Itaka będzie latała z Radomia. Podpisano list intencyjny

MM

Największy polski touroperator zadeklarował, że od 2021 r. będzie realizował loty czarterowe z lotniska w Radomiu. Podpisano w tej sprawie list intencyjny z Przedsiębiorstwem Państwowe Porty Lotnicze. Do konkretnych ustaleń strony mają przystąpić już po jesiennych wyborach parlamentarnych.

O podpisaniu listu intencyjnego wiceprezes Itaki Piotr Henicz i prezes PPL Mariusz Szpikowski poinformowali na konferencji zorganizowanej przez portal Turystyka.rp.pl. Loty z radomskiego portu mają wejść do oferty Itaki od sezonu letniego 2021 r. Na razie nie podano żadnych konkretnych ustaleń, z tymi strony mają czas do końca 2019 r.

Oficjalnie – Itakę przekonały plany rozbudowy lotniska przedstawione przez PPL, które chcą przeznaczyć na tę inwestycję 366 mln zł. Zakładają budowę nowej płyty postojowej dla samolotów, dróg kołowania, terminala pasażerskiego oraz przedłużenie drogi startowej. Dzięki tym pracom port ma osiągnąć przepustowość na poziomie 3 mln pasażerów rocznie.

„Zapoznaliśmy się z planami rozwoju lotniska w Radomiu i jesteśmy przekonani, że gwarantują one naszym klientom jakość. Nie da się ruchu czarterowego z Warszawy przenieść do dalszych portów” – powiedział wiceprezes Piotr Henicz.

„Naszym partnerem strategicznym jeśli chodzi o rozwój lotów czarterowych będzie Itaka” – dodał Mariusz Szpikowski.

Największy polski touroperator nie widzi innej możliwości przerzucenia lotów z Okęcia, które dla lotów czarterowych ma zostać zamknięte.

 

„Możemy przerzucić małą część ruchu do Łodzi i Modlina, ale wszystkich naszych klientów stamtąd nie wyślemy. Musimy mieć dużą bazę w centralnej Polsce i realną alternatywę dla lotniska Chopina, skoro z niego nie będziemy mogli latać” – powiedział Piotr Henicz w rozmowie z portalem WaszaTurystyka.pl.

Skąd jednak decyzja o ogłoszeniu już teraz porozumienia z PPL i podpisaniu listu intencyjnego?

Dla PPL, forsującego Radom jako port dla czarterów, jest to dobry ruch wizerunkowy, a dla Itaki? Można się domyślać, że jedyna możliwość, aby utrzymać ruch z Okęcia jeszcze w sezonie 2020.