Mielno: 2,4 mln turystów rocznie. Spada sezonowość, coraz więcej obiektów działa przez cały rok

fot. materiały prasowe

Prawie 2,4 mln gości rocznie odwiedza nadmorską gminę Mielno, z czego ponad milion w ciągu dwóch miesięcy – w lipcu i sierpniu. Liczba turystów napędza rozwój całego regionu, ale przy tym stawia wyzwanie organizacyjne dla gminy, w której na co dzień mieszka niespełna 5 tys. osób.

Powiększający się ruch turystyczny stał się przyczyną rozwoju przedsiębiorców obsługujących turystów, czego dowodem jest np. wzrost liczby miejsc noclegowych w Gminie Mielno z 10 tys. w roku 2010 do niespełna 19 tys. w 2021.

„Na podstawie obserwacji rozwoju turystyki w naszej gminie można dodać, że to zjawisko działa obosiecznie. Tzn. większa liczba turystów naturalnie wymusza dostosowanie infrastruktury turystycznej i okołoturystycznej. Stąd więcej obiektów, miejsc noclegowych, czy atrakcji. Z drugiej strony rozwój infrastruktury napędza ruch turystyczny, ponieważ zwiększa się potencjał miejscowości i gminy” – tłumaczy prof. Przemysław Pluskota z Uniwersytetu Szczecińskiego.

Jeśli hotele i restauracje się otworzą, to turyści przyjadą

Przykładem jest problem wysokiego poziomu sezonowości na wybrzeżu, w tym w Gminie Mielno. Dane statystyczne wykazują, że od 2014 roku z całej liczby turystów coraz więcej przyjeżdża do nas także poza wakacjami, zatem zmniejsza się sezonowość liczby turystów. Badania potwierdzają, że dzieje się to szczególnie w okresie od września do listopada. Spoglądając na sezonowość obiektów turystycznych widać też, że od 2017 r. coraz więcej obiektów działa również poza wakacjami. Jest to widoczne przykładowo w samej miejscowości Mielno, gdzie niektórzy przedsiębiorcy gastronomiczni również zaczęli działać przez cały rok.

„Myślę, że to działa właśnie w obie strony, na co wskazują rozmowy z turystami, którzy często powtarzają, że poza sezonem wakacyjnym nie przyjeżdżali przez to, że większość infrastruktury była po prostu zamknięta, a z drugiej strony przedsiębiorcy dodają, że nie otwierali działalności, bo w tym okresie było za mało turystów” – mówi Radosław Sobko, pełnomocnik Burmistrza Mielna ds. turystyki.

Nie może budzić żadnych wątpliwości, że ruch turystyczny napędza przedsiębiorczość, co wpływa na rozwój całej gminy, ale także i szerszego obszaru.

„Turystyka związana jest z różnymi innymi branżami, a turystyka na polskim wybrzeżu szczególnie mocno napędza budownictwo. To dlatego silnie przyczynia się do rozwoju całego Pomorza. Korzystają z tego ościenne jednostki samorządu terytorialnego, ale również te bardziej oddalone, gdzie przedsiębiorcy są często zaangażowani pośrednio lub bezpośrednio w turystykę. Dlatego chociaż tego najczęściej nie widać, dobrze rozwinięta turystyka w Gminie Mielno wpływa na rozwój całego regionu” – puentuje prof. Przemysław Pluskota.

Turysta nie kupi czegokolwiek, nawet nad Bałtykiem

Często można spotkać się z opinią, że na polskim wybrzeżu występuje turystyka masowa, dlatego niezależnie od tego, co zaoferuje się turystom, oni i tak tłumnie przyjadą.

„To podstawowy błąd w myśleniu, ponieważ zakłada się, że na niezależnie od wszystkiego, tłumy turystów wypełnią obiekty noclegowe nad morzem. Wystarczy przysłowiowy barak i będzie można odcinać kupony. Przykładem, że to nieprawda, jest właśnie polskie wybrzeże, gdzie nie każda miejscowość i nie każda gmina nadmorska cieszy się popularnością wśród przyjezdnych. Ponadto nawet w samym Mielnie czy Sarbinowie obiekty ze sobą mocno konkurują udogodnieniami i ceną, dlatego niektóre zapełniają się w sezonie wakacyjnym całkiem szybko, a inne przez to borykają się z niewystarczającą liczbą gości. Na sukces trzeba ciężko pracować jako samorząd, ale sukcesu nie będzie bez pomysłowych i czytających, a nawet i tworzących trendy przedsiębiorców i wszystkich innych organizacji działających na rzecz turystyki” – mówi Dominik Gronet, zastępca Burmistrza Mielna.

„Konkurencja w turystyce jest silna, a będzie jeszcze silniejsza, bo wiele samorządów, które do tej pory nie miały z nią nawet większej styczności, decyduje się na przyciągniecie do siebie turystów. Na poziomie wewnątrzkrajowym prowadzi to do zaciętej rywalizacji, natomiast w skali całego kraju przekłada się na zwiększanie potencjału turystycznego państwa i przyciąganie tu coraz większej rzeszy turystów zagranicznych. My jesteśmy skupieni na własnym podwórku, dlatego podejmujemy wiele inicjatyw zmierzających do wzmacniania naszej pozycji na turystycznej mapie Polski” – tłumaczy Olga Roszak Pezała, Burmistrz Mielna.

Jednym z przedsięwzięć jest projekt, którego efektem stał się raport pt. „Programowanie Turystyki w Gminie Mielno”. Ma on na celu dogłębne zbadanie sytuacji turystyki w gminie oraz to, jak zmieniała się w ostatnich latach.

Trzy lata badań

Już kilka lat temu władze mieleńskiego samorządu ogłosiły, że zaczynają projekt nastawiony na rozwój turystyki. Mowa była o jej monitorowaniu oraz wyznaczaniu konkretnych celów na przyszłość.

Jednym z elementów wchodzących w skład wielowymiarowej inicjatywy było badanie lokalnej turystyki. Współpracując z Instytutem Gospodarki Przestrzennej i Geografii Społeczno-Ekonomicznej Uniwersytetu Szczecińskiego, Lokalną Organizacją Turystyczną i Radą Turystyki Gminy Mielno, skupiono się na tym, by zdiagnozować turystykę z uwzględnieniem jej różnych płaszczyzn.

„Przepytano też turystów, aby ich lepiej poznać i zrozumieć. Badanie trwało trzy lata, w trakcie których uzyskano informacje od ponad 800 respondentów. Dzięki temu mamy pewność, że próba była reprezentatywna, przez co możemy wyciągać z raportu daleko idące wnioski” – podkreśla Radosław Sobko.

Zlot Morsów coraz istotniejszy

Z raportu możemy dowiedzieć się m.in., że dopiero co zakończony Międzynarodowy Zlot Morsów w Mielnie stał się dużym produktem turystycznym, który według autorów jest przykładem tzw. punktowego wydłużenia sezonu turystycznego. Badanie wykazało też, iż ok. 50 proc. całego ruchu turystycznego w samorządzie kumuluje się w Mielnie. Ponadto stwierdzono, że w 2022 roku na jednego mieszkańca przypadało aż 95 miejsc noclegowych.

„Wyniki analizy rzucają nowe światło na pewne przekonania o potrzebach turystów. Okazuje się, że oczywiście oczekują konkretnych przedsięwzięć stricte turystycznych, ale główną uwagę skupiają na podstawowej infrastrukturze,  czyli np. na drogach i chodnikach. Wskazują problem z dostępnością do toalet, a przy tym chwalą infrastrukturę pieszo-rowerową, która ich zdaniem rozwija się w bardzo dobrym kierunku. Doceniają także silnie rozbudowaną infrastrukturę noclegowo-gastronomiczną i zaznaczają, że zmiany następujące w Gminie Mielno mają pozytywny charakter” – wyjaśnia Radosław Sobko.

Dokument stanowi wartość ułatwiającą podejmowanie decyzji przy planowaniu inwestycji czy konstruowaniu budżetu. Burmistrz Mielna stwierdza, że dzięki opracowaniu, w którym pojawiają się konkretne problemy konieczne do rozwiązania z perspektywy budowy potencjału turystycznego, zarządzanie gminą, jak i samą lokalną turystyką, wejdzie na wyższy poziom.