Puszcza Białowieska otwarta. Zakaz przebywania tylko w pobliżu granicy

Szlaki turystyczne w Puszczy Białowieskiej i sama Białowieża są otwarte fot./Mieczysław Pawłowicz
Szlaki turystyczne w Puszczy Białowieskiej i sama Białowieża są otwarte.  /fot.Mieczysław Pawłowicz

MSWiA od 13 czerwca wprowadziło 90-dniowy zakaz przebywania w strefie nadgranicznej przy granicy z Białorusią. Puszcza Białowieska pozostaje otwarta dla turystów.

Strefa obejmuje zakazem przebywania długość granicy na odcinku 60,67 km, położonym w zasięgu terytorialnym Placówek Straży Granicznej w Narewce, Białowieży, Dubiczach Cerkiewnych oraz Czeremsze w województwie podlaskim. Na odcinku około 44 km obszar objęty zakazem obejmie 200 m od linii granicy państwowej. Natomiast na odcinku około 16 km, położonym w rejonie rezerwatów przyrody, strefa będzie szersza i wyniesie około 2 km.

Choć obszar strefy objętej zakazem nie obejmuje, co do zasady, miejscowości i szlaków turystycznych, to niektórzy właściciele mniejszych pensjonatów i kwater prywatnych już spotykają się z rezygnacją z rezerwacji od początku czerwca, kiedy po raz pierwszy poinformowano o planach stworzenia tzw. strefy buforowej.

„Rozporządzenie podpisane i opublikowane 12 czerwca w godzinach popołudniowych wymienia dokładnie wszystkie skrzyżowania duktów i puszczańskich trybów, ale nie ma choćby mapy z zaznaczoną strefą zakazaną – mówi Julita Toczyska z Folwarku Stare Masiewo – teraz siedzimy i sprawdzamy z mapą punkt po punkcie. Nasz obiekt nie znajduje się strefie buforowej, ale turyści i tak, po pierwszych informacjach z początku miesiąca wycofują się z rezerwacji.”

Rzeczywiście rozporządzenie z 12 czerwca 2024 r. wymienia np. skrzyżowanie Drogi Browskiej z Trybem Poprzecznym i numery znaków granicznych, które trudno znaleźć w popularnych mapach internetowych. Na pewno z zakazu wyjęta jest Białowieża i Białowieski Park Narodowy, który można zwiedzać na normalnych zasadach. Dostępna jest też popularna wycieczka wąskotorówką z Hajnówki do stacji Topiło.

„Leżymy ok. 3 km od granicy – Jerzy Kaczan właściciel baru Ostatni Grosz znajdującej się przy końcowej stacji kolejki – więc jesteśmy otwarci. Można do nas dojechać także rowerem, ale ruch jest zdecydowanie mniejszy.”

„Duże białowieskie hotele dadzą sobie radę – dodaje pani Julita Toczyska – ale mniejsze obiekty nie przetrwają kolejnych zawirowań. Ja już nawet nie wiem, gdzie i jak walczyć o pomoc.”

Jakie są możliwości rekompensaty dla przedsiębiorców turystycznych?

„Ustalono podstawę prawną, tzw. ustawy kompensacyjnej, która pozwala na wypłacanie rekompensat dla wszystkich podmiotów, które są w strefie. Ustawa działała przez półtora roku w okresie od 2021. Pomoc polega na tym, że podmioty zlokalizowane w tzw. strefie buforowej mogą się starać o rekompensatę w wysokości 65 proc. średniego miesięcznego przychodu, który osiągnęły w terminie poprzedzającym wprowadzenie strefy czasowego zakazu przebywania. Na tej podstawie Wojewoda Podlaski będzie mógł przyjmować wnioski, a następnie wypłacać stosowne odszkodowania, podmiotom znajdującym się w strefie buforowej wskazanej w rozporządzeniu” – mówi Piotr Borys, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki.

Nie ma jak dotąd ustaleń co z firmami będącymi w pobliżu strefy, gdzie ruch turystyczny zmalał w drastyczny sposób. A nawet firmy znajdujące się w strefie buforowej nie są z tego zadowolone, bo główna część ich przychodów przypada na miesiące letnie. Wydaje się, że jedynym ratunkiem jest nieodwoływanie wyjazdów przez turystów.