Minister Emilewicz: branża turystyczna straciła ok. 400 mln zł przez koronawirusa

Jadwiga Emilewicz Minister Rozwoju
Minister Rozwoju Jadwiga Emilewicz / fot. gov.pl

Polskie firmy działające w branży turystycznej na kryzysie związanym z koronawirusem straciły już ok. 400 mln zł – poinformowała minister rozwoju. Zapowiada pomoc ze strony rządu – konkretne propozycje mają zostać omówione 9 marca i przedstawione 10 marca.

Dostarczenie kapitału oraz odroczenie obowiązkowych płatności – to przykładowe rozwiązania pomocowe, które rząd chce przygotować dla branży turystycznej, poinformowała Gazeta Prawna za portalem ISB News.

Emilewicz podsumowuje straty wywołane przez koronawirusa

„Analizujemy bardzo uważnie wpływ koronawirusa na poszczególne branże, jesteśmy w stałym kontakcie ze wszystkimi związkami branżowymi. Wydaje się, że na tej pierwszej linii, która w I-II kwartale tego roku może mieć największe straty jest branża turystyczna, dlatego w poniedziałek o godz. 15-ej mam spotkanie w ministerstwie z reprezentantami całej branży – touroperatorami, hotelarzami, przewoźnikami. Będziemy rozmawiać o tym, jakiej skali strat oni się spodziewają” – powiedziała Jadwiga Emilewicz podczas konferencji prasowej zorganizowanej w trakcie LSE SU Polish Economic Forum w Londynie, organizowanym przez Polish Business Society

„Według wstępnych szacunków, które dziś mamy, z racji tego, że pewna część turystów z Azji i z północnych Włoch do Polski nie przyjedzie szacujemy straty branży na ok. 400 mln zł. To są dane na koniec ub. tygodnia, ale sytuacja jest dynamiczna” – dodała.

Zmiany w TFG wykluczone

We wspieraniu polskich firm rząd zamierza zastosować szereg rozwiązań. Konsultacje z przedstawicielami branży turystycznej odbędą się w poniedziałek 9 marca o 15 w Ministerstwie Rozwoju. Rząd sprawdza, jakie formy pomocy dla przedsiębiorców stosują inne kraje UE.

„W pierwszej kolejności będziemy się zastanawiać nad usprawnieniem płynności kapitałowej firm, zwłaszcza małych i średnich. W branży transportowej ok. 90 proc. firm to są firmy małe i średnie, w większości małe – gdyby np. wydarzyła się konieczność objęcia kwarantanną wszystkich pracowników, to jest tak naprawdę poważne tąpniecie i może grozić upadłością firmy. A zatem dostarczenie kapitału tudzież odroczenie pewnych obowiązkowych płatności wydaje się takimi rozwiązaniami, nad którymi będziemy pracować” – powiedziała Jadwiga Emilewicz.

Choć postulowały o to organizacje branżowe, minister wykluczyła zmiany w zasadach funkcjonowania Funduszu Turystycznego.

„Nie chcielibyśmy, aby np. koncentrować się z branżą turystyczną na zawieszeniu, obniżeniu bądź innym wykorzystaniu Funduszu Turystycznego, który został powołany po to, aby sprowadzać Polaków w przypadku, kiedy biura turystyczne bankrutują. Na takie rozwiązanie dzisiaj na pewno nie jesteśmy gotowi. Nie wyobrażamy sobie, żeby ten Fundusz mógł służyć czemukolwiek innemu. O pozytywnych rozwiązaniach będziemy mówić we wtorek” – zapowiedziała.

Czytaj także: Minister Emilewicz i wiceminister Gut-Mostowy spotkają się z branżą turystyczną