Pierwszy dzień Meetings Week Poland za nami

Dominik Skurzak /www.dominikskurzak.wordpress.com/

Na rynku przemysłu spotkań możemy wygrać z innymi krajami, które są już nieco „ograne”. Jesteśmy dla wielu organizatorów wielkich spotkań kierunkiem egzotycznym a jednocześnie bardzo profesjonalnie przygotowanym do tego typu imprez.”

Już podczas otwierających imprezę wystąpień prelegenci podkreślali rosnącą w Polsce rolę przemysłu spotkań.

Katarzyna Sobierajska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki powiedziała m.in: „Sektor turystyki biznesowej jest coraz poważniejszą częścią przemysłu turystycznego. W Polsce tak naprawdę zaczął się rozwijać po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Dopiero wtedy zaczęliśmy dostrzegać jego wagę i myśleć o rozbudowie infrastruktury… Polska jest coraz częściej postrzegana jako poważny partner do organizacji wielkich spotkań międzynarodowych. Dobrze o nas świadczą choćby imprezy zorganizowane z powodzeniem w ostatnich latach, jak Konferencja Klimatyczna, tutaj na Stadionie Narodowym.”

Ryszard Grobelny, prezydent Poznania i jednocześnie prezes Związku Miast Polskich dodał: „Polska, dzięki rozwojowi gospodarczemu, w miarę stabilnej sytuacji ekonomicznej postrzegana jest jako kraj, z którym warto wchodzić w biznesy, do którego warto przyjeżdżać, również na wielkie konferencje i kongresy. Powstaje w naszym kraju coraz więcej obiektów nastawionych tylko na organizację kongresów i wielkich spotkań.”

Rafał Szmytke, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej podkreślił: „Na rynku przemysłu spotkań możemy wygrać z innymi krajami, które sa już nieco „ograne”. Jesteśmy dla wielu organizatorów wielkich spotkań kierunkiem egzotycznym a jednocześnie bardzo profesjonalnie przygotowanym do tego typu imprez.”

Marcin Herra, prezes PL 2012+, operatora Stadionu Narodowego, gospodarz imprezy powiedział m.in.: „Ten rok będzie ważny dla Stadionu, bo będzie pierwszym rokiem z zyskiem. Stadion coraz częściej jest miejscem, w którym organizowane są spotkania na wszystkich szczeblach, konferencje o różnej wielkości. Na całym świecie wielkie obiekty sportowe pełnią rolę obiektów konferencyjnych.”

Pozostali prelegenci pierwszej części dnia mogli spowodować u uczestników kompleksy. Zarówno Magda Antonioli Corigliano, wybitna specjalistka w dziedzinie ekonomiki turystyki, z Università Bocconi w Mediolanie, jak i John Heeley, autor książki Inside City Tourism – A European Perspective” oraz Christian Mutschlechner, dyrektor Vienna Convention Bureau bardzo przejrzyście opowiadali o znaczeniu i perspektywach przemysłu spotkań. Jednak właśnie część, w której wspominali o doświadczeniach i rozwoju tej branży w ciągu kilkudziesięciu lat, pokazała, ile mamy do nadrobienia i jednocześnie natchnęło optymizmem, że będzie lepiej.
Panel dyskusyjny lokalnych Convention Bureaux z udziałem gości zagranicznych był ciekawy, ale – jak wszyscy podkreślali – o wiele za krótki. Rozmówcy mieli szansę w zasadzie wypowiedzieć bardzo krótkie zdania, a problemy były bardzo ważkie, m.in.