Czekoladowa perła Brandenburgii
Obchodząca w tym roku 30-lecie manufaktura czekolady Confiserie Felicitas we wsi Hornow jest jedną z ciekawszych a na pewno najsłodszą atrakcją Brandenburgii w Niemczech. Istna perełka na szlaku po Łużycach.
Położona jest na Łużycach, ok. 27 kilometrów od Cottbus i 100 km od Zielonej Góry, a założyło ją w 1992 roku małżeństwo belgijskie, Goedele Matthyssen i Peter Bienstman.
Kiedy po kilku latach pobytu w Nigerii szukali miejsca do zamieszkania w Europie, ich wybór padła na dawny enerdowski land – Brandenburgię.
Goedele nauczyła się rzemiosła w najsłynniejszej fabryce czekolady – Chocolatier Goossens w Antwerpii.
Po latach firma otworzyła swój pierwszy sklep – w Dreźnie. Kolejny powstał dwa lata później w Poczdamie. Kolejny sklepik działa na lotnisku w Berlinie.
Surowa czekolada pochodzi z Belgii, z Antwerpii, podobnie jak foremki do figurek czekoladowych. Z kolei składniki do produkcji pralinek – masło, śmietana, marcepan, orzechy, miąższ owocowy i likiery – pochodzą z regionu.
Firma zatrudnia 40 osób na samej produkcji, oprócz manufaktury działa sklepik, kawiarenka.
W tym roku w weekendy manufakturę odwiedzają w weekendy nawet ponad 2 tysiące osób. W związku z rosnącym zainteresowaniem produktami Felicity w 2014 roku dobudowano kawiarnię. Przylega do niej zielony teren z mini-ZOO oraz placem zabaw dla najmłodszych.
Manufaktura przyjmuje także grupy turystyczne. Mogą one obejrzeć w Czekoladowym kinie film o historii Felicyty, spróbować kilka rodzajów miejscowych pralinek, wypić gorącą czekoladę i wysłuchać przewodniczki. Dobra wiadomość dla polskich grup – jedną z przewodniczek jest Polka – Iza.
Najdłuższe i najdroższe są warsztaty. Zajęcia trwają ok. 4 godzin, w cenie jest powitalna czekolada, projekcja wspomnianego filmu, nauka wyrobu pizzy orkiszowej, nauka produkcji czekoladowych obrazów, lunch z porcją gorącej czekolady, napoje bezalkoholowe. Cena – 17 euro, grupy od 15 do 30 osób.
Krótsza wizyta z prezentacją filmu, prelekcją, degustacją czekolady na gorąco oraz 3 rodzajów pralinek kosztuje 5 euro. W wypadku testowania trzech rodzajów pralinek koszt wynosi 6 euro.
W miejscowym sklepie możemy kupić 70 rodzajów czekoladowych wyrobów (od klasycznych tabliczek, po czekoladowe rzeźby) oraz 60 gatunków pralinek
PS. Podziękowania za organizację study tour dla Klary Hansche i Grzegorza Chmielewskiego
POWIĄZANE WPISY
20 grudnia 2024
Zima na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Nadzieja na turystyczny renesans
W zimowym sezonie Dolny Śląsk i Opolszczyzna stanowią wręcz idealne miejsca dla turystów.…
0 Komentarzy20 Minuty
25 listopada 2024
Filoksenia w nowoczesnym wydaniu – rozmowa z Costasem Giakoumis, dyrektorem handlowym sieci Atrium Hotels and Resorts
Od marzeń o idealnym obiekcie po sieć luksusowych hoteli na Rodos – Atrium Hotels and…
0 Komentarzy5 Minuty
19 listopada 2024
Milenium koronacji – święto lokalne czy narodowy symbol?
Gdy w 2025 roku Gniezno stanie się centrum obchodów Milenium Koronacji Bolesława…
0 Komentarzy17 Minuty
13 listopada 2024
Szwajcarskie Cztery Doliny – sezon rusza w połowie listopada
Cztery Doliny w Szwajcarii to prawdziwy raj dla narciarzy i dla tych, którzy szukają…
0 Komentarzy7 Minuty
12 listopada 2024
Wakacje w Tunezji? Odkurzcie swoje paszporty
Nie należy się spodziewać prolongowania wygodnego dla klientów biur podróży wjazdu na…
0 Komentarzy5 Minuty
6 listopada 2024
Od Sulejówka po Otwock – śladami historii i przyrody po Mazowszu
Podróż od Sulejówka do Otwocka to oryginalne połączenie historii, patriotyzmu i przyrody.…
0 Komentarzy3 Minuty
23 października 2024
Malbork: nie tylko zamek, ale całe miasto pełne niespodzianek
Malbork to nie tylko zamek krzyżacki przyciągający setki tysięcy turystów rocznie, ale…
0 Komentarzy4 Minuty
29 lipca 2024
Rekordowa pierwsza połowa roku. Czym Maroko przyciąga turystów?
To jedno z najpopularniejszych państw Afryki pod względem turystyki – liczba 14,5 mln…
0 Komentarzy13 Minuty
29 lipca 2024
Smrdáky i Pieszczany – słowackie uzdrowiska, które musisz poznać
Słowacja oferuje wiele atrakcji – od malowniczych krajobrazów przez zabytki, aż po…
0 Komentarzy5 Minuty