Hotelarze: dajcie nam możliwość sprawdzania paszportów covidowych

Uczestnicy debaty podczas VI Forum Hotelarzy IGHP/fot. AG

Wciąż nie mamy prawa dowiadywać się, kto z gości jest zaszczepiony, a kto nie. Nie jest rolą hotelarza występowanie w funkcji policjanta. Wciąż czekamy na przepisy dające nam możliwość legalnego sprawdzania zaszczepionych gości – mówili uczestnicy dyskusji podczas VI Forum Hotelarzy IGHP w Warszawie.

W sali balowej hotelu Sofitel Warsaw Victoria dobywa się VI Forum Hotelarzy Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Już pierwszy panel „Możliwe scenariusze sytuacji pandemicznej” rozgrzał uczestników.

Prowadzący, Ireneusz Węgłowski – prezes IGHP, podkreślił: „Najważniejszym problemem hotelarzy jest drastyczny spadek popytu. Są tego dwa główne powody: odwołanie podróży turystycznych i służbowych oraz administracyjne ograniczenia działalności branży
Na ten pierwszy czynnik nic nie poradzimy
Na ten drugi, poprzez choćby lobbing, rozmowy z przedstawicielami władzy, musimy chcieć mieć wpływ.
Powinniśmy współpracować, być przygotowani na decyzje administracyjne.
Konsekwencje kilkunastu ostatnich miesięcy, to przede wszystkim spadek dochodówi co za tym idzie – brak płynności finansowej. Pomoc Państwa okazała się w wielu wypadkach niewystarczająca. Mieliśmy bardzo duży problem z odejściem pracowników.

Prezes IGHP, spytał, czy jesteśmy skazani na czarny czy na bardziej optymistyczny scenariusz?

Izabela Kucharska – zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego: „W tym sezonie obserwowałam z wielkim przerażeniem niesubordynację naszego społeczeństwa w zakresie stosowanie rygorów. Mamy proste zasady dotyczące bezpieczeństwa i nawet ich nie przestrzegamy.
Listopad może przynieść różne scenariusze, wciąż mało osób jest zaszczepionych. Jeśli będziemy stosować się do prostych zasad: maseczki, dystans, mycie rąk, to czwarta fala będzie spłaszczona i nie będzie tak groźna a wynik może nie przekroczyć 5 tysięcy zachorowań. Chciałabym podkreślić, że najnowsze badania dowodzą, że osoby zaszczepione nie zarażają.”

Andrzej Gut Mostowy sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, za przykład poważnego traktowania restrykcji przez branżę turystyczną podał Włochy. I dodał: „jesień i zima powinny nakłonić do powrotu do zachowania większej dyscypliny”.

Podkreślił, że wsparcie dla branży turystycznej i hotelarskiej było spore. PFR i tarcze pomocowe były jednak wprowadzane nie decyzją tylko jego resortu, ale Rady Ministrów. Minister zadeklarował: „My mamy świadomość, że pomoc nie rekompensuje wszystkich strat poniesionych w czasie pandemii. Jeśli ewentualne restrykcje będą na poziomie powiatowym, to branża może liczyć na pomoc.”

Wiktor Wróbel – prezes zarządu Nosalowy Dwór, zaznaczył: „Nie mogę nie zaprotestować przeciwko scedowaniu obowiązków państwa na hotelarzy. My nie mamy przełożenia na zachowanie gości. My możemy reagować, prosić Gości, ale bardzo często oni nie słuchają się i nie muszą tego. Wciąż nie mamy prawa dowiadywać się, kto jest zaszczepiony, a kto nie. Nie jest rolą hotelarza występowanie w funkcji policjanta. Nie mamy obowiązków ani środków by egzekwować zachowania gości. My bardzo poważnie traktujemy zalecenia sanepidu, GIS-u.

Zadał pytanie, czy my możemy zakładać, że po 30 września będziemy mogli swobodnie obsługiwać zaszczepionych bez ograniczeń?
Jeśli będzie możliwość weryfikowania paszportów covidowych lub wykonywania testów covidowych w hotelach, możemy wyszkolić w tych dwóch kwestiach naszych pracowników. Ale musimy wiedzieć, jakie przepisy będą obowiązywać w październiku.

Wtórował mu głos z sali: „To Państwo powinni sprawić, że sprawdzanie to będzie to odbywać się legalnie a nie na zasadzie pyskówek z klientami.”

Zaszczepieni nie zarażają

Zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego, zaznaczyła: „Osoby zaszczepione jak najbardziej mogą być obsługiwane. Stanowisku GIS jest takie, że paszport covidowy powinien otwierać wszystkie drzwi. Ostatnie badania dowodzą, że osoby zaszczepione nie zakażają. Ale decyzję podejmie Rada Medyczna.”

Marcin Górzyński prezes grupy Aquila (Holiday Inn Warszawa Józefów), dodał: „Rozumiem stronę rządową i podejście do restrykcji mających zahamować czwartą falę. W innych krajach europejskich obserwowałem dużo bardziej restrykcyjne podejście do zasad bezpieczeństwa i higieny (np. w Toskanii, egzekwowali to recepcjoniści i restauratorzy). Ale tam przedsiębiorcy mają narzędzie by sprawdzać – poprzez skanery paszportu covidowego i mogą zgłosić nie przestrzegające zasad osoby na policję
Jeśli dostaniemy do rąk podobne uprawnienia, pomożemy w walce z czwartą falą.

W ramach naszych możliwości robimy wszystko, by czwarta fala nie zniszczyła nas. Nie możemy sobie pozwolić, by zostać zamkniętymi na jesieni. Sami sobie z tym jednak nie poradzimy. Wszystko zależy do personelu, a z tym jest w hotelarstwie bardzo źle, wielu uciekło do innych branż. Sytuacja na rynku pracowników jest tragiczna.”