Blisko 60 stacji narciarskich w Małopolsce czeka na turystów

Stok Cieniawa / fot. Kamil Bańkowski

W Małopolsce działa blisko 60 nowoczesnych stacji narciarskich zapraszających na trasy o różnej długości i zróżnicowanym stopniu trudności. To tam można znaleźć najdłuższą trasę narciarską i najdłuższy oświetlony stok w Polsce. Niemal wszystkie stacje narciarskie są idealnym miejscem do rodzinnego wypoczynku.

Każda ze stacji narciarskich zaczyna przygotowania do sezonu wraz z nastaniem chłodniejszych dni, by jak najwcześniej i jak najlepiej przywitać narciarzy. Na bieżąco są podawane komunikaty o rozpoczęciu naśnieżania stoków i jak tylko warunki na to pozwalają, ruszają wyciągi. Wiele z nich działa do marca, a nawet kwietnia.

Małopolska dzierży trzy rekordy w zimowych konkurencjach: najdłużej oświetlonej trasie narciarskiej, najdłuższej czteroosobowej kolei krzesełkowej, największej liczbie wyciągów na jednym skipassie. Atrakcji na stokach i poza nimi jest dużo, dużo więcej. Choćby Mobilna Ścigacka, czyli zjazd na byle czym, największa impreza tego typu organizowana na stoku Ośrodka Kotelnica Białczańska, czy równie zwariowana zabawa pod hasłem „Przejazd przez knajpę”, której uczestnicy przejeżdżają przez restaurację i wyskakując z jej balkonu wykonują akrobacje freestyle.

Nowocześnie, wygodnie, bezpiecznie

Małopolskie stacje narciarskie przeszły w minionych latach olbrzymią metamorfozę. Ich zarządcy zainwestowali w nowoczesne wyciągi, armatki śnieżne, oświetlenie i przygotowanie dla gości wielu dodatkowych atrakcji. Na bieżąco dbają o utrzymanie tras oraz zapewnienie na nich bezpieczeństwa.

Stacje narciarskie: Tatry i Podhale

Kasprowy Wierch może dostarczyć wielu wrażeń, bo to na nim rozpoczyna się najdłuższa trasa narciarska w Polsce, a w zasadzie dwie. Jedna wiedzie przez Halę Gąsienicową do Kuźnic i liczy w sumie 8,5 km przy przewyższeniu niemal 1000 m. Z racji tego, że taka odległość wynika z zaliczenia do niej nartostrady Gąsieniowej i po drodze konieczne jest podejście z nartami na plecach (po drodze można wstąpić do schroniska Murowaniec), to dla wielu naprawdę najdłuższą jest licząca blisko 8 km Trasa Goryczkowa prowadząca także z Kasprowego Wierchu przez Kocioł Goryczkowy do Kuźnic.

Ci, których umiejętności nie pozwalają, by wybrać się na Kasprowy Wierch lub Nosal mają do dyspozycji wiele wyciągów w Paśmie Gubałówki i miejscowościach Podhala. Po szusowaniu na stokach można się zrelaksować w licznych w okolicy basenach termalnych podziwiając panoramę Tatr.

Stacje narciarskie: Beski Sądecki i Niski

Beskidzie Sądeckim, na Jaworzynie Krynickiej,znajduje się najdłuższa w pełni oświetlona trasa narciarska w Polsce. Jej długość wynosi 2,6 km.

Pobliska stacja Wierchomla była pierwszą w Polsce, która połączyła systemem wyciągów dwie miejscowości – Muszynę i Wierchomlę, przez co stała najrozleglejszym ośrodkiem narciarskim w Polsce. Dziś jej działalność ograniczona jest do tras po stronie Wierchomli, gdzie znajduje się kilka wyciągów i tras o zróżnicowanym poziomie trudności, snowpark i liczne obiekty gastronomiczne. To tu działa najdłuższa w Polsce 4-osoba kolej krzesełkowa. Jej długość wynosi 1,6 km, czas przejazdu ok. 12 minut i w jego trakcie można podziwiać malownicze widoki.

Z kolei Beskid Niski to propozycja dla miłośników kameralnych ośrodków, położonych w niewielkich miejscowościach. Jednym z nich jest Magura SkiPark w Małastowie.

Stacje narciarskie: Pieniny i Spisz

Pieniny to nie tylko skaliste Trzy Korony i Sokolica, ale także pasmo wznoszącej się nad Szczawnicą. W tej uzdrowiskowej miejscowości działa oferująca wiele atrakcji stacja narciarska na Palenicy, a nieco dalej, na końcu doliny, można szusować na pięknym stoku Areny Narciarskiej Jaworki Homole.

Choć Spisz leży w pobliżu dróg prowadzących do Zakopanego i Szczawnicy, to wciąż jest mało znany i rzadko odwiedzany. Szkoda, bo jest tu wiele interesujących zabytków, które można zobaczyć jadąc na wyciąg w Kacwinie, odwiedzając stację narciarską Polana Sosny w Niedzicy czy Jurgów Ski w Jurgowie. Warto poświęcić nieco czasu na zwiedzenie zamku w Niedzicy, poznanie unikalnej ośmiobocznej kaplicy w kościele we Frydmanie czy rezerwatu Przełom Białki w pobliżu Nowej Białej.

Stacje narciarskie: Gorce i Beskid Wyspowy

Gorcach stacje narciarskie znajdują się głównie na obrzeżach tej pięknej grupy górskiej. Położony na północnych stokach Gorców ośrodek Ski Lubomierz swoją popularność zawdzięcza niewielkiej odległości od Krakowa i zróżnicowanym trasom jakie oferuje.

Wiele ciekawych tras czeka też na amatorów białego szaleństwa po południowej stronie. Położony w malowniczej dolinie stacja narciarska Obidowa czy Czorsztyn Ski i Długa Polana z pięknymi widokami na Tatry, to tylko niektóre propozycje.

Warto też zajrzeć do Koninek (stacja narciarska Ostoja Koninki) położonych w samym sercu Gorców u podnóża Tobołowa i Obidowca, w pobliżu miejscowości o tak ciekawych nazwach jak Konina i Niedźwiedź.

Beskid Wyspowy, ze względu na swoją nazwę, wielu osobom kojarzy się ze stromymi stokami wyrastającymi bezpośrednio z dolin. Jest w tym nieco prawdy, ale i tutaj można znaleźć stoki z wieloma trasami dla narciarzy w każdym wieku i ze zróżnicowanymi umiejętnościami. Kasina Ski&Bike Park szczyci się, że znajduje się w rodzinnej miejscowości Justyny Kowalczyk. Z kolei Limanowa Ski zwraca uwagę, że panuje tu specyficzny mikroklimat, dzięki któremu śniegu jest wyjątkowo dużo i nierzadko utrzymuje się do kwietnia, a stacja narciarska Laskowa Ski zaprasza na wyśmienitą kuchnię, wspaniałą atmosferę oraz kusi niesamowitymi widokami.

Stacaje narciarskie: Beskid Mały i Makowski

Beskid Makowski to wiele stacji narciarskich rozsianych od Zawoi po Myślenice. Zróżnicowane trasy i przepiękne widoki z górnych stacji to ich największe atuty. Także tu narciarze znajdą bezpośrednio na stokach i w ich pobliżu wiele karczm i przytulnych hoteli.

Ośrodki narciarskie z atrakcyjną ofertą działają także w Beskidzie Małym. Położone na południe od Andrychowa i Wadowic stok Kocierz i  stacja narciarska Czarny Groń (należący do Grupy Pingwina), to nie tylko stoki i cała związana z nimi infrastruktura, ale również hotele, spa, różnorodna oferta gastronomiczna oraz mnóstwo atrakcji dla dzieci i dorosłych. Z racji swego położenia w malowniczej scenerii są idealnym miejscem odpoczynku dla szukających wytchnienia z dala od dużych ośrodków.

Stacje narciarskie: wokół Krakowa

Okazuje się, że ośrodki narciarskie nie muszą być położone w górach. Dla początkujących czy chcących doskonalić swoje umiejętności doskonałe będą trasy położone wokół Krakowa (np. stacja narciarska w Podstolicach czy Sieprawiu), a nawet wydawałoby się niemal na płaskim terenie na północ od miasta. To właśnie tam, kilka kilometrów od Miechowa, działa Sławicki Raj, który zaprasza na szeroki i łagodny stok. Na specjalną uwagę zasługuje także Sport Arena Myślenice – stacja na górze Chełm, która ma między innymi dwie trasy po 850 i 1100 metrów. Znajduje się ona zaledwie 32 kilometry od Krakowa.

Zresztą, przed laty narciarze mogli poszusować na dwóch stokach w samym Krakowie. Pierwszy, z wyciągiem typu wyrwirączka, funkcjonował na Sikorniku (do połowy lat 70. XX wieku, wcześniej były tam nawet dwie skocznie narciarskie), a drugi na Wesołej Polanie w pobliżu ul. Kasztanowej (zakończył działalność w latach 80. XX wieku).

Wiele tras – jeden skipass

Codzienne szusowanie po jednym stoku może się znudzić. Stąd ochota, by pojeździć w innym miejscu, poznać inne trasy. Przez lata uciążliwym problemem była konieczność kupowania osobnych skipassów na każdy wyciąg. W Małopolsce jest coraz większa liczba stacji narciarskich, które łączą siły i oferują jeden karnet na swoje wyciągi. Pod szyldem Tatry Super Ski działa 18 stacji, z tego aż 15 blisko siebie na terenie Podhala, Spisza, Gorców i Pienin, z 95 trasami. Jest to największy projekt narciarski tego typu w Polsce.

Rodzinne szusowanie

Małopolska to przede wszystkim raj dla początkujących i średniozaawansowanych adeptów białego szaleństwa. Łagodne stoki są wymarzonymi terenami dla zdobywania umiejętności i ich doskonalenia przez najmłodszych. Bardzo wiele ośrodków posiada po kilka tras o zróżnicowanym stopniu trudności, są więc idealnym miejscem wypoczynku dla całych rodzin. Przy wyciągach działają liczne wypożyczalnie sprzętu i szkoły nauki jazdy. Doświadczeni instruktorzy z zaangażowaniem i uśmiechem pomagają stawiać pierwsze kroki lub doskonalić umiejętności. Zajęcia prowadzone są grupowo lub indywidualnie, nie ma przeszkód, by wykupić lekcje dla całej rodziny i wspólnie odkrywać uroki białego szaleństwa. Świetnym pomysłem na rozładowanie stresu związanego z nauką są beztroskie zjazdy na gumowych pontonach (snowtubing).

Bezpieczny wypoczynek

Wszystkie stacje narciarskie przywiązują olbrzymią uwagę do właściwego utrzymania i oznakowania tras, zabezpieczenia miejsc niebezpiecznych. Jednak nic nie zastąpi rozwagi i właściwej oceny swoich umiejętności, przestrzegania reguł poruszania się po stoku bez stwarzania zagrożenia dla innych jego użytkowników.

Ratownicy górscy nieustannie przypominają o tym w prowadzonych przez siebie akcjach edukacyjnych, np. pod hasłem „Najważniejsze wrócić”, która jest realizowana przez Małopolską Organizację Turystyczną i Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Wskazówki i porady przekazywane w cyklu filmików przydadzą się wszystkim wypoczywającym w górach, zarówno tym wędrującym po szlakach, jak i szusującym po stokach.

Nie tylko wyciągi

Nawet najbardziej zagorzały miłośnik białego szaleństwa musi kiedyś odpocząć. Możliwości są przeogromne. Przy wyciągach funkcjonują liczne obiekty gastronomiczne z menu dopasowanym do gustów i zasobności portfela wszystkich gości. Można zjeść coś na szybko, między jednym zjazdem a drugim, lub zasiąść na dłużej, by w pełni się nasycić.

Po intensywnym dniu na stoku karczmy regionalne na Małopolskim Szlaku Smakoszy zapraszają na degustacje potraw i trunków, biesiady połączone z występami kapel ludowych i gawędami. W uzdrowiskach i ośrodkach spa panują doskonałe warunki, by dać odpocząć ciału i zmysłom podczas różnorodnych zabiegów. W Małopolsce można znaleźć baseny termalne z widokiem na Tatry.

W dni, gdy pogoda utrudnia lub wręcz uniemożliwia wypoczynek na świeżym powietrzu, warto zajrzeć do licznych w regionie muzeów, skorzystać z oferty lokalnych ośrodków kultury, czy wziąć udział w różnego rodzaju imprezach.

Propozycji jest tak wiele, że może braknąć nie tylko czasu, ale i sił, by poznać wszystkie oblicza Małopolski. Nie warto się spieszyć, lepiej próbować wszystkiego stopniowo i po prostu co pewien czas powracać do naszego regionu. I to przez długie miesiące, bo w Małopolsce zima trwa najdłużej.