Nowy zarząd na lotnisku Modlin – koniec impasu, czas na nowe linie

Powołanie nowego zarządu może oznaczać zakończenie konfliktu w Modlinie. Od 10 września wiceprezesami zarządu lotniska są Tomasz Szymczak i Grzegorz Hlebowicz.

Wygląda na to, że doczekaliśmy się końca impasu na lotnisku w Modlinie: obowiązki objął nowo powołany zarząd. Prezes PPL deklaruje współpracę z nowymi osobami zarządzającymi Modlinem.

Nowy zarząd z doświadczeniem lotniczym

W wyniku konkursu stery w Modlinie obejmują Grzegorz Hlebowicz i Tomasz Szymczak. Można powiedzieć, że obaj są „nominowani” przez głównych udziałowców. Hlebowicz jest de facto przedstawicielem PPL, a Szymczak – strony samorządowej. Obydwaj mają doświadczenie w awiacji. Hlebowicz, obecnie radny PiS na Żoliborzu, pracował przez wiele lat w PAŻP: jako rzecznik tej instytucji, ale także w roli szefa zespołu do współpracy z portami lotniczymi.

Szymczak zaś lotnicze doświadczenie zdobywał w Centralwings, WAS, a także szefując lotnisku w Łodzi. W czasie jego prezesury na lotnisku łódzkim dość dobrze radziła sobie słoweńska Adria. Połączenie Łodzi z Monachium było największym sukcesem w tamtym czasie.

Członkowie ustępującego zarządu także wzięli udział w konkursie. Jednak było w zasadzie jasne, że nie mają szans. Warunkiem kompromisu na linii Mazowsze – PPL było wejście do władz nowych ludzi.

Rewelacyjne lato i nowe samoloty

Stary zarząd jeszcze przed opuszczeniem Modlina chwalił się doskonałymi wynikami sierpnia. Port obsłużył 220 tysięcy pasażerów. Co ciekawe wciąż jest to ledwie 72,5 % ruchu w porównaniu do roku przedpandemicznego.

Lotnisko w Modlinie – prawie 220 tys. pasażerów w sierpniu

Członkowie byłego już zarządu przedstawiali koncepcję rozbudowy strefy gastronomicznej, promowali też pojawienie się nowych większych samolotów Ryanair na lotnisku.

Czas na nowe linie lotnicze w Modlinie

Z pewnością nowy zarząd będzie chciał szybkich sukcesów. Od lat, mimo zapowiedzi, nie udało się przyciągnąć do Modlina nowych linii lotniczych. Lotnisko stało się królestwem Ryanaira. Wielkie zmiany na rynku lotniczym i przesuniecie nacisku na kierunki wakacyjne są jednak obecnie dużą szansą dla lotniska Modlin.

Może bowiem powalczyć o przewoźników, którzy zaoferują taki właśnie produkt. Przy czym, co ważne, mogą oni nie być aż tak podatni na konkurencję z Ryanairem. A to dlatego, że swój produkt sprzedawaliby w dużej mierze touroperatorom i mniejszym agentom wyspecjalizowanym w dynamicznym pakietowaniu.

Wydaje się, że do takiego profilu bardzo dobrze pasują np. niemieckie linie Eurowings, otwierające właśnie turystyczną bazę w Pradze. Podobnie turecki Corendon – ta linia również myśli o stałej bazie w Polsce. Łakomym kąskiem byłaby Air Arabia. W tym przypadku, obok połączenia z Emiratami, moglibyśmy liczyć na rejsy do Maroka i Egiptu. Nowy zarząd ma więc pole do popisu.

Dynamiczne pakietowanie sprzedaje się także z Modlina

Co warte podkreślenia to fakt, że touropratorzy sprzedający w ramach dynamicznego pakietowania już korzystają z produktu lotniczego Modlina. W przypadku uruchomienia nowych połączeń „wakacyjnych” mogą oni bardzo szybko wdrożyć produkt, stanowią dużą siłę sprzedażową. Połączone potencjały Best Reisen, Top Touristic, Exima i Nekery mogą naprawdę wiele zdziałać. A wkrótce do liderów tego segmentu mogą dołączyć kolejni gracze, jak Ecco czy Itaka. To tylko wzmocni i tak już duży potencjał sprzedażowy tego narzędzia.

Sukces dynamicznego pakietowania od TOP Touristik daje doskonałe 6. miejsce w MerlinX (w lipcu) 

 

Czekamy na pierwsze decyzje nowego zarządu, z pewnością doczekamy się raportu otwarcia. Na dziś bardzo cenna jest deklaracja Prezesa PPL co do otwartości na rozmowy z nowo powołanym gremium. Mamy więc szansę na wyjście z wieloletniego impasu. Z pewnością odbędzie się to z korzyścią dla klientów, biur podróży i lokalnej społeczności która przez lata związała swoje biznesy z działaniem lotniska w Modlinie.