Lotnisko we Wrocławiu – ponad milion pasażerów w 2020 roku

fot. Wiktor Wolniak/lotnisko we Wrocławiu

W 2020 roku lotnisko we Wrocławiu obsłużyło ponad milion pasażerów. Rok wcześniej – ponad 3,5 mln.

W lipcu, sierpniu i wrześniu wrocławskie lotnisko obsługiwało ok. 100-150 tys. pasażerów miesięcznie, czyli 60-70 proc. mniej niż w tym samym czasie poprzedniego roku. Jeśli brać pod uwagę tylko okres pandemii, to właśnie w tych trzech miesiącach ruch na wrocławskim lotnisku był największy.

Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław, powiedział: “W okresie letnim przewoźnicy mieli możliwość uruchomienia większej liczby połączeń, z czego podróżni chętnie skorzystali. Oferta była jednak mniejsza niż zwykle w sezonie. Obostrzenia, choć poluzowane, nadal ograniczały swobodę podróżowania. A jesień i druga fala pandemii przyniosły kolejne trudności.”

Cezary Pacamaj, wiceprezes Portu Lotniczego Wrocław, dodal: „Dla branży lotniczej na całym świecie był to najtrudniejszy rok od wielu dekad. Statystyki z poszczególnych miesięcy odzwierciedlają zmiany sytuacji epidemicznej, na którą ani lotniska, ani przewoźnicy nie mają żadnego wpływu. Warunki działania nadal dynamicznie się zmieniają, czego przykładem jest aktualne zawieszenie lotów do i z Wielkiej Brytanii.”

Przemysław Myszakowski, wiceprezes Portu Lotniczego Wrocław, podkreślił: „Najważniejsze zadanie dla lotniska polega obecnie na tym, by obsługa pasażerów przebiegała odpowiednio do zaleceń i wytycznych sanitarnych. Priorytetem od początku było dla nas zdrowie podróżnych i naszych pracowników. Warto podkreślić, że kwestie z tym związane dotyczą wszystkich aspektów funkcjonowania lotniska. Koncentrujemy się na tym, by sprawnie i bezpiecznie obsługiwać ruch w takim zakresie, jaki w danym momencie jest możliwy.

Siatka na miarę sytuacji

Pasażerowie wrocławskiego lotniska mają obecnie do dyspozycji trzy połączenia sieciowe: do Frankfurtu (Lufthansa), Amsterdamu (KLM) oraz Warszawy (PLL LOT). W ofercie przewoźników niskokosztowych, oprócz wspomnianych kierunków brytyjskich, znajdują się również połączenia do wielu innych krajów. Rejsy do Irlandii (Dublin) oraz Włoch (Palermo) obsługują linie Ryanair, a linie Wizz Air proponują połączenia do Norwegii (Oslo), Szwecji (Sztokholm), Holandii (Eindhoven), Islandii (Reykjavik), jak również trzy trasy na Ukrainę: do Kijowa (lotnisko Żuliany), Lwowa i Charkowa.

Cezary Pacamaj skomentował: „Sieć połączeń zależy w tej chwili przede wszystkim od tego, jakie ograniczenia obowiązują w poszczególnych krajach. Cieszymy się, że przewoźnicy utrzymują rejsy na tych kierunkach, na których obiektywnie jest to możliwe. Dzięki temu podróżni mają do dyspozycji ważne połączenia, m.in. zachodnie i wschodnie.”

Skorzystać można również z oferty biur podróży. W tym sezonie zimowym do wyboru są Zanzibar w Tanzanii, Antalya w Turcji oraz Marsa Alam i Hurghada w Egipcie.
Co istotne na Zanzibarze w Tanzanii nie są wymagane testy na obecność koronawirusa i nie ma obowiązku poddania się kwarantannie. Z kolei w Egipcie i Turcji przyjezdni są zobligowani do posiadania negatywnych wyników testów PCR na COVID-19. Badanie powinno być przeprowadzone w ciągu 72 godzin przed planowanym wjazdem.

Przypomnijmy, że test na COVID-19 można wykonać na trenie Portu Lotniczego Wrocław – w specjalnym punkcie na parkingu B przed terminalem (od poniedziałku do piątku od godz. 8.00 do 12.00). Wynik uzyskuje się do 48 godzin. Jest możliwość przetłumaczenia na język angielski.

2021 – ostrożny optymizm

Dariusz Kuś podkreślił: „Liczymy na to, że 2021 rok przyniesie zmianę na lepsze, a ograniczenia będą krok po kroku znoszone. Trudno dziś przewidzieć, kiedy to się stanie. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, że ruch lotniczy będzie przywracany stopniowo. Przewoźnicy są do tego przygotowani, choć na pewno nie od razu wrócą do oferty sprzed pandemii.

Z drugiej strony, sezon letni 2020 pokazał, że podróżni czekają na pełniejszą ofertę. Istnieją więc przesłanki, by przypuszczać, że branża lotnicza relatywnie szybko się odbuduje. Dlatego patrzymy w przyszłość z ostrożnym optymizmem. Optymistyczny scenariusz ma w tym przypadku bardzo wymierne podstawy. Latem 2021, zgodnie z planami przewoźników, może zostać przywróconych nawet 9 na 10 połączeń.

Istnieje więc szansa, że oferta na tegoroczne wakacje będzie już całkiem bogata. Rzecz jasna, sytuacja związana z pandemią i ewentualne obostrzenia mogą zmusić linie lotnicze do modyfikacji planów. Uruchomienie poszczególnych kierunków będzie też uzależnione od zainteresowania ze strony podróżnych. W tej chwili najważniejsze jest jednak to, że zapowiadane połączenia są już dostępne w systemach rezerwacyjnych przewoźników.”

Wrocław: Egipt, Turcja i Zanzibar w zimowym rozkładzie lotów