ROIBOS chce być liderem rewolucji w dystrybucji hotelowego kontentu

Roibos czyli podłącz się do tysięcy partnerów jednym kontraktem? Koszt dla hotelarzy 1 Eur per room night? Czy to jest rewolucja ? Może tak być

Pandemia przynosi wiele zmian także na poziomie dystrybucji produktów turystycznych. Pod ostrzałem są zarówno OTA jak i TMC – vide ostatni casus działań HRS. Cel jest jeden – ograniczyć koszty i uprościć dystrybucje. Propozycja hiszpańskiego start-upu wydaje się tu nad wyraz ciekawa. Dodatkowo wygląda na to, iż buduje on szerszy alians innowatorów w obszarze rozwiązań dla hoteli.

Roibos – czyli uprość kontraktowanie i zdobądź nowych klientów przy niskim koszcie dotarcia

Koncept jaki oferuje hiszpański start-up jest bardzo prosty. Hotele dostają narzędzie, dzięki któremu mogą w sposób prosty połączyć się z nabywcami (B2B) ich usług (touroperatorami/agentami).

Clue projektu jest ominięcie kosztownych pośredników, w tym przypadku głównie agentów OTA. Jak wiemy, pobierają oni prowizje rzędu nawet 30 proc. ogryzając hotelarzy do kości. Roibos ma być jedną z alternatyw dla tego stanu rzeczy.

Wartością dodaną Roibosa jest prostota i brak papierowych formalności. Hotel może połączyć się z setkami potencjalnych nabywców B2B bardzo łatwo. Potrzebny jest tylko kontrakt z platformą Roibos. Odpada więc żmudne kontraktowanie.

Mało tego, definicja polityki cenowej/dostępności może być również przeprowadzona bezpośrednio w narzędziu. Firma jest jednak zintegrowana ze wszystkimi kluczowymi channel managerami, więc ofertę można parametryzować również w oparciu o nich. Jeżeli taka jest wola hotelu.

A to wszystko przy relatywnie niskimi koszcie po stronie hotelu. Roibos chwali się, iż będzie pobierał jedynie 1 euro za sprzedany nocleg.

Roibos stawia na segment leisure, ale nie wyklucza korporacyjnego

Start up ma swoją bazę na Balerach. Wydaje się więc, że jest odpowiedzią na bolączki tamtejszych hotelarzy, w tym te związane z nagłymi zmianami geograficznymi popytu, jakie spowodowała pandemia Covid. Ciekawym  poglądowym business casem jest tu wynik narciarskich rezerwacji hotelowych Polaków w Szwajcarii. Roibos ma pomóc hotelarzom proaktywnie reagować na takie właśnie szanse.

Polacy zszokowali Szwajcarów 64 proc. wzrostem noclegów narciarskich

W swoich prezentacjach przedstawiciele firmy akcentują głównie partnerów b2b z obszaru leisure. Co jednak ciekawe, nie odżegnują się od ambicji rozwoju w segmencie korporacyjnym. To bardzo ciekawy trop, szczególnie w kontekście ostatnich działań HRS.

Warto podkreślić, iż Roibos nie poprzestaje na hotelarzach z Hiszpanii, jako swoich głównych klientach. Rozpoczął dynamiczną akwizycje partnerów w obu Amerykach i we Włoszech. Miejmy nadzieje, że zawita także do Polski/ Europy Centralnej. Pewną wskazówką może być współpraca z Profitroom,  wszak jest to polski podmiot.

Czy Roibos mógłby namieszać w segmencie korporacyjnym, platforma aukcyjna dla firm?

Z pewnością korporacyjna nisza może skusić hiszpański start-up. Wskazane już działania HRS są tu pewną wskazówka, w którą stronę pójdzie rynek.

Roibos mógłby się pokusić o stanie się preferencyjną platformą dla potrzeba ładowania stawek korporacyjnych dla firm. Bardzo rozsądne podejście kosztowo/formalne czyni go już na starcie ciekawą alternatywą dla GDSów. Wszak nawet wspomniany już HRS pobiera od hoteli sowite prowizje za możliwość wykorzystania swojej platformy do ładowania stawek korporacyjnych.

Skoro już jesteśmy przy HRS, to z punktu widzenie Roibos i jego ambicji na rynku korporacyjnym sensowne mogłoby być również uruchomienie mini platformy aukcyjnej dla firm. W jej ramach firmy zgłaszałyby zapotrzebowanie na usługi hoteli w danej destynacji, a obsługiwane przez Roibos hotele proponowałyby oferty cenowe. Także w tym przypadku przewaga kosztowa Roibosa mogłaby być dużym atutem.

Szczególnie gdyby w takim rozwiązaniu udało się zagwarantować zwycięskim hotelom minimalny poziom zabookowania room nightów przez zlecająca aukcje korporacje. Takiego warunku nie ma u konkurencji.

Roibos chce zbudować alians innowatorów, by zaoferować hotelarzom użyteczne rozwiązania

Co ciekawe, Roibos przyjął bardzo interesujące podejście do promowania swoich usług. Stara się stworzyć „alians” innowatorów. W wydarzeniach organizowanych przez firmę uczestniczą innowacyjne firmy, które oferują hotelom wysoce przydatne rozwiązania. Są to prawdziwi liderzy swoich segmentów.

Poczynając od zajmującej się m.in. poprawą konwersji i optymalizacją sprzedaży własnej hoteli firmą HotelChamp. Poprzez zaawansowanego w integracjach/dystrybucji technologicznego giganta Travelgatex, aż po wspomniany już Profitroom.

Ta ostatnia polska firma oferuje całą paletę rozwiązań dla  hoteli od Crm, po channel managera z elementami RMS.

Wydaje się, iż taktyka Roibosa jest bardzo rozsądna, buduje on bowiem poczucie dostarczania hotelarzom rozwiązań o wysokiej wartości dodanej. W bardzo rozsądnej przy tym cenie.

Działania hiszpańskiej firmy są kolejnym dowodem na to, iż na rynku dystrybucji kontentu czeka nas rewolucja. Hotelarze nie chcą już być „strzyżeni” z marży przez OTA i TMC. Podział tortu musi być bardziej sprawiedliwy, do tego wydaje się zmierzać hiszpański start-up.

Oczekujemy go w Polsce. Z nagraniami webinariów dla amerykańskich hotelarzy można się zapoznać pod tym linkiem.

I tylko ta nazwa (Roibos), wszędzie w googlu wychodzi herbata…

Andrzej Kawałek

Ekspert ds. podróży służbowych


POWIĄZANE WPISY

Privacy Preference Center