Oferty long-stayowe dla „Nomadów” hitowym produktem egzotycznych destynacji?

Kreta Chania Balos
Kreta, Laguna Balos / fot. Y. Skoulas

Long-stayowa oferta dla pracujących zdalnie będzie nowym hitem? Linie lotnicze sprzedając nowe egzotyczne kierunki wesprą tą inicjatywę.

Turystyczne destynacje szukają sposobu, by walczyć o nowy rodzaj klientów. Cześć z nich jest niewątpliwie na fali wznoszącej, jak Dubaj czy Meksyk. Inne będą musiały mocniej popracować, jak zamknięta do tej pory Tajlandia czy będąca w podobnej sytuacji Sri Lanka.

Tajlandia próbuje zachęcać ofertami long stay – można je jednak konwertować w relokacyjną ofertę

W dość ciekawym kierunku próbuje iść Tajlandia, lokalne DMC i wspierająca je Tajska Organizacja Turystyczna usiłują promować „kwarantannowe” long stayowe oferty. Mimo, iż ceny tych ofert są naprawdę atrakcyjne, to trudno uznać, by w obecnych czasach cieszyły się popularnością.

Jest jednak jedna istotna zaleta tej oferty – otóż możemy ją łatwo zmodyfikować, by otrzymać ofertę dla cyfrowych Nomadów. Ceny za miesięczny pobyt, które w hotelach zaczynają się od 900 euro za miesiąc obniżymy w przypadku dobrej klasy apartamentów nawet o połowę.

To może być atrakcyjna oferta dla cyfrowych Nomadów. Jeżeli dodamy jeszcze do tego bardzo atrakcyjne ceny lotów do Bangkoku, to mamy naprawdę niezłe podstawy powodzenia.

Na dziś Tajska Organizacja Turystyczna nie promuje w Polsce otwarcie takiego kierunku działania, jednak pewne wskazówki nadchodzą z Czech i Słowacji. Na tamtejszych rynkach pojawiły się sponsorowane przez TAT publikacje opisujące w praktyce, jak pracować zdalnie z Tajlandii.

Dubaj już to robi, czy wesprze ten produkt – Expo jest okazją?

Mimo, iż Dubaj jest obecnie na fali wznoszącej, to z pewnością pokusi się o przyciągnięcie kolejnych klientów. Cyfrowi Nomadzi są łakomym kąskiem. Przyciągniecie talentów z obszaru IT/designu czy life-stylowego rzemiosła, a nawet e-sportu wpisuje się doskonale w ideę rozszerzenia projektu złotej wizy.

Szansą na trwałe pozyskanie cyfrowych Nomadów będzie też Expo. Wiele wystawiających się na nim firm może przychylnie spojrzeć w kierunku idei zabazowania w Emiratach swojego pracownika. Który mógłby być przyczółkiem firmy pilnującym jej interesów w regionie.

Hotele w Dubaju już zwietrzyły szasnę i przedstawiają ciekawe długoterminowe oferty. Szczególnie bardzo solidne hotele 3* mogą być atrakcyjnym pomysłem na ucieczkę od polskiej jesieni-zimy.

Jest wielce prawdopodobne, iż w podobnym kierunku pójdzie Ras Al Khaimah – ten budujący swoją pozycję na rynku sun&beach Emirat ma bardzo dobry produkt hotelowy. Oferta wydaje się idealna dla cyfrowych Nomadów.

Inne „tanie” destynacje jak Sri Lanka czy Goa zwietrzą swoją szansę

Swoje szanse mogą też zwietrzyć mocno interesujące się polskim rynkiem Sri Lanka i Indie (Goa) w obu przypadkach katalizatorem oferty mogą być bezpośrednie połączenia lotnicze.

LOT latał już bezpośrednio na Sri Lankę, a jest wielce prawdopodobne, iż wkrótce ogłosi inne zimowe polaczenia, wśród których może się znaleźć Bombaj, z którego łatwo dostaniemy się do rejonu Goa.

Obydwie destynacje są ciekawymi alternatywami w ramach potencjalnej oferty long-stay. Komunikacja w języku angielskim, jak i niskie koszty, a także relatywnie krótki lot ( w przypadku Indii), to istotne zalety.

Co ciekawe, wynikiem pojawienia się na tych kierunkach LOT-u była aktywna walka  o klienta rozpoczęta przez inne linie. W konsekwencji ceny na Sri Lankę, a szczególnie do Indii istotnie spadły. W tym ostatnim przypadku nawet do 1400-1500 zł.

Madera i Wyspy Kanaryjskie – to naturalni liderzy w obszarze 5-6 godz. od Polski

Wyspy Kanaryjskie i Madera, to naturalni liderzy wśród kierunków oddalonych od Polski o 5-6 godzin. Mimo, iż podczas polskiej zimy nie są to wybitnie cieple kierunki, to mimo wszystko temperatura tam jest więcej niż znośna.

Dodatkowo Madera ma do zaoferowania wiele ciekawych aktywności np. dla lubiących trekking i górskie wycieczki. Covid istotnie poprawił też dostępność tej wyspy z Polski, doskonale ceny z Easy Jet z Berlina, dobre oferty TAP i Lufthansy zrobiły swoje. Także w tym przypadku nie można wykluczyć, iż na Maderę poleci LOT (dla Itaki). Choć większe szansę na loty bezpośrednie od LOT mają właśnie „Kanary”.

Wyspy Kanaryjskie od lat cieszą się estymą wśród Polaków. One także w obliczu kryzysu covidowgo mogą sięgnąć po broń, jaką jest oferta long-stay.

Czy jest realna szanse dla innych ? Grecja z hotelami Rainbowa mogłaby być otwarta cały rok.

Intrygujące są informacje o nowych inwestycjach hotelowych Rainbowa w Grecji. Mimo, iż Hellada nie jest mocno rozważaną jako zimowa destynacja, to zbudowanie całorocznej oferty, skierowanej właśnie do Cyfrowych Nomadów jest wszak możliwe.

Tu także z pomocą mogliby przyjść przewoźnicy regularni, Grecja stała się najbardziej obleganym kierunkiem tego lata. A ceny są naprawdę atrakcyjne. Bitwa o Kretę jest jeszcze przed nami.

Bitwa o Kretę – Heraklion w ofercie kilku przewoźników lotniczych – ceny lecą w dół

 

Połączenie lotnicze i tanie życie w destynacji kluczem do sukcesu

Niewątpliwe dostępność oferty lotniczej i jej atrakcyjność cenowa jest ważnym elementem składowym sukcesu produktu long-stay dla cyfrowych Nomadów. W tym obszarze dzieje się „dzięki” Covidowi bardzo dużo dobrego.

Regularne linie lotnicze prześcigają się w pomysłach na uruchamianie kolejnych wakacyjnych tras. Grupa Lufthansa obstawiła najpopularniejsze z nich, a wkrótce do boju ruszy jej spółka córka Eurowing Discover.

Eurowings włącza się do walki o egzotyczne kierunki. Baza w Berlinie

Trochę przysnął LOT, ale i on musi wkrótce odkryć swoje karty. Spodziewamy się połączeń typu Dubaj , Cancun czy Bombaj a może też Sharm Al Sheik. Taki ruch wywoła z pewnością wojnę cenową i obniży ceny.

Wydaje się pewne, iż wakacyjne połączenia w ofercie linii regularnych zagoszczą już na dobre kilka najbliższych lat. Rywalizacja z charterami rysuje nowe perspektywy dla rynku. Taki stan rzeczy będzie istotnie sprzyjał ofercie dla „Cyfrowych Nomadów”.

Dedykowane stawki lotnicze

Oprócz oferty hotelowej, jak ta z Dubaju czy Tajlandii, pomóc w promocji produktu long stay mogą też specjalne taryfy lotnicze. O ich wykreowanie nie będzie trudno. Można sobie wyobrazić specjalną ofertę sparametryzowana pod kątem long-stay. Mogłaby ona zawierać warunek minimum pobytu w destynacji np. 30 (i więcej dni) mieć też pewne zalety w zakresie zmian daty powrotu albo oferować powrót open.

Cyfrowi Nomadzi mogliby też dostać np. rodzaj abonamentowego biletu, np. na 3-5 podróży w ciągu roku. To mogłoby być ciekawym konceptem dla linii lotniczej, gwarantującym określone revenue.

Trzeba też założyć, iż relokująca się osoba, może być magnesem przyciągającym odwiedzających ją znajomych czy rodzinę, To generuje kolejne bilety. Cyfrowy Nomad mógłby np. otrzymać od linii zniżkowe kody, by zaprosić do siebie te osoby.

Pomysłów, by zwiększyć ten tort, nie brakuje. Dla organizacji turystycznych taka osoba jest też konsumentem produktu turystycznego w destynacji, wszak będzie przebywał w gościnie dość długo.

Linie lotnicze mogą dość szybko przygotować taką ofertę – szczególnie postarać mogą się nowi na egzotycznym rynku gracze. LOT za moment ogłosi swoją nową egzotyczną siatkę połączeń, do rywalizacji aktywnie włączają się też Turkish Airlines.  Ta ostatnia linia w ostatnim czasie dodała do swojej oferty Bali, Phuket , Meksyk, Zanzibar i Malediwy. Oferowane ceny są naprawdę interesujące.

Jest się o co bić w Polsce – nawet 3 miliony osób pracuje na umowach B2B

Potencjalnie rynek dla podroży/relokacyjnych Cyfrowych Nomadów możemy liczyć nawet w milionach podroży. W Polsce mamy zdaje się około 3 milionów osób pracujących na umowach B2B. W dużej mierze są to osoby zarabiajcie ponad średnią. Są też one z tytułu więżących je umów dużo bardziej mobilne i nie koniecznie przywiązane do miejsca.

Covid z pewnością wzmocni te tendencje na rynku pracy. Nowe pokolenie będzie dużo bardziej cyfrowe i nomadyczne. Do tego powinny przygotować się destynacje i organizujące ich promocje narodowe/lokalne organizacje turystyczne.

Oferta Long-Stay to arcyciekawy segment do zagospodarowania. Zapewne już za moment doczekamy się większej ilości ciekawych ofert. Te pierwsze z Dubaju i Tajlandii dają duże podstawy do optymizmu.

Andrzej Kawałek

Ekspert ds. podróży służbowych


POWIĄZANE WPISY

Privacy Preference Center