Biura podróży – Bułgaria, Tunezja i Turcja dużo tańsze niż przed rokiem

Średnia cena imprez w Bułgarii jest o 57 zł niższa niż przed rokiem, Turcja – o średnio 204 złote a Tunezja – o 364 zł.

Analiza cen imprez turystycznych opracowana przez Instytut Badań Rynku Turystycznego TravelDATA, zajmujący się gromadzeniem danych z rynku zorganizowanej turystyki wyjazdowej obejmuje pierwszy tydzień sierpnia.

Zestawienie bazuje na cenach dla wylotów w okresie 1-7 sierpnia 2016 roku zebranych w dniu 8 stycznia. Dotychczas (listopad-grudzień) przebywaliśmy we wczesnym okresie przedsprzedaży sezonu i ruchy cen były bardzo niewielkie i wynosiły po kilka złotych. Tym razem, czyli po nowym roku zmiana była już większa i średnie ceny wzrosły o 38 złotych (wcześniej spadały o 9 złotych i wzrastały o 6 złotych). Zdecydowanie największą zwyżkę cen zanotowano na Lanzarote –aż o 313 złotych, a znaczące zanotowano również na greckich Chalkidiki oraz Korfu – o 174 i 66 złotych. Największy spadek zanotowano na przeżywającej ostatnio spadek sprzedaży Tureckiej Riwierze. Nieco niższe średnie ceny wycieczek ucieszyły też turystów w Marsa Alam i na greckim Zakintos, które spadły o 28 i 20 złotych.

Badanie obecnej średniej ceny first minute lata 2016 wobec cen sprzed roku wskazuje, że była ona niższa od ubiegłorocznej o 62 złotych (wcześniej były niższe o 44,72 i 91 złotych). Pomimo wzrostu bieżącego poziomu cen (o 38 złotych) ujemna różnica wobec zeszłego roku jednak wzrosła ponieważ w tym okresie przed rokiem ceny wzrosły więcej, bo o 56 złotych.
Mniejsze ponoworoczne wzrosty średnich cen lata niż przed rokiem mogą mieć związek z bardzo słabą sprzedażą w ostatnim okresie szczególnie na niektórych kierunkach.

Spośród dużych kierunków pozycję lidera wzrostów cen nadal zajmuje Grecja, która jest teraz droższa o średnio o 67 złotych (poprzednio o 104 złote), przy czym z jej wysp największe zwyżki wykazują Rodos i Korfu – o 106 i 66 złote, a ceny niższe wykazują tylko Zakintos i Kos – o 33 i 25 złotych.

Drugim dużym kierunkiem, na którym średnie ceny są wyższe (lecz o bardzo niewiele) niż w ubiegłym roku pozostaje Egipt – o średnio 6 złotych (w poprzednim zestawieniu był droższy jeszcze o 55 złotych), w tym Hurghada i Synaj – o 30 i 27 złote. Egipt drożeje drugi sezon z rzędu, ale zgodnie z tym, co było sygnalizowane przed miesiącem skala wzrostów maleje. W tym sezonie z powodu podwyższonego ryzyka wakacji na tym półwyspie i mimo ograniczeń programowych oraz drogiego dolara i inflacji Egipt może dołączyć do kierunków nawet nieco tańszych niż przed rokiem.

Z dużych kierunków, na których ceny są niższe niż przed rokiem, prym wiedzie teraz Turcja tańsza o średnio 204 złote (wcześniej była tańsza o 145 i 113 złotych), która odebrała już poprzednim razem przodownictwo w tym względzie Kanarom tańszym obecnie o 66 złote niż przed rokiem (wcześniej były tańsze o 93 i 181 złotych). Dalszy przebieg cen oraz popytu w Turcji jest chyba największą zagadką sezonu lato 2016, a to z powodu skomplikowaną sytuacją polityczną w tym kraju i jego otoczeniu.
Najwyższą zwyżkę cen wobec okresu sprzed roku na Kanarach wykazuje obecnie Lanzarote, co może mieć związek z faktem, że na wyspie tej nie występuje jeszcze konkurencja tanich linii. Natomiast największe zniżki notowane są na tych wyspach, na których oferta tanich linii jest teraz największa, czyli na Gran Canarii oraz Teneryfie – o 175 i 170 złotych.

Nadal sporo tańsze niż przed rokiem są też średnie ceny wycieczek w Bułgarii – o 57 złotych (poprzednio tańsze o 96 złotych i dwa razy z rzędu o 114 złotych) i w systematycznie przecenianej Tunezji – średnio o 364 złotych (wcześniej tańsze o 264, 258 i 226 złotych). Tańsza niż rok temu jest obecnie Majorka – o 160 złotych (wcześniej o 102 i 51 złotych) oraz Maroko i Portugalia – o 108 i 164 złote.

Tej jesieni wśród dużych biur podróży kolejny już raz zdecydowanie największą obniżką cen first minute na lato 2016 wobec sezonu poprzedniego wyróżnia się biuro TUI Poland, w którym średnia cena jest niższa aż o 381 złotych (poprzednio o blisko 403 złote). Jest to prawdopodobnie lokalna wersja często przywoływanej europejskiej strategii koncernu TUI stawiającego na zdecydowanie przyspieszenie tempa ekspansji, w tym także przy pomocy istotnie obniżonych cen. Również znacznie taniej niż przed rokiem, bo o średnio około 290 złotych oferuje obecnie wycieczki biuro Exim Tours. Sporo tańsze niż rok temu są również biura Sun & Fun i Wezyr – o po około 80 złotych a minimalnie (o 20 złotych) biuro Neckermann. Nieco droższe, ale w podobnym stopniu są teraz ceny wycieczek w biurze Rainbow oraz Itaka – o po około 50 złotych, a jeszcze nieco wyższe w biurze Grecos – o około 70 złotych (poprzednio o 100 złotych). Droższa oferta Grecosa wynika z faktu że sprzedaje on prawie wyłącznie kierunki greckie, a te są teraz bardziej kosztowne niż przed rokiem (też o około 70 złotych).

W tym, co dla turystów ma największe znaczenie, a zatem w liczbie najatrakcyjniejszych poziomów bieżących cen wycieczek, czyli na pierwszym lub drugim miejscu w 22 destynacjach oraz w trzech kategoriach hoteli, to liderem w dalszym ciągu pozostaje biuro Itaka (22 takie oferty) przed biurami Wezyr (17 ofert) i Rainbow (16 ofert) oraz TUI (14 ofert). Wśród małych organizatorów stosunkowo dużą liczbę niedrogich propozycji oferują teraz biura 7islands (6 ofert) i Best Reisen (5 ofert).

Andrzej Betlej z TravelData skomentował: „Sytuacja w zakresie kształtowania się cen oferowanych przez touroperatorów zdaje się wskazywać na to, że rynkowi liderzy są nadal zdeterminowani ugruntowywać swoje pozycje również przy pomocy atrakcyjnych ofert w istotnym dla ogólnej sprzedaży okresie first minute. Taka strategia w przeszłości przynosiła dobre wyniki, a więc powinna być skuteczna również teraz, zwłaszcza gdy część klientów w tym mniej spokojnym dla turystyki okresie będzie skłonna preferować wyjazdy wakacyjne na kierunki bezpieczne oraz z dużymi i stabilnymi organizatorami. Nowym elementem jest zdecydowane wejście TUI Poland do grona biur oferujących atrakcyjne propozycje jednocześnie na wielu kierunkach poprzez nową i dość agresywną politykę cenową.”