Bardzo udany sezon dla biur podróży

AG

Grecja liderem, ale wzrosty liczby klientów na wszystkich kierunkach, coraz więcej sprzedaży first minute, większa pewność finansowa Polaków, pozytywna rola Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego – z konferencji poświęconej raportowi „Zagraniczne wakacje Polaków 2017” poszły w świat bardzo dobre wieści.

Raport „Zagraniczne wakacje Polaków 2017” podsumowujący trendy w turystycznym sezonie letnim 2017 i pokazujący preferencje klientów polskich biur podróży został sporządzony został przez Polską Izbę Turystyki na podstawie danych zebranych od trzech jej członków: Fly.pl, Travelplanet.pl i Wakacje.pl​.
Ci multiagenci sprzedają oferty wszystkich polskich touroepratorów i w związku z tym dane zebrane od nich są reprezentatywne dla całego rynku poslkiego. Oczywiście niektóre dane jeszcze się zmienią, ale organizatorom konferencji, jak podkreśliła rzecznik prasowa PIT, Marzena Markowska, chodziło o pierwsze podsumowanie wakacji szkolnych.

Na konferencji prasowej w hotelu Gromada Centrum raport prezentowali: Jarosław Kałucki – rzecznik prasowy Travelplanet.pl, Marzena Markowska – rzecznik prasowy prezes PIT, Paweł Niewiadomski – prezes PIT, Maciej Nykiel – dyrektor zarządzający Fly.pl oraz Anna Podpora – kierownik działu produktu wakacje.pl

To ważny sezon wakacyjny, pierwszy, w którym obowiązywały nowe zabezpieczenia finansowe dla klientów biur podróży. Jak zgodnie podkreślali wszyscy prelegenci, klienci biur turystycznych nabrali większej pewności, co do wyjazdów z biurami turystycznymi, bo są obecnie objęci nie tylko gwarancjami bankowymi lub ubezpieczeniowymi, ale również ochroną w ramach Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego. Te dwa filary zabezpieczeń zapewniają stuprocentową gwarancję wypłaty środków w razie niewypłacalności organizatora turystyki.

Prezes PIT, Paweł Niewiadomski, skomentował: „Silna złotówka, wzrost jej siły nabywczej, wzrsit realnych dochodów Polaków, przy jednoczesnych niskich cenach paliwa spowodowały, że Polacy wyjątkowo licznie decydowali się w tym roku korzystać z usług biur podróży. Z kolei poczucie finansowego bezpieczeństwa pozytywnie wpłynęło na wyniki sprzedaży ofert biur podróży.”

Grecja ponad wszystko

Jeśli chodzi o dziesiątkę najpopularniejszych kierunków i ich udział w rynku, to przedstawia się ona następująco:
Grecja – 35 proc.
Bułgaria – 14,3 proc.
Hiszpania – 13,7 proc.
Turcja – 9,5 proc.
Egipt – 7,1 proc.
Włochy – 3,6 proc.
Chorwacja – 2,5 proc.
Albania – 2,4 proc.
Portugalia – 1,8 proc.
Cypr – 1,5 proc.
Z kolei największą dynamikę wzrostu liczby turystów wśród najpopularniejszych krajów odnotowały: Egipt – 217 proc. więcej turystów niż w analogicznym okresie 2016 roku, Albania – 124 proc., Portugalia – 56 proc., Cypr – 47 proc., Bułgaria – 46 proc., Turcja – 40 proc., Włochy – 42 proc., Hiszpania – 28 proc., Grecja – 19 proc., Chorwacja – 13 proc.

Jarosław Kałucki, rzecznik prasowy Travelplanet.pl, powiedział: „Polskie biura podróży wysyłały w tym roku klientów az do 29 kierunków greckich, w tym 25 z nich to wyspy.
Jeśli chodzi o dynamikę wzrostu liczby turystów, to warto zauważyć, że średnio wynosiła ona 36 proc. Liderem wzrostów liczby turystów jest Egipt. To może nieco zaskakiwać, ponieważ ten kraj dotknęły w tym roku zawirowania. Jednak nawet po zaghadkowej śmierci Polski w Hurghadzie, zainteresowanie wyjazdami do Egiptu nie zmalało nawet na jeden dzień. Wejście w życie Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego również było pośrednim czynnikiem spowodował wzrost liczby wyjeżdżających do Egiptu. Poza tym Egipt a także Turcja oferują to, co Polacy lubią najbardziej – bardzo dobrej jakości hotele 4 i 5-gwiazdkowe z wyżywieniem all inclusive.
Od początku roku obserwujemy wzrost popytu na wakacje zagraniczne oraz, że Polacy przeorientowali się na kierunki południowo-europejskie. Dynamika Albanii nie była zaskoczeniem, już w ubiegłym roku ten kraj był substytutem wypoczynku w Egipcie i Turcji.
W tym roku biura znalazły w Portugalii oferty tańsze niż przed rokiem i od razu ten atrakcyjny tutystycznie kraj zanotował wysoki wzrost liczby turystów z Polski.”

Paweł Niewiadomski, prezes PIT, dodał: „Warto podkreślić, że znajdujące się w pierwszej dziesiątce Chorwacja i Włochy są niezwykle bardzo popularne wśród Polaków, ale akurat do tych dwóch krajów najchętniej jeździmy własnym i załatwiamy wyjazd samodzielnie. Jednak i w biurach popularność ofert z Chorwacji i Włoch jest duża.”

Pierwszą dziesiątkę najpopularniejszych kierunków zdominowały, co zupełnie nie dziwi, kierunki greckie – znalazło się ich w czołówce aż pięć a odpoczywało na nich w sumie 30 proc. klientów biur podrózy. Cała dziesiątka wygląda następująco: Kreta (9,4 proc. rynku), Słoneczny Brzeg (9,2 proc.), Riwiera Turecka (7,9 proc.), Zakynthos (5,7 proc.), Rodos (5,5 proc.), Złote Piaski (4,5 proc.), Hurghada (4,3 proc.), Korfu (4,2 proc.), Kos (3,4 proc.) i Majorka (3,2 proc.).

Niewiele drożej

Średnia cena wakacji rok do roku zmieniła się zaledwie o ok. 2-3 proc. Cena wycieczki za jedną osobę średnio wynosiła 2 355 zł. Za wakacje w Grecji, Bułgarii i Hiszpanii Polacy musieli w tym roku zapłacić więcej: od 3 proc. (Bułgaria i Hiszpania) do 10 proc. (Grecja). O 22 proc. wzrosła cena wyjazdów do Turcji, która mimo to cieszy się dużym zainteresowaniem wśród polskich turystów.
Średnia cena rezerwacji wyniosła 5 962 zł, najdroższa była w sierpniu – 6 751 zł

Anna Podpora, kierownik działu produktu Wakacje.pl, skomentowała: „Polacy coraz rozważniej dokonują wyborów wakacyjnych wyjazdów. Mają dużo większe doświadczenie niż przed laty, w związku z tym mają też coraz większe wymagania. Sa też gotowi zapłacić więcej niż kiedyś. Wzrost ceny jest przede wszystkim wynikiem rosnącego popytu i zwiększonego zainteresowania wyjazdami z biurami podróży. Wysoki wzrost cen w Turcji spowodowany jest tym, że w ubiegłym roku były one dość niskie i teraz wróciły do swojego poziomu sprzed dwóch lat.
Warto zaznaczyć, że na wysokość średniej ceny wakacyjnej wycieczki miała wpływ również wielka popularność w tym roku wyjazdów egzotycznych, m.in. na Dominikanę czy do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Jeśli chodzi o cenę rezerwacji znacznie wyższa niż przed rokiem, to trzeba pamiętać, że Polacy coraz częściej kupują dodatkowe usługi: ubezpieczenie, podniesienie klasy miejsc w samolocie, zwiększenie standardu pokoju. Tego jeszcze kilka lat temu nie obserwowaliśmy.”

Przydałyby się dłuższe wakacje

Najbardziej popularnymi terminami wyjazdów letnich nadal były miesiące wakacyjne: lipiec i sierpień. Ponad 60 proc. Polaków wyjeżdża właśnie w tych dwóch miesiącach. Jednak widać, że czas trwania sezonu letniego w wyjazdach zagranicznych wydłuża się. W tym roku pod względem sprzedanych wyjazdów wyjątkowo udany był czerwiec. To efekt m.in. o tydzień wcześniej rozpoczętych wakacji szkolnych.

 Maciej Nykiel, dyrektor zarządzający Fly.pl, podkreślił: „Jeszcze nigdy nie było tak dużych wzrostów liczby klientów w maju, czerwcu, ale i we wrześniu. Mamy do czynienia ze zmianą konsumpcji Polaków. To dobry znak dla całej branży turystycznej.
W tym sezonie mieliśmy tak naprawdę dwa tygodnie dodatkowe wakacji. Rok szkolny skończył się 24 czerwca a nowy rok zacznie dopiero 4 września. Maj praktycznie staje się kolejnym miesiącem wysokiego sezonu. I to nie tylko długi weekend, ale praktycznie cały maj.
Te wyniki czerwcowe i zapowiadające się wrześniowe zmuszają mnie do ponowienai apelu, który branża przedstawia od kilku lat: niech ustawodawca przedłuży wakacje letnie wzorem ferii zimowych. Skorzystamy na tym wszyscy – branża i klienci, którzy nie będą się tłoczyć.”

Polak rezerwuje wcześniej

Polacy kupują coraz więcej i coraz wcześniej. Prawie 8 proc. klientów jest gotowych do rezerwacji letniego urlopu prawie rok wcześniej (październik, listopad, grudzień).
Zaobserwować można wyjątkowo niski odsetek rezerwacji do 10 dni przed wylotem oraz wyjątkowo wysoki odsetek rezerwacji dokonywanych przynajmniej dwa miesiące przed wylotem.

Dane raportu PIT pokazują, że Polacy wolą jeździć częściej, ale na krócej. Urlopy dwutygodniowe w szczycie sezonu planuje mniej niż co piąta rodzina. W wyjazdach zorganizowanych powoli powstaje nowy segment rynku: wyjazdy 3,4-dniowe, city-breaks, przedłużone weekendy.

Wyjazdy dwutygodniowe pozostają domeną lipca oraz sierpnia i zainteresowane są nimi głównie rodziny z dziećmi. Poza sezonem wakacji szkolnych dominują wyjazdy jednotygodniowe dwóch osób dorosłych.

Maciej Nykiel skomentował: „Polski turysta jest coraz bardziej dojrzały. Polacy poczuli pewność finansową, siłę nabywczą złotówki. Styczeń i luty miesiącami żniw w biurachj podróży – rezerwuje się w nich po 6 proc. wszystkich imprez.”

Jarosław Kałucki dodał: „Jeszcze rok, dwa lata temu odsetek klientów rezerwujących imprezy do dziesięciu dni przed wyjazdem wynosił ponad 45 proc. Obecnie 31 proc. klientów dokonuje rezerwacji ponad dwa i ponad trzy miesiące przed terminem wyjazdu. Turystyczny Funduz Gwarancyjny spełnił swoją rolę, bo turyści nabrali pewności, że w razie plajty biura nie zostaną na lodzie. Ta tendencja dokonywania coraz wcześniejszych rezerwacji jest według nas stała.”

Maciej Nykiel ocenił: „Aż 78 proc. klientów wybiera wyjazdy trwające do 7 dni a tylko 18 proc. wyjazdy trwające od 8 do 14 dni. Jeszcze dziesieśc lat temu tych pierwszych było ok 40 proc. Jesli chodzi o druga grupę, to warto zauważyć, że są to wyjazdy 10, 11 dniowe. Ludzie wykorzystuja dodatkowe wolne dni od pracy, święta, sami sobie dobieraja terminy, by wypoczywać jak najdłużej. Poza tym bardzo szybko rozwija się rynek pakietów dynamicznych i klienci nie są ściśle związani ze sztwynymi terminami imprez. Tylko 4 proc. klientów wybiera wyjazdy trwające inną (mniejszą) liczbę dni, ale ta grupa szybko rośnie. Segment wyjazdów 2 dniowych, weekendowych, city breaks rozwiija się dynamicznie i jest bardzo perspektywiczny.”

 

Hotele z klasą

Polski turysta najchętniej wyjeżdża na tygodniowe wakacje do hoteli o wysokim standardzie. Prawie 60 proc. wybiera hotele 4 i 5 gwiazdkowe. Zdecydowanie dominuje opcja all inclusive, którą wybiera prawie trzy czwarte klientów.

Anna Podpora powiedziała: „Polacy nie wybierają oferty wakacyjnej bez dłuższego zastanowienia się. Nie kupują pierwszeo z brzegu hotelu. Zwracają uwagę na położenie i standard hotelu, dodatkowe atrakcje czy wyżywienie. Zasięgają opinii u znajomych oraz w internecie. Za większy komfort decydują się płacić więcej. Wyżywienie all inclusive jest dzisiaj standardem, a nie luksusem. Jest to opcja nie tylko wygodniejsza, ale i bardziej ekonomiczna – płacimy raz za wszystko i mamy spokój.”

Zapytani przez przedstawiciela portalu WaszaTurystyka.pl o sprzedaż oferty polskiej w biuarch podróży, prelegenci przyznali, że również ona sprzedaja się dużo lepiej (w wakacje.pl nawet o 400 proc.), że coraz częściej klienci ufając biurom podróży, w nich kupuja także ofertą polską a także że wzrasta liczba klientów podróżująych po Polsce liniami lotniczymi.

To pierwszy raport podsumowujący trwający jeszcze przecież sezon wakacyjny. Potrzebny, bo pokazał lub potwierdził trendy i preferencje wakacyjne Polaków, pokazał, że polscy klienci zmieniają się i już mało różnią pod względem wyborów, mądrości i dowświadczenia wyjazdowego od zachodnich a także, że pozycja biur podróży w organizacji wypoczynku na razie jest niezachwiana.

Prezes Paweł Niewiadomski zapowiedział, że w najbliższych tygodniach PIT udostępni raport  podsumowujący tegoroczne wyjazdy młodzieżowe.

 Raport omawainy na konferencji dotyczy wyjazdów Polaków z biurami podróży w okresie od 28 kwietnia do 31 sierpnia 2017 r.​, rezerwowanych do 16 sierpnia 2017.W celu sporządzenia raportu zebrano dane o sprzedaży oferty i o odbywanych podróżach klientów. Dane pochodzą z systemów rezerwacyjnych trzech wiodących na polskim rynku multi-agentów turystycznych: Fly.pl, Travelplanet.pl i Wakacje.pl, którzy dystrybuują oferty wszystkich polskich touroperatorow, prowadzących sprzedaż w modelu agencyjnym. ​Zebrane dane zostały przetworzone tak, aby reprezentowały przekrojowo polski rynek letnich podróży zorganizowanych. Ze względu na równomierny udział oferty największych polskich touroperatorów, dane są reprezentatywne dla całego rynku.