na wypoczynek z własnym wyżywieniem bądź tylko śniadaniami. Blisko 80 proc. zarezerwowało co najmniej śniadania i obiadokolacje. W wypadku wyjazdów ogółem taką formułę wybrało 85 proc. przy czym aż 55 proc. wyjeżdża na Boże Narodzenie lub Sylwestra all inclusive.”