Prowincja Zhejiang liczy na Polaków

materiały prasowe

Chińska nadmorska prowincja Zhejiang chciałaby przyjmować polskich turystów, chce też przysyłać turystów chińskich do Polski.

Licząca 14 osób delegacja prowincji zjechała do Polski na spotkanie z polską branżą turystyczną. Goście zwiedzili Wieliczkę, Kraków i Warszawę.

Wiceprzewodniczący Zhejiang Tourism Bureau, XU Peng powiedział, m.in.: „Leżąca na Morzem Południo-Chińskim ma co zaoferować ma co zaoferować turystom. Mamy najwięcej w Chinach wysp, mamy wspaniałe wybrzeża i trzy obiekty znajdujące się na Liście UNESCO. W 2015 roku odwiedziło nas 4,5 mln turystów a przychody z turystyki wyniosły ponad 100 mld euro.
Naszymi zaletami są zabytki i kuchnia.”

JIA Liang z biura incomingowego dodał: „Dla naszych gości mamy także ofertę sześciodniowych wycieczek po prowincji połączonych z wizytą w Szanghaju, w górach Mount Putuo, na plantacjach herbaty, polach ryżowych i winiarni produkujących żółte wino.”

Obecna na spotkaniu dyrektor departamentu instrumentów marketingowych POT, Barbara Tutak, powiedziała: „Wszystkie kraje doceniają znaczenie rynku chińskiego, jego możliwości. Każdy chce, by turyści z Chin jak najliczniej przyjeżdżali do jego kraju. W 2015 roku Polskę odwiedziło ok. 70 tys. turystów z Chin. Liczę na to, że w tym roku zanotujemy dalszy wzrost tej liczby.”

Konsul generalny RP w Szanghaju Sylwester Szafiarz dodał: „Chciałbym naszym chińskim przyjaciołom powiedzieć – nie bójcie się tego, co się dzieje w Europie. Problemy na Ukrainie, problem uchodźców zostaną wkrótce rozwiązane. Wierzę, że nic nie stanie na przeszkodzie rozwojowi turystyki przyjazdowej z Chin do Europy, do Polski. Skoro Chińczycy deklarują, zę w ciągu najbliższych dziesięciu lat przyjedzie ich do Europy 100 milionów, to ja liczę na to, że dziesięć milionów odwiedzi Polskę. „