Mniej chętnych na Majówkę 2014

AG

 

Polscy turyści mniej chętnie niż w ubiegłym roku planują majowy weekend z biurami podróży – wynika z danych rezerwacyjnych Travelplanet.pl. Powód to mniej korzystny układ kalendarza niż w maju 2013 oraz kanonizacja Jana Pawła II.

O 10,5 proc. turystów mniej wybiera się za granicę na tegoroczny długi weekend z biurami podróży, ale za to za wyjazdy płacą o 4,4 proc. więcej. Wyniki pochodzą z rezerwacji klientów Travelplanet.pl, dokonanych do 15 marca i porównywane są do analogicznych rezerwacji w ubiegłym roku.
W tym roku turysta za wypoczynek podczas długiego weekendu płaci przeciętnie blisko 2400 zł, za poprzednią majówkę za granicą średnia wartość rezerwacji na osobę wynosiła niespełna 2300 zł.

Radosław Damasiewicz, dyrektor marketingu i commerce w Travelplanet.pl powiedział: „Mniejsze zainteresowanie majówką niż w poprzednim roku to nie rynkowy odwrót . W ubiegłym roku dwa dni wolne wypadały w dni powszednie, teraz 3 maja wypada w sobotę a to zawsze wpływa na ruch turystyczny w tym czasie.”

Niebagatelny wpływ na kierunek i charakter wyjazdów ma również kanonizacja Jana Pawła II, zaplanowana na początek długiego weekendu. Wiele osób wybiera się na pielgrzymkę, organizując sobie jednak wyjazd we własnym zakresie. Jednak co warte podkreślenia gdy w długi weekend 2011 roku beatyfikowano papieża – Polaka, na zagraniczne, zorganizowane majówki wyjechało aż o blisko 40 proc. klientów Travelplanet.pl mniej, niż zamierza uczynić to obecnie.
Najchętniej wybierane kierunki nie zmieniają się w porównaniu do poprzedniej majówki – turyści chcą odpocząć przede wszystkim w Grecji (23,2 proc.), Egipcie (22,5 proc.) Turcji (19,8 proc.) i Hiszpanii (9,1 proc.). Tradycyjnie już dużym zainteresowaniem cieszą się wycieczki na majówkę do Francji (głównie do Paryża). Wyraźnie większą popularnością, w porównaniu do majówki 2013, cieszą się egzotyczne wyprawy. Obecnie wyjazdy na Mauritius, Seszele, Kubę, Peru czy do Chin, które są niewspółmiernie droższe od wyjazdów do basenu Morza Śródziemnego czy Egiptu, zaplanowało rekordowo dużo turystów w porównaniu do ostatnich kilku długich majowych weekendów.

Damasiewicz komentował: „Trend do fundowania sobie egzotycznych obserwujemy od jakiegoś czasu. Nie jest to wielki odsetek turystów, ale systematycznie zwiększa się. To naszym zdaniem rodzaj nagród, jakie sprawiają sobie zamożni klienci w przeciwieństwie do najpopularniejszych wyjazdów, które mają charakter nie tyle turystycznego święta co raczej regeneracji sił, tyle że w przyjaźniejszym klimacie niż polski, za to za zbliżoną cenę.”

Najzamożniejsi turyści nie rezygnują z najwyższego standardu i wybierają hotele 5*. Natomiast ci, którzy dotychczas jeździli do hoteli o standardzie 4* – to najliczniejsza grupa – wyraźnie zmienili preferencje, obniżając standard pobytu. Podobne zjawisko występuje wśród klientów, którzy jeździli do hoteli 2 – 1*, popularność tych obiektów również zmniejszyła się. Mimo to odsetek turystów wybierających hotele najniższej kategorii i nieskategoryzowane wciąż oscyluje wokół 8 proc. A turystów jeżdżących do hoteli 3- 4* wynosi 56 – 58 proc.
W dalszym ciągu obserwujemy zjawisko obniżania standardu wypoczynku zarówno w tej grupie jak i wśród turystów decydujących się na niższy standard, to znaczy hotele 2 – 1*, którzy teraz chętniej jadą do obiektów nieskategoryzowanych.

Radosław Damasiewicz zauważył: „Długi weekend to odpoczynek w wydaniu All inclusive. Wciąż siedmiu na dziesięciu polskich turystów decyduje się na taką formę posiłków. Taki sam odsetek wypoczywa w hotelach 4 i 5-gwiazdkowych. Mocno wzrosła na tę majówkę popularność wypoczynku z wykupionymi śniadaniami i obiadokolacjami (HB) za to radykalnie spadła natomiast gotowość do jadania obiadów „na mieście”, czyli wypoczywanie w obiektach z wykupionymi śniadaniami (BB). – Turyści dochodzą do wniosku, że w ogólnym rozrachunku taki wypoczynek okaże się droższy od pozornie kosztowniejszej oferty z obiadokolacjami a nawet z napojami i drinkami w cenie, zwłaszcza jeśli podczas majówki nie planujemy ograniczania takich wydatków.”

Turyści, którzy decydują się na wyżywienie typu AI i HB podczas tegorocznej majówki to w sumie 89,4 proc. Klientów Travelplanet.pl, którzy dokonali rezerwacji (w długi weekend 203 było to 84,6 proc.).