Ceny letniej oferty wciąż lekko idą w górę

AG

Największe zwyżki wykazała Cypr o 99 złotych oraz Turcja Egejska i Turecka Riwiera –odpowiednio o 85 i 58 złotych. Największe spadki cen zanotowano w na Hiszpańskim Wybrzeżu – o 75 złotych.

Analiza cen imprez turystycznych opracowana przez TravelDATA, spółkę zajmującą się gromadzeniem i analizowaniem danych z rynku zagranicznej turystyki wyjazdowej obejmuje okres szczytu sezonu wakacji (1-8 sierpnia) oraz wyjazdy w okresie trzeciego i czwartego tygodnia kwietnia, które są teraz wyjazdami last minute.

Analiza cen pokazuje, że w pierwszym tygodniu kwietnia średnia cena imprez letnich oferowanych przez biura podróży wykazała wzrost, tym razem o 35 złotych (poprzednio wzrosła o 14 złotych). Największe zwyżki wykazała Cypr o 99 złotych oraz Turcja Egejska i Turecka Riwiera –odpowiednio o 85 i 58 złotych. Największe spadki cen zanotowano w na Hiszpańskim Wybrzeżu – o 75 złotych. Nadal obserwujemy cykliczne zmiany cen. Jeżeli biuro podnosi je znacząco w danym tygodniu to w następnym tygodniu je opuszcza i odwrotnie.
Struktura cen na głównych kierunkach wakacyjnych wyjazdów jest podobna do zeszłorocznej. Najniższe średnie ceny we wszystkich kategoriach hoteli nadal spotkamy na Synaju, niemal równie atrakcyjne oferuje egipskie wybrzeże, a nieco wyższe Bułgaria i Tunezja.
Średnie ceny wzrosły , ale na siedmiu głównych kierunkach są one po raz czwarty niższe od ich zeszłorocznych poziomów, a różnica wynosi teraz około 45 złotych (poprzednio 35 złotych). Powodem są relatywnie wyższe kwietniowe wzrosty cen w ubiegłym roku. Tańsze są Synaj i Egipskie Wybrzeże – o 155 i 145 złotych. Turcja Egejska jest tańsza o około 60 złotych, a Turecka Riviera i Wyspy kanaryjskie po 35 złotych. Tunezja i Bułgaria kosztują podobnie, a Kreta o około 35 złotych więcej.

Jacek Dąbrowski współzałożyciel TravelDATA i portalu www.wczasopedia.pl powiedział: „Ceny wzrosły, ale są już nieco niższe od ubiegłorocznych, a w szczególności są nadal znacząco niższe aniżeli w okresie maj – czerwiec 2013 roku. Wydaje się więc, że jest to ciągle jeszcze dobry okres na zakupy, ponieważ ich poziomy są atrakcyjne. Śśrednia różnica dla głównych kierunków wynosi 155 złotych (5,5 procenta), przy czym najmniejsza jest ona w przypadku Bułgarii – 70 złotych, a największa Wysp Kanaryjskich – 275 złotych. Procentowo nadal największą różnicę notuje Synaj – ceny niższe o około 8,5 procenta, a najmniejszą Bułgaria – ceny niższe o około 3 procent.”

Średnia cen last minute dla wyjazdów w okresie 14.04 – 27.04.2014 wzrosła w ostatnim tygodniu o zaledwie 10 złotych, pomimo, że jest to okres Świąt Wielkanocnych. Najwyższe spadki cen lastów odnotowano w wyjazdach do Tunezji – o 190 złotych, a duże wzrosty wykazały ceny wyjazdów na Synaj – o 130 złotych i na Wyspy kanaryjskie – o około 110 złotych.
Kwiecień wniósł zmiany do porównań rok do roku średnich cen w ofertach touroperatorów, ponieważ na bieżące zmiany cen nakładają się ich ubiegłoroczne zwyżki. Niższe ceny oferują obecnie Wezyr – o 225 złotych, a także Exim Tours – o 80 złotych. Niższe średnie ceny mają też Neckermann i Sun & Fun – po około 45 złotych. Droższe są Itaka, Grecos i TUI kolejno o 20,30 i 40 złotych, a jeszcze wyższy poziom ma Rainbow Tours/BeeFree – o 85 złotych. Szczególnym przypadkiem jest Alfa Star, gdzie średnie ceny spadły o 230 złotych, ale przed rokiem na wielu kierunkach były one nienaturalnie wysokie. W przypadku Wezyra niższe ceny ofert mogą mieć związek z obniżką popytu ze strony Rosjan (w ramach OTI Holding).

Andrzej Betlej współzałożyciel TravelDATA skoemntował: „Obserwowaną przez wiele tygodni dodatnią różnicę cen imprez wakacyjnych w porównaniu z okresem ubiegłorocznym zastąpiła ostatnio ujemna. Ponieważ złoty wykazuje kursy zbliżone do poziomów ubiegłorocznych, może to oznaczać, że obecnie realizowane marże są już niższe od osiąganych w zeszłym sezonie. Nie oznacza to jeszcze istotnego zagrożenia dla zyskowności biur podróży, ale jeżeli po majówce ceny imprez nie pójdą znacząco w górę, będzie to oznaczać już wyraźnie niższe marże niż przed rokiem, a więc tendencję do osłabiania kondycji finansowej niektórych biur podróży. „