Travelplanet.pl obala mit, że „z biurem podróży drożej”

MM

Multi-agent turystyczny Travelplanet.pl sprawdził, ile można zaoszczędzić kupując wakacje w biurze podróży. Zależy to oczywiście od kierunku i pory roku, ale w większości wypadków wybierając ofertę biura podróży klient płaci o kilkaset złotych mniej.

W 13 na 19 przeanalizowanych przez Travelplanet.pl przypadków wakacje z biurem okazywały się tańsze od przygotowywanych samodzielnie.

Wakacje na własną rękę mogą być tańsze we Włoszech i to o kilkaset zł, jeśli zdecydujemy się na obniżenie standardu wypoczynku (w analizowanych okresach oferta hotelu trzygwiazdkowego w biurach podróży była niedostępna). Niemal 100 zł można zaoszczędzić wylatując z szczycie sezonu na Kretę, ale tylko z określonego miasta i w ściśle określonym terminie. Wreszcie symboliczne 10 zł zaoszczędzimy organizując sobie na własną rękę wakacje w Bułgarii (nie wykupując dodatkowego ubezpieczenia, które w ofercie biura zawarte jest już w cenie).

Równie niewielkie oszczędności poczynimy lecąc z biurem przed wysokim sezonem na Sycylię lub w jego szczycie do chorwackiego Zadaru. Ale w większości wypadków różnica wynosi kilkaset zł.

Grecja w szczycie sezonu – prawie 500 zł

Najtańsze bilety do Grecji z wylotem a przełomie maja i czerwca, za 875 zł, udało się znaleźć z Wrocławia. To całkowity koszt przelotu z 20 kg walizką oraz transfer z lotniska na Krecie do Kalamaki, gdzie zarezerwowaliśmy hotel 3*. Tydzień w pokoju dwuosobowym ze śniadaniami udało się zarezerwować za 630 zł. Siedem trzydaniowych posiłków (zbliżonych do obiadokolacji serwowanych podczas wycieczek) w średniej klasy restauracji będzie kosztować ok 500 zł. Ogólny koszt samodzielnie przygotowanej wyprawy na Kretę to 1985 zł. Oferta touroperatora w hotelu podobnej klasy jest aż o 480 zł tańsza, a w cenie dodatkowo mamy ubezpieczenie kosztów leczenia i nieszczęśliwych wypadków.

W wysokim sezonie na Kretę najtaniej dolecieć na początku sierpnia z Krakowa – z transferem do hotelu i na lotnisko trzeba zapłacić nieco ponad 1000 zł. Do tego doliczmy 7 noclegów w trzygwiazdkowym hotelu w Scaleta (850 zł) oraz wyżywienie. Tak przygotowane wakacje będą nas kosztować 2360 zł. W biurze podróży wycieczka z Krakowa do tego samego hotelu w tym samym czasie będzie 90 zł droższa (choć w tej cenie jest już ubezpieczenie KL i NW) ale jeśli jesteśmy elastyczni i możemy na wakacje polecieć tydzień wcześniej, na wyjeździe z biurem podróży zaoszczędzimy 500 zł od osoby.

Od 300 do 550 zł różnicy na Costa Brava

Ani przed wysokim sezonem, ani w jego trakcie, samodzielnie przygotowane wakacje na Costa Brava nie będą tańsze niż kupione w biurze podróży. Różnica jest spora – od ponad 300 zł w sierpniu (wówczas znaleźliśmy najtańszy lot na to hiszpańskie wybrzeże) do aż 550 zł w czerwcu. Wówczas zarówno przelot (650 zł w dwie strony) i zakwaterowanie (hotel 3* za 700 zł od osoby za tydzień ze śniadaniami) wygląda cenowo niezwykle atrakcyjnie. Co z tego, jeśli w biurze podróży podobną ofertę (już z ubezpieczeniem KL i NW) kupimy za 1340 zł.

Na czym możemy zaoszczędzić wyjeżdżając na wakacje do Włoch? Na standardzie wypoczynku. Trzygwiazdkowe oferty biur podróży są bardzo skąpe, dlatego dla porównania przyjęliśmy również wariant wypoczynku w hotelu 4*.

Z Warszawy o 1100 zł taniej z biurem

W wypadku rezerwowania hoteli 3* samodzielne rezerwowanie wakacji przynosi spore oszczędności: od 100 – 300 zł w niskim sezonie i ok. 600 – 800 zł w środku letnich wakacji szkolnych. Ale przypomnijmy – te oszczędności to różnica pomiędzy wakacjami w hotelu 3* a ofertami biur proponującymi wypoczynek w hotelach 4*.

Jeśli porównamy ten sam standard, sytuacja ulega diametralnej zmianie. Oferty biur podróży stają się tańsze o ok. 800 – 1100 zł w porównaniu z samodzielnie przygotowanym wyjazdem jeśli zdecydujemy się na wylot nie z Krakowa lecz z Warszawy.

Sycylia – oszczędzamy na transporcie

Wyjeżdżający na Sycylię na własną rękę muszą liczyć się z jeszcze jednym bardzo ważnym ograniczeniem. Autobusy transferowe tanich linii lotniczych kursują jedynie do centrów miast (Palermo i Katanii). Dojazd do kurortów oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów od tych miast to poważny wydatek. W naszej analizie znaleźliśmy hotele do których, jadąc na Sycylię na własną rękę, dotrzemy bez wynajmowania taksówki. Jeśli chodzi o oferty biur podróży, nie kierowaliśmy się taką zasadą, bowiem transport z lotniska do kurortu jest zawarty w cenie wycieczki.

Bułgaria tańsza w biurze przed sezonem

Ile można zarobić a ile stracić na wakacjach w Bułgarii? Jeśli polecimy do Słonecznego Brzegu pod koniec lipca to samodzielnie przygotowany pobyt wyniesie nas niecałe 1700 zł – to najtańszy wariant jeśli wybierzemy się tam z Warszawy płacąc za przelot 825 zł a hotel – 550 zł i wydając na trzydaniowe obiady w przeciętnych restauracjach ok 300 zł. Oferta biura podróży jest tylko 10 zł droższa.

Za to wakacje na przełomie maja i czerwca są zdecydowanie tańsze, jeśli kupimy je w biurze podróży. To wydatek nie 1385 zł od osoby lecz niecałych 1100 zł. Wylatując z Krakowa (stąd znaleźliśmy najtańsze bilety lotnicze) nie na własną rękę lecz z biurem zaoszczędzimy 315 zł lub aż 470 zł jeśli jesteśmy elastyczni i zdecydujemy się na wylot z Poznania (albo po prostu bliżej nam do tego lotniska z miejsca zamieszkania).

Chorwacja samodzielnie droższa u progu sezonu i w szczycie

Ceny biletów lotniczych z Polski na chorwackie wybrzeże (Zadar, Split, Dubrownik, Pula) zaczynają się od nieco ponad 700 zł (z walizką 20 kg). Najtańszy wariant to wyloty z Krakowa (choć niewiele droższe są z Poznania czy Katowic) zarówno na początku czerwca jak i na przełomie lipca i sierpnia. Przed wysokim sezonem samodzielne przygotowanie wakacji okaże się droższe o 185 zł od oferty biura podróży. W szczycie sezonu ta różnica jest symboliczna, ale to tylko dlatego, że udało się zarezerwować ostatni pokój w hotelu po atrakcyjnej cenie, za nieco ponad 1000 zł. Przeciętne ceny w tym czasie w obiektach 3* są o 50 proc. droższe. A tym samym różnica pomiędzy ofertą biura a samodzielnym przygotowaniem wakacji wzrasta do blisko 500 zł na niekorzyść tej ostatniej ewentualności.