Nie uciekajmy z Egiptu
Nie może być tak, żeby wystarczyło oświadczenie jakiejś samozwańczej grupki ekstremistów, by zamarło życie w kraju a turyści zagraniczni uciekali z kraju.
Środowe oświadczenie opublikowane na Twitterze, rzekomo wydane przez dżihadistów z Jamaat Ansar Bait Al Maqdis, wydane po zamachu bombowym na Synaju, rozbudziło dyskusję o tym, czy turyści powinni jeździć do Egiptu czy nie. Eksperci i pseudoeskperci rzucili się do wyścigu w kreowaniu czarnych scenariuszy. I oto głównie chodziło autorom oświadczenia – o zastraszenie, o podniesienie larum, o spadek przyjazdów turystów do Egiptu.
Oczywiście, śmierć turystów koreańskich jest tragedią. Oczywiście, nie można lekceważyć niespokojnej sytuacji w niektórych regionach Egiptu (głównie w Kairze i na Synaju), ale…
Nie może być tak, żeby wystarczyło oświadczenie jakiejś samozwańczej grupki ekstremistów, by zamarło życie w kraju a turyści zagraniczni uciekali z kraju.
Trzeba podkreślić, że zamachu dokonano poza kurortem, a zdecydowana większość Polaków spędza urlopy w Egipcie w kurortach, ośrodkach, hotelach.
To był pierwszy od dziesięciu lat zamach na turystów w Egipcie.
Jestem pewien, że zamach podziała uspokajająco na sytuację – policja i wojsko szybko poradzą sobie z zamachowcami, a ewentualne poparcie zamachowców przez jakieś ugrupowanie (np. Bractwo Muzułmanów) byłoby dla nich gwoździem do trumny – zdecydowana większość społeczeństwa egipskiego zdaje sobie sprawę z wagi turystyki i ze znaczenia zagranicznych turystów dla jego dobrobytu.
Nawet nasz MSZ nie przesadza z ostrzeżeniem przed podróżami do Egiptu, a w swoim ostatnim oświadczeniu zdaje się traktować zagrożenie zamachami na równi z groźbą zarażeniem ptasia grypą.
Sytuacja w wielu rejonach świata jest dynamiczna: trwające od wielu dni zamieszki w popularnym wśród turystów Bangkoku, wojna domowa w bliskiej Ziemi Świętej Syrii, absolutnie niepewna sytuacja na Ukrainie i dziesiątki zabitych w leżącym zaledwie 700 km od Warszawy Kijowie. Egipt na tym tle naprawdę nie wygląda źle – powtórzę: niedzielny zamach to pierwszy od dziesięciu lat atak na turystów w tym kraju. Naprawdę niebezpieczniej jest w Meksyku, Peru, Tajlandii, na polskich drogach…
Wypoczynek w Egipcie jest dla Polaków synonimem letniego wypoczynku. Co roku rośnie liczba polskich turystów wyjeżdżających nad Morze Czerwone, w tym roku Egipcjanie przewidują, że będzie ich 550 – 600 tysięcy, w roku 2015 – około miliona.
Te setki tysięcy to klienci polskich biur podróży. Bez Egiptu będzie trudno wielu biurom, bez Egiptu wielu Polakom trudno będzie spędzić wymarzone wakacje.
Nie dajmy się więc zastraszyć, nie bójmy się Egiptu, nie uciekajmy z Egiptu.
POWIĄZANE WPISY
5 listopada 2024
Turystyczna Organizacja Otwarta: „Pomoc MSiT to fikcja”
Po wrześniowej powodzi, która dotknęła Polskę, Ministerstwo Sportu i Turystyki ogłosiło…
1 Komentarz7 Minuty
25 lipca 2024
Alicja Wójcik Gołębiowska: umowy Ryanair z partnerami sprzedażowymi w Polsce są w toku. Nadal weryfikujemy, kto i jak sprzedaje nasze bilety
Ryanair zapowiadał otwartość na współpracę z touroperatorami oraz agentami turystycznymi,…
1 Komentarz12 Minuty
1 marca 2024
Europ Assistance Polska podsumowuje ferie zimowe 2024
Ferie zimowe dobiegły już końca. W tym roku mocno zdominowały je zagraniczne kierunki.…
0 Komentarzy3 Minuty
11 grudnia 2023
Silny złoty sprzyja wyjazdom zagranicznym
Końcówka 2023 roku może skłaniać do planowania zagranicznych wyjazdów. Wszystko dlatego,…
0 Komentarzy6 Minuty
4 lipca 2023
Andrzej Gut-Mostowy: chciałbym po wyborach odpowiadać za turystykę. Mam koncepcję, co robić dalej dla branży [WYWIAD]
"Nie jest wcale wykluczone, że po wyborach, w przypadku stworzenia rządu przez…
1 Komentarz20 Minuty
15 maja 2023
Branża czeka na spotkanie z UOKiK. Przepis „turystycznej” ustawy rozwiązuje problem z cenami? [OPINIA PRAWNA]
Branża chciałaby omówić z UOKiK zastrzeżenia do sposobu prezentowania dynamicznych cen w…
0 Komentarzy11 Minuty
7 września 2022
Michael O’Leary: biurom podróży nie wolno sprzedawać naszych biletów. Nie zwrócimy im pieniędzy
Odprzedawanie biletów Ryanair przez pośredników jest niezgodne z regulaminem przewoźnika,…
1 Komentarz14 Minuty
13 stycznia 2022
NSA potwierdza: można odliczać VAT od usług noclegowych kupowanych w celu odsprzedaży
Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził wyrok WSA, zgodnie z którym przedsiębiorcy mają…
0 Komentarzy2 Minuty
9 lipca 2021
„Serce polskiego wybrzeża” potrzebuje ruchu poza sezonem. Ma potencjał uzdrowiskowy do wykorzystania
“Serce polskiego wybrzeża” to znane i dobrze wypromowane w Polsce hasło. Gdy zapytać, co…
0 Komentarzy6 Minuty
Witam, jedno pytanie. Czy weźmie Pan odpowiedzialność, w razie gdyby doszło do ataku na polskich turystów jadących do Jerozolimy ? Jest Pan pewien, ze do takiego ataku nie dojdzie ? Czym Pan zagwarantuje bezpieczeństwo ? Proszę odpowiedzieć ?
ja jestem Egipcjaninem I pracuje wlasnie z turystami z Polski w Sharm el Sheikh,, I wlasnie moge tak potwierdzac ze media w Polsce naprawde robi swoje,, klienci chodza prawie codzinnie I pytaja czy naprawde jest tak strasznie,, sie boja nawet wychodzic z hotelu na ulicy aby kupic pamiatki,, do tego prawie 90% od tych ktorzy o Egipcie pisza nawet nigdy nie byli w Sharm el Sheikh a nie wiedza jak nawet wyglada… Po prostu pierwszy powod uczekanie klientow z Egiptu jest media w Polsce…
Podpisuję się pod GRZEGORZEM76 – czy Pan gwarantuje, że nie zginiemy jak Ci Koreańczycy przypadkiem właśnie ??? Czy Pan, albo ktoś z najbliższych, w szczególności dzieci – jedziecie w najbliższym czasie do Egiptu na wczasy? Jaki jest ponadto sens jechania i siedzenia tylko w złotej klatce, nie ruszenia się poza nią na zewnątrz????? Zastanawiania się, denerwowania – zamiast beztroskiego wypoczynku ?? Dla mnie żaden, bo zamknięcie w hotelu jest dla mnie nie do zaakceptowania…. Pozdrawiam.
Mądrze mówi ,nie dajmy się zastraszyć ,Egipcjanie dobrze wiedzą że jak niema turystów to niema co jeść.
Witam,
oto odpowiedź dla Grzegorza76:
1. Rozumiem, że chodzi o turystów jadących z Egiptu do Jerozolimy? Nie, nie wezmę odpowiedzialności – odpowiedzialność za zamachy, jak świat światem, biorą na siebie zamachowcy. W żadnym zdaniu nie namawiam ani do zamachów, ani do jazdy w miejsca, gdzie one grożą.
2. Pewności, że nie będzie ataków nie mam, podobnie jak nikt, oprócz pana Boga. Jednak podkreślam, że nie mamy wszyscy pewności co do ataków i zamachów w żadnym z krajów. I powtarzam: niedzielny zamach w Egipcie to pierwszy zamach na turystów od dziesięciu lat.
3. Ja nie jestem od gwarantowania bezpieczeństwa w jakimkolwiek miejscu na świecie. Wyraziłem nadzieję, ze z tym poradzą sobie egipska policja i ewentualnie wojsko.
Odpowiedź dla Ewy:
1. Patrz odpowiedź na pyt. 2 Grzegorza76
2. Właśnie wróciłem z Egiptu i na siedem dni pobytu, dwa spędziłem w „złotej klatce” hotelu. W pozostałe byłem na pustyni, na rejsie łodziami, na nurkowaniu i zwiedzałem m.in. Dolinę Królów, dolinę Dier El Bahari, wieś Old Gourna, Luksor, kompleks świątyni w Karnaku. Jak napisałem w felietonie: Egipt jest dla większości Polaków synonimem wypoczynku letniego. Czy spędzają tam tydzień, czy dwa, na ogół jadą na 2-3 wycieczki. Zdecydowana większość jedzie tam dla: gwarantowanej słonecznej pogody, ciepłego morza, wysokiej jakości infrastruktury hotelowej i obsługi. Podobnie jest z wczasami na przykład w Krynicy Morskiej – głownie wylegujemy się na plaży, może pojedziemy na wycieczkę do Gdańska i Fromborka. Są różne sposoby spędzania wakacji: Pani wybiera aktywny i jest to chwalebne, ale inni często aktywność ograniczają do pływania i nurkowania. Uszanujmy to.
Wczoraj minął termin rzekomego ultimatum dżihadystów i jakoś nie obserwujemy exodusu turystów z Egiptu.
Felieton miał na celu wyrażenie mojej opinii, że atmosfera wokół wyjazdów do Egiptu to głównie efekt medialnej histerii.
Adam Gąsior
Będę szczery… uwielbiam Morze Czerwone i nurkowanie w Egipcie… ale nie bardzo rozumiem w imieniu czego mam ja albo inni nie zrezygnować z wyjazdu do Egiptu?? W końcu to jest w interesie Egipcjan, żeby przyjeżdżali do nich turyści i żeby zarabiali na tym pieniądze… warunek jest taki, że musi być w miarę stabilnie i bezpiecznie a swoje problemy muszą rozwiązać sami (bo niby kto ma za nich to zrobić?)… Ja się bardzo cieszę, że mamy duży wybór wyjazdów bo dzięki temu każdy ma wybór… może odwiedzić Egipt bądź nie…i chyba o to tutaj chodzi prawda? Dla mnie odstraszanie bądź namawianie do wyjazdu jest trochę niedorzeczne…
Dziękuję Panu za ten tekst, już bałam się czy planować kolejny wyjazd tym razem do Dahab na święta i nurkowanie. To zwykle bardzo bezpieczna przygoda w Egipcie.Pozdrawiam