Apel Fly.pl do rządu: przestańcie straszyć turystów, podróże samolotem są bezpieczne

023 Grzegorz BosowskiW związku z planowanym na 1 września rozszerzeniem zakazu lotów pragniemy wyrazić opinię o wprowadzanych ograniczeniach. Obserwujemy negatywny wpływ chaotycznych działań rządu na branżę turystyczną, ze względu na zmiany w rozporządzeniach wprowadzane z dnia na dzień – czytamy w komunikacie prasowym Fly.pl.

Jak pisze w komunikacie biuro podróży, polityka informacyjna rządu „generuje olbrzymie zamieszanie operacyjne, straty dla organizatorów turystycznych oraz linii lotniczych i zniechęca klientów do planowania podróży.

Lista zakazów o połowę krótsza

Na liście krajów w projekcie rozporządzenia z 21 sierpnia znalazły się państwa:

1) które nie posiadają lotniska lub możliwości lądowania dla samolotów pasażerskich: Andora, San Marino (państwo wielkości miasta, stanowiące enklawę na obszarze Włoch nieobjętych zakazem) i Monako (posiadające wyłącznie heliport)

2) do których nie były realizowane loty bezpośrednie z Polski: Aruba, Belize, Gibraltar, Arabia Saudyjska, Eswatini, Libia, Polinezja Francuska, Argentyna, Chile, Ekwador, Gwatemala, Honduras, Irak, Kirgistan, Kolumbia, Kostaryka, Namibia, Paragwaj, Salwador, Surinam, Saint Maarten, Guam, Turks i Caicos, Boliwia, Bahamy, Portoryko, Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych, Wenezuela, Wyspy Owcze.

Realnie zakaz lotów obejmowałby więc nie 63 kraje a 31 krajów.

Zakaz podróżowania nie zwalczy epidemii

Przedstawienie w ten sposób listy państw objętych zakazem nie ma realnego przełożenia na realizację operacji lotniczych z Polski. Sztuczne wydłużenie listy krajów wywołuje natomiast wrażenie, że wszystkie podróże lotnicze są niebezpieczne, na czym cierpi cała turystyka wyjazdowa.

Warto zadać pytanie, dlaczego właśnie taką niezrozumiałą formułę tworzenia rozporządzeń przyjął rząd. Wyrażamy zaniepokojenie, że tego typu działania nie przyczyniają się do poprawy sytuacji epidemiologicznej a bezpośrednio wpływają na pogłębienie kryzysu w branży turystycznej.

Co więcej, rozporządzenia zakazują wyłącznie lotów bezpośrednich, co wiąże się z szeregiem utrudnień dla osób przebywających za granicą, m.in. narażenie ich na dodatkowe koszty powrotu do kraju połączeniami z przesiadką w krajach nieobjętych zakazem (a co za tym idzie kontakt z większą liczbą osób) lub wielogodzinną podróż innym środkiem transportu.

W samolocie ciężko się zarazić

Warto zauważyć, że – jak podaje rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz (23.08.2020 r.) – wysoki wskaźnik zachorowań na COVID-19 wynika z zakażeń w zakładach pracy oraz w trakcie imprez okolicznościowych. Podróże samolotem – nawet w obliczu pandemii – pozostają najbezpieczniejszym środkiem transportu ze względu na:

1) największą kontrolę stanu zdrowia pasażerów – mierzenie temperatury, konieczność zasłaniania ust i nosa, dostęp do dezynfektorów, ograniczenie możliwości przebywania na lotnisku osób nieposiadających biletu, niekiedy konieczność przedstawienia negatywnych wyników testów na koronawirusa;

2) stosowane w samolotach filtry typu HEPA (High Efficiency Particulate-Air), które zatrzymują nawet 99,99 proc. bakterii i wirusów, a nie są stosowane np. w pociągach, które nie są objęte rozporządzeniem;

3) stosunkowo krótki czas spędzony w podróży w porównaniu do połączeń autokarowych czy kolejowych.

Były minister zdrowia nie zrezygnował z urlopu za granicą

O bezpieczeństwie podróżowania i wątpliwej zasadności wprowadzania ograniczeń świadczy również fakt, że osoby, które przez ostatnie miesiące miały najpełniejszą wiedzę dotyczącą sytuacji epidemiologicznej w kraju i za granicą, takie jak były minister zdrowia Łukasz Szumowski, nie rezygnują z zagranicznych urlopów, jak poświadczają doniesienia medialne z ostatnich dni.

Warto zauważyć też, że w zdecydowanej większości kierunków wakacyjnych wytyczne sanitarno-epidemiologiczne są bardziej restrykcyjne niż te w Polsce, a ich przestrzeganie jest surowo kontrolowane. Media wielokrotnie donosiły o zatłoczonych plażach w miejscowościach turystycznych nad Bałtykiem, co nie miało miejsca na Wyspach Kanaryjskich czy w Grecji w tym sezoniem urlopowym, a jednak to turystów powracających z zagranicy straszy się możliwą kwarantanną.

Liczymy, że rządzący zrewidują swoje spojrzenie na podróże lotnicze i pójdą śladem choćby Słowaków, którzy od 7 września otwierają całkowicie swoje lotniska na samoloty z całego świata.”

MSZ zaleca “daleko idącą wstrzemięźliwość w planowaniu wyjazdów zagranicznych”

Marzena Markowska

Redaktorka Naczelna portalu WaszaTurystyka.pl


POWIĄZANE WPISY

Privacy Preference Center