Szczyrk, czyli prawie jak w Alpach

archiwum TMR

W zimowym sezonie 2018/19 zostanie uruchomiona nowa kolej krzesełkowa prowadząca z Hali Skrzyczeńskiej na Zbójnicką Kopę. Szczyrk stanie się tym samym największym polskim kurortem narciarskim, porównywalnym długością tras i jakością wyciągów z takimi perełkami, jak Jasna na Słowacji a nawet mniejszymi ośrodkami w Alpach. Oficjalne otwarcie sezonu w Szczyrku zaplanowano na 15 grudnia.

Po uruchomieniu sześcioosobowej kolei o przepustowości 2000 os/h z Hali Skrzyczeńskiej w kierunku Skrzycznego do dyspozycji narciarzy będzie ponad 40 km nartostrad. Górna stacja kolei znajduje się na Zbójnickiej Kopie (1205 m npm).

Grzegorz Przybyła dyrektor SMR, podkreślił: „Kolej krzesełkowa na trasie Hala Skrzyczeńska – Zbójnicka Kopa połączy Szczyrk Mountain Resort (SMR) z sąsiednim Centralnym Ośrodkiem Sportu (COS). To historyczna chwila w rozwoju obu kurortów. Jednocześnie przegotowaliśmy nową trasę umożliwiającą zjazd w kierunku niebieskiej nartostrady Ondraszek.”

Ratraki z czujnikiem grubości pokrywy śniegu

Rozbudowa ośrodka szczyrkowskiego ciągnie się w najlepsze a Słowacy nie zwalniają tempa. Poza nowym połączeniem, w SMR do dyspozycji narciarzy zostanie oddana kolejna niebieska trasa prowadząca w stronę Ondraszka. Zbójnicka – bo tak ją nazwano – będzie liczyć 700 metrów. Jednocześnie poszerzono dwie nartostrady – 3a kierunku Hali Skrzyczeńskiej oraz 2, czyli Świerkowa, która miejscami jest szeroka na 50 metrów.

Oprócz rozbudowy siatki połączeń i nowych nartostrad, jednym z priorytetowych założeń TMR jest poprawa i rozbudowa instalacji naśnieżania. W nowym sezonie narciarze i snowboardziści powinni odczuć wyraźną zmianę w komforcie szusowania dzięki wzmocnieniu systemu naśnieżania w wytypowanych miejscach – gwarantują to nowo zakupione armatki śnieżne TechnoAlpin TR10 i TR8. Lepszą jakość zjazdów uzyskamy również dzięki nowym ratrakom z wbudowanym systemem nawigacji satelitarnej Laica, który precyzyjnie monitoruje pokrywę śnieżną.

Przybyła dodał: „Na nowej trasie biegnącej ze Zbójnickiej Kopy na Halę Skrzyczeńską, zainstalowaliśmy armaty śnieżne na chowanych w ziemi kolumnach – po zaśnieżeniu trasy i uzyskaniu odpowiedniej grubości pokrywy, armaty zostaną zdemontowane, a kolumny schowane – narciarze będą mogli więc korzystać z nartostrady pozbawionej widoku lanc czy wysięgników z armatami.”

Nowe knajpki na stokach

TMR stawia także na jak najbardziej kompletne i różnorodne usługi gastronomiczne dla amatorów białego puchu. Dlatego w sezonie 2018/2019 dotychczasowa oferta zostanie poszerzona o nowe restauracje: Grill, Ápres-ski Solisko, Freebox bar Hala Skrzyczeńska oraz Bistro Czyrna.

W nowym sezonie powiększona będzie również strefa partnerów gastro – m.in. Aperola i Lecha oraz przygotowywana jest strefa dziecięca.

Na najmłodszych narciarzy czeka nowa szkółka narciarskiej Maxiland.

A cała Strefa Maxiland w lokalizacji Czyrna posiada dwa wyciągi taśmowe dla naszych pociech, którymi zaopiekują się profesjonalni instruktorzy. Miłośnicy białego szaleństwa mają do dyspozycji również sklep z nowoczesnymi akcesoriami i możliwością wypożyczenia sprzętu narciarskiego.

Karnety przez internet

Na tym nie koniec nowości. TMR w sezonie 2018/19 wprowadza innowacyjny system zakupu skipassów, wzorowany na rozwiązaniach powszechnie wykorzystywanych przez linie lotnicze.

Juraj Chovanak dyrektor marketingu TMR, powiedział: „W dzisiejszych czasach rzadko kto kupuje bilety na samolot w normalnej kasie. Z reguły wyszukujemy i wybieramy połączenia przez Internet, a kupując z odpowiednim wyprzedzeniem lub sukcesywnie polując na okazje, możemy liczyć na niezłe zniżki. A więc: łatwo, szybko, wygodnie i jak najtaniej. Podobnie będzie działać nasz nowy system GOPASS – m.in. osoby, które kupią skipass z dużym wyprzedzeniem, uzyskają rabat sięgający nawet kilkudziesięciu procent. Dla przykładu, już dziś, w online można upolować bilety na tzw. pierwszy śnieg od 9 EURO, na Boże Narodzenie od 27 EUR, a na Sylwestra od 38 EUR. A więc mamy szansę kupić o wiele tańsze skipassy niż w zeszłym roku, nawet na najbardziej oblegane terminy.” 

Co więcej, w przeciwieństwie do częstych praktyk stosowanych przez linie lotnicze, nie musimy się martwić utratą zapłaconej sumy (lub jej części), gdy się okaże, że w tym czasie nie możemy szusować. Wpłacone pieniądze można będzie po prostu wykorzystać w innym terminie

W zimowym sezonie 2018/19 ten program będzie obowiązywał w słowackich ośrodkach TMR a więc w Jasnej, Tatrzańskiej Łomnicy i w Szczyrbskim Plesie. Jednak, jak zapowiadają przedstawiciele spółki, jeśli się sprawdzi, szybko zostanie rozszerzony na wszystkie ośrodki TMR czyli też i Szczyrk.