ITB Berlin – sustainability, adventure travel, Emiraty i start-upy – mało Polski w tle

Na co branża kładzie główne akcenty? Jak na tym tle wypada Polska? Dlaczego najciekawsze polskie akcenty można było znaleźć poza oficjalnym stoiskiem?

Czas na krótkie podsumowanie targów ITB. W tym roku po raz pierwszy w wersji on-line. Nie obyło się bez problemów technicznych, choć skala wyzwania z pewnością była potężna. Jakie wnioski można wysnuć z obserwacji wydarzeń targowych?

Sustainability/zero-emisyjność poważne wyzwanie i mocne deklaracje liderów

Nie można nie zauważyć powszechnej dyskusji o neutralności klimatycznej czy zero emisyjności. Do pracy wzięli się wielcy touroperatorzy (TUI Foundation)  linii lotnicze czy hotele. Po stronie zakupowej szczególnie w segmencie MICE można było zaobserwować mocny trend do podkreślania certyfikacji klienta pod tym kontem. Jest jasne, iż cześć firm w bliskiej przyszłości nie będzie współpracowała z dostawcami, którzy nie udowodnią swojego przyjaznego ekologii podejścia.

Linie lotnicze jak KLM/AF czy Lufthansa twardo deklarują znaczne inwestycje w tym obszarze. Zarówno w przyjazne paliwo, jak i inne narzędzia wspierajcie realizacje celów. Lufthansa chwali się zaangażowaniem w parędziesiąt globalnych projektów pracujących nad nowymi pomysłami, które mają doprowadzić do neutralności węglowej niemieckiego przewoźnika.

Z pewnością zyska też kolej, aktywność DB na targach była bardzo widoczna. Omawiano przykłady turystycznej współpracy z regionami, nie zabrakło też wiadomości o rozszerzeniu współpracy z Lufthansa. Duża była też aktywność platform umożliwiających rezerwacje kontentu kolejowego, niestety próżno wśród sprzedawalnych linii szukać PKP Intercity.

Adventure Travel i podróże blisko miejsca zamieszkania

Drugi istotny trend to wielki renesans segmentu Adventure Travel. Na targach mogliśmy posłuchać kilku prezentacji stowarzyszenia promującego ten rodzaj turystyki. Aktywne były też start-upy, szczególnie godny uwagi jest projekt MyCabin. Mamy tu nowatorskie podejście do zaoferowania noclegów na terenach prywatnych pod potrzeby aktywnych turystów. Wszystko ze wsparciem lokalnych stowarzyszeń/DMO i poszanowaniem przyrody.

Fiński start-up z inteligentnymi mapami CityNomadi pokazał też ciekawe rozwiązania w zakresie map terenów leśnych, ułatwiających aktywne wyprawy.

Trend do bliskich podróży potwierdzają też partnerzy technologiczni. Huawei pokazał swoja wyszukiwarkę Petal która mocno stawia na turystyczne treści. W tym specjalny obszar dedykowany wydarzeniom turystycznym w okolicy( nearby channel).

Trend potwierdziło też google pokazując dane z wyszukiwania w okresie Pandemii.

ITB: Google podpowiada DMO, jak promować kierunki turystyczne w dobie covid

Turystyczne start-upy Grecja przykładem dla Polski?

Start-upy to kolejny znak rozpoznawczy targów. Uwagę zwróciła aktywność Grecji, którą potocznie nie specjalnie kojarzymy z innowacją. Turystyczny akcelerator start-upów Capsul T pokazał jednak, że dorobek tego kraju jest pokaźny. Widać też (co budujące) wielkie zaangażowanie kobiet w ten rodzaj działalności.

CapsuleT to bardzo ciekawy projekt, którym powinien zainteresować się POT, by mocniej popracować nad innowacyjnością branży turystycznej w Polsce.

Poza Grekami furorę zrobił już wspomniany projekt MyCabin. Noclegi w dzikich ostępach, ale w legalny sposób – wydaje się że jest to recepta na sukces w czasach pandemii. Ale też duża szansa dla lokalnych DMO, by wygenerować dodatkowy ruch turystyczny, także w Polsce. W sposób niezwykle ciekawy łączy się bowiem z nowymi pro-turystycznymi działaniami Lasów Państwowych.

Otworzą bardziej lasy – szansa dla wyspecjalizowanych lokalnych touroperatorów ?

Na targach widać było też kilka start-upów, które dostały szanse na zaprezentowanie się potencjalnym inwestorom. Wybór, co nie dziwi, padł głównie na rozwiązania z  segmentu przewodników/map/questów ułatwiających samodzielne zwiedzanie i zarazem wzbogacających treści oferowane turystom przez miasta/regiony. Czeski Smartguide czy fiński City Nomadi  pragną iść drogą sukcesu rumuńskiego start-upu Questo. Szkoda, iż także na tym polu nie mamy reprezentanta.

EMIRATY/EXPO 2021 – złota wiza ściągnie talenty do Zatoki

Nie dało się też nie zauważyć aktywności Emiratów. Naturalnie głównym tematem było Expo. Choć kraj z zatoki patrzy też na rynek w dłuższej perspektywie. Emirat Abu Dhabi pokazał swoje ambitne plany inwestycyjne, Grand Canal i potężne akwaria robią wielkie wrażenie. W dłuższej perspektywie otwarte zostaną też wspaniałe muzea Guggenheim. Jeżeli do tego dodamy nową edycje projektu złotej wizy – polegający na ściągnięciu specjalistów z zakresu designu, rzemiosła, gameingu a nawet e-sportu. Możemy się spodziewać prawdziwego boomu na Abu Dhabi.

Trend ten będzie też wsparty istotnym zwiększeniem połączeń lotniczych z Europy, w tym z naszego regionu. Kolejne rejsy zapowiada Fly Dubai (Mińsk, porty rumuńskie, Tirana). A za moment swoją ekspansje zacznie Wizz Air, tylko LOTu wciąż brak.

 

Polska skromnie – można się doszukać ciekawych polskich akcentów( poza oficjalnym stoiskiem)

Na tym tle obecność Polski na targach wydawała się bardzo skromna. Tradycyjnie na naszym stoisku wystawiały się miasta/regiony liczące na niemieckiego klienta. Mazury/Dolny Śląsk/ Łódź/Bydgoszcz/Pomorze także bez zaskoczenia. Podobnie jeżeli chodzi o tour operatorów nastawionych na ruch incoming. Tradycyjni gracze jak Mazurkas, Supertour, Jan-Pol, Almatur-Opole, Furnel.

Nieco powiewu świeżości wnoszą relatywnie nowe brandy na rynku incoming jak Wowland, powołany przez znaną na rynku incentive Polka Travel. Czy Wygoda Incomig z Krakowa, firma (Wygoda) głównie kojarzona do tej pory z wyjazdami narciarskimi.

Trudno jednak doszukać się w ofercie Polski innowacyjności, wśród wystawców mieliśmy raptem jeden start-up Hotailors. Platformę do samodzielnych rezerwacji podróży służbowych.

Warto podkreślić, iż Polska nie miała żadnej publicznej sesji promocyjnej, wypadamy więc blado w porównaniu z Gruzją, Grecją czy mniejszymi krajami jak Nepal czy Bośnia.

Uważny obserwator musiał się sporo natrudzić, by wyszukać ciekawe polskie akcenty. Takim była niewątpliwie prezentacja o potencjale medical tourism Anny Białk-Wolf (New approach to medical tourism), mimo. iż nie pojawiły się tu elementy promocji destynacji, to sam temat jest niezwykle intersujący (ma potencjał także w czasie pPandemii).

Polski akcent pojawił się też w prezentacji wyszukiwarki Huawei Petal – wspomniane już opcje turystyczne w niej zawarte, są z pewności warte zainteresowania także przez włodarzy zarządzających promocją (w tym lokalną) turystyczną w Polsce.

Najwięcej na targach mówiło się o Saksonii i tu także mieliśmy kilka prezentacji w języku polskim, prowadzonych przez reprezentantkę regionu w Polsce – Barbarę Klary.

Być może jest tak, iż nowe władze POT nie miały już wpływu na polską obecność na ITB. Widać jednak w oparciu zaobserwowane światowe trendy jak wiele czeka nas pracy.

Andrzej Kawałek

Ekspert ds. podróży służbowych


POWIĄZANE WPISY

Privacy Preference Center