Cypr nie przyjmuje już Polaków na wypoczynek. Spadliśmy do kategorii „C”

Cypr Nissi
Cypr, plaża Nissi / fot. AG

Polska znalazła się w najbardziej „niebezpiecznej” grupie w cypryjskiej kategoryzacji krajów pod względem bezpieczeństwa epidemiologicznego. Oznacza to, że nie można udać się na wyspę, nawet z ważnym testem PCR. Zakaz nie dotyczy jedynie niektórych osób, np. stałych rezydentów czy osób posiadających specjalne zezwolenie od władz.

Cypryjczycy, otwierając się na turystykę po wiosennym lockdownie, podzielili rynki emisyjne na trzy kategorie: A, B i C. Rada złożona z ekspertów epidemiologów ciągle aktualizuje listę w oparciu o dane o liczbie zakażeń w danym kraju. Od tego, w jakiej kategorii znajduje się dany kraj zależy to, na jakich warunkach i czy w ogóle jego obywatele mogą polecieć na Cypr. Do tej pory Polska znajdowała się w kategorii „B”, co oznaczało, że od przyjezdnych wymaga się wykonania testu PCR najwcześniej 72 przed odlotem. Teraz trafiliśmy do kategorii „C”.

Zakaz przyjazdu nawet z testem PCR

Przylot na Cypr z krajów kategorii C jest dozwolony tylko dla określonych kategorii obywateli. Chodzi o stałych rezydentów, współmałżonków obywateli Cypru, dyplomatów oraz osoby, które uzyskały specjalne zezwolenie na wjazd od cypryjskiego rządu. Mogą oni polecieć na Cypr i poddać się badaniu diagnostycznemu w kierunku COVID19 na miejscu lub mieć przy sobie negatywny certyfikat RT-PCR na obecność COVID-19, przeprowadzony w ciągu 72 godzin przed wylotem. Osoby takie muszą pozostawać w stanie samoizolacji przez 14 dni.

Obywatele przybywający z krajów kategorii C są również zobowiązani poddać się badaniu molekularnemu w kierunku COVID-19 na 48 godzin przed zakończeniem 14-dniowej samoizolacji na własny koszt. Samoizolacja kończy się 14. dnia, pod warunkiem, że wynik powtórnego testu będzie negatywny.

Cypr wyjaśnia, jak będą wyglądały te wakacje. Publikujemy zasady bezpieczeństwa

Marzena Markowska

Redaktorka Naczelna portalu WaszaTurystyka.pl


POWIĄZANE WPISY

Privacy Preference Center