Nocowanie.pl: eksplozja rezerwacji na koniec ważności bonów turystycznych. „Apelujemy o wznowienie programu”

Thasos, plaża Trypiti
Thasos, plaża Trypiti / fot. S. Mourelatou

W ostatnich dniach znacznie wzrosło zainteresowanie wykorzystaniem bonu turystycznego. Powodem był termin zakończenia jego obowiązywania. Eksperci z platformy Nocowanie.pl przeprowadzili analizę, z której wynika, że polscy turyści pod koniec marca dokonali trzy razy więcej rezerwacji noclegów w Polsce niż przez cały styczeń i luty tego roku.

Eksperci z portalu Nocowanie.pl w swojej analizie podkreślili potrzebę utworzenia nowego programu będącego wsparciem zarówno dla turystów, jak i turystyki krajowej. Z danych serwisu wynika, że w ostatnim dniu obowiązywania bonu – 31 marca – Polacy złożyli ponad sto razy więcej rezerwacji niż średnio dziennie w styczniu, lutym i pierwszej połowie marca. W okresie 29-31 marca dokonano trzy razy więcej rezerwacji niż przed dwa pierwsze miesiące roku. Liczba aktywnych rezerwacji z wykorzystaniem bonu w marcu 2023 roku to ponad 25 proc. rezerwacji za cały 2022 rok.

„Już wcześniej można było mówić o dużym sukcesie programu, ale właśnie teraz widzimy, jak ogromną może być pomocą dla turystów i branży, osłabionych sytuacją gospodarczą, inflacją i spadkiem realnych płac. Bez nowego paliwa dla rynku turystycznego wrócimy do sytuacji ze stycznia i lutego, czyli do znaczącego regresu rok do roku” – mówi Tomasz Machała, członek zarządu grupy Szallas, do której należą serwisy Nocowanie.pl i Noclegi.pl.

W analizie serwisu odnotowano, że w lutym liczba sprzedanych tzw. osobonocy spadła 12-15 proc. rok do roku, a rynek zmniejszył się o 2 proc. rok do roku. Wynika to z faktu, że usługi noclegowe były droższe o 11 proc. Oznacza to, że wyjeżdża znacznie mniej Polaków niż w lutym 2022, a ci, którzy wyjeżdżają, płacą za noc znacznie więcej.

Na Węgrzech liczba zarezerwowanych noclegów dla jednej osoby spadła 10 proc. rok do roku, a w Czechach 18 proc. rok do roku. Dane za luty 2022 roku pokazują natomiast, że jedynym rosnącym rynkiem w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jest Rumunia. Rumuńska branża turystyczna zawdzięcza to miejscowemu programowi „Tichet de vacanta” – lokalnemu odpowiednikowi bonu turystycznego, który  opiera się na bardzo podobnych założeniach.

„To najlepszy dowód na to, że świadczenie wspierające polskie gospodarstwa domowe w korzystaniu z coraz droższego wypoczynku, a zarazem całą rodzimą branżę, jest w tej chwili bardzo potrzebne. Branża z ogromną uwagą wyczekuje doprecyzowania przez Ministerstwo Sportu i Turystyki zapowiedzi przedstawienia nowych rozwiązań, mających być połączeniem bonu z dodatkowym wsparciem ze strony państwa, o których informował w mediach wiceminister Andrzej Gut-Mostowy” – podkreśla Tomasz Machała.

Nocowanie.pl: przybywa rezerwacji na majówkę. Jest ich o 61 proc. więcej niż w 2022