Nawałnica w Tatrach Wysokich nie zaszkodziła turystyce

AG

Dziesięć lat po wielkiej katastrofie (huragan połamał setki tysięcy drzew od Szczyrbskiego Jeziora po Tatrzańską łomnicę), Tatry Wysokie otrzymały kolejny cios od natury. Ulewne deszcze i wiatry znowu spowodowały połamanie setek tysięcy drzew. Dzięki Bogu, skutki nie są tak przerażające, jak przed dekadą, tegoroczny atak wichury nie wywarł żadnego też wpływu na infrastrukturę turystyczną.

Wszystkie drogi i ścieżki w Tatrach są przejezdne i dostępne dla pieszych i rowerzystów, nie ucierpiało żadne ze schronisk, ani innych obiektów noclegowych. Oczywiście, po raz kolejny zmienił się krajobraz – niższe partie Tatr jeszcze bardziej wyłysiały, ale turyści nie mają żadnych przeszkód w wędrowaniu.

Ján Mokoš, przewodniczący rady dyrektorów regionalnych organizacji ruchu turystycznego w Wysokich Tatrach powiedział: „To, co się stało, jest smutne, ale nie cofniemy czasu. Na szczęście, ani przez moment nasi goście nie byli zagrożeni a teraz rząd i miejscowe firmy dokładają starań, by turyści nie odczuwali skutków nawałnicy.”

Turyści mogą korzystać ze wszystkich kolejek w Tatrach, dostępne są wszystkie szlaki piesze i rowerowe, działa bez przerwy aquapark w Popradzie, działają wszystkie schroniska górskie.
Oficjalne otwarcie sezonu letniego w Tatrach Wysokich nastąpi tradycyjnie 15 czerwca, od tego też dnia można wyruszyć na szlaki powyżej schronisk górskich oraz oficjalnie wyruszyć do schroniska pod Rysami.