Nadspodziewanie spokojny park rozrywki

Widok na Legendię z koła młyńskiego/fot. MM

Legendia położona w Chorzowie wydaje się w porównaniu z innymi parkami rozrywki oazą spokoju. Nie znaczy, to, że nic się tutaj nie dzieje. Przeciwnie – na gości czeka 40 różnych atrakcji, w tym kultowa karuzela z samolotami lub rollecoaster „Lech”. A że wszystko znajduje się w parku, otaczającym sporej wielkości staw, stąd złudzenie spokoju.

Wystarczy jednak wsłuchać się w tę pozorną ciszę, by usłyszeć okrzyki prawdziwego lub udawanego przerażenia, piski uszczęśliwionych, śmiech ubawionych. W Legendii każdy znajdzie jakąś atrakcję dla siebie, chociaż prawdziwi „twardziele” zaliczają prawie wszystkie.
Najbardziej widoczne z każdego punktu parku są dwie atrakcja: koło młyńskie i wspomniany rollecoaster. Zaczynamy więc od nich.

Koło młyńskie/fot. MM

Koło młyńskie to bardzo dobry punkt startowy, ponieważ wjeżdżając na wysokość 40 metrów jednym z kilkuosobowych, nieprzeszklonych wagoników, zyskujemy widok na cały park. Widzimy rozległy teren zielony wokół jeziora i możemy zaplanować trasę. Jeśli mamy do dyspozycji cały dzień, możemy pokusić się o zaliczenie wszystkich atrakcji. Aby tego dokonać najlepiej wybrać rundkę dookoła jeziorka.

Punktem obowiązkowym, od którego możemy zacząć zabawę, jest karuzela z samolotami. To od tej atrakcji zaczęła się historia Śląskiego Parku Rozrywki – kiedyś była tutaj jedyną atrakcją, a działa już od przeszło 60 lat. Regularnie konserwowana, nadal jest sprawna i sprawia niemałą frajdę nie tylko najmłodszym.

fot. AG

Na pierwszy rzut oka niepozorna karuzela rozpędza samoloty, w których siedzimy, do prędkości ponad 50 km/h. Dzięki temu, gdy samoloty odchylą się na skutek działania siły odśrodkowej, mamy poczucie, że naprawdę lecimy!

Najlepszy rollecoaster w Polsce

Ale to zaledwie wstęp do niezapomnianych doznań. Gwarantuje je największa atrakcja Legendii – duży, kręty Lech coaster. Łuk, na który wagoniki wspinają się na początku przejazdu, góruje nad Legendią i słusznie przyprawia o dreszcze. Trzeba nieco odwagi, by zdecydować się na przejazd tą kolejką, ale ci, którzy się na nią zdobędą, nie będą żałować – wrażenia należą do kategorii tych, których nie da się opisać. Niektórzy twierdzą wręcz, że choć nie najwyższy i najszybszy, jest to najlepszy rollercoaster w Polsce, zaprojektowany tak, by jazda była owszem ekstremalna, ale euforycznie przyjemna.

fot. AG

Nazwa tej atrakcji związana jest z legendarnymi początkami państwa polskiego: spotkaniu Lecha z orłem białym. Ma opowiadać o ich starciu i wspólnym locie – i faktycznie osiąga ten efekt. Zaczyna się od niemal pionewego, bezwładnego spadku w dół, który może przyprawić o ciemność przed oczami, a potem serwuje minutowej długości szaleństwo – jeździ się we wszystkich kierunkach świata, pod każdym możliwym kątem. Tory skręcają, zwijają się w pętle, wywracają wagonik do góry nogami w gwałtownych obrotach. Uczucie jest naprawdę przerażająco-euforyczne, a z kolejki tej schodzi się na miękkich nogach… By potem natychmiast zapragnąć wrócić na nią i przeżyć to jeszcze raz.

fot. MM

Gdy już nacieszymy się Lech coasterem, kontynuujemy spacer wokół stawu zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Pod nazwą „Dolina Jagi” kryje się następna przejażdżka. Tym razem okrągłymi pontonami po dzikiej rzece. Ponton pędzi w rwącym nurcie, co chwilę obija się o ściany wąwozu, woda bryzga do środka – jest zabawa! To stosunkowo nowa atrakcja, uruchomiona w Legendii dwa lata temu i zapewniająca świetną przygodę dla całej rodziny.

Stary rollercoaster/fot. AG

W „Legendii” nie ma czasu na odpoczynek, zwłaszcza jeśli odwiedzamy ją z dziećmi. Tuż po „Dolinie Jagi” – kolejne atrakcje, a wśród nich – oprócz karuzeli, latających helikopterów dla najmłodszych, trampoliny dla dzieci i kolejnych umożliwiających obroty do góry nogami atrakcji dla dorosłych – możliwość przepłynięcia się łódką po jeziorze.

Jan Bośnowicz z TMR na łodzi na tle „Lecha”/fot. MM

W Legendii nie brakuje animacji dla najmłodszych – przechadzających się po parku bajkowych postaci – a także punktów gastronomicznych, sklepów, cukierni. Rodzina z dzieckiem w dowolnym wieku może tu spokojnie spędzić dzień i nie mieć dość. Atrakcje mają oznaczenia wieku i wzrostu dzieci – nie wszystkie atrakcje są oczywiście przeznaczone dla najmniejszych, a na część z nich mogą wejść tylko z opiekunem.

fot. AG

Gdy nastaje godzina 20 i podwoje Legendii się zamykają, możemy udać się do rejonu wejścia, by obejrzeć spektakl zamknięcia, czyli występy animatorów. Dorośli chętnie odsapną w pobliskiej kawiarni – dzień w tym parku rozrywki należy do intensywnych. Ponieważ rozległy teren zielony jest idealny na rodzinny piknik, warto pobyt tutaj rozłożyć nawet na dwa dni, by nie musieć się spieszyć i skorzystać ze wszystkiego. A jeśli nie – na pewno będzie do czego wracać.

Legendia.pl

fot. AG
fot. AG
fot. AG
Adam Gąsior

Redaktor naczelny portalu branżowego WaszaTurystyka.pl


POWIĄZANE WPISY

Privacy Preference Center