Teneryfa i La Gomera z agentami Nekery. Atrakcje i hotele na obu wyspach
Nieco mniej popularne wśród Polaków wyspy Teneryfa i La Gomera z archipelagu Wysp Kanaryjskich obfitują w atrakcje i hotele z różnych półek cenowych. Są to jednak wyspy wulkaniczne o specyficznym krajobrazie i niewielu szerokich plażach. Trzeba wiedzieć, komu je sprzedać, dlatego Nekera zaprosiła na study tour grupę 15 swoich agentów.
Agenci Nekery poznawali możliwości turystyczne obu wysp przez tydzień, w połowie października 2021. Pobyt zbiegł się z medialnymi doniesieniami na temat erupcji wulkanu na wyspie La Palma, jednak study tour nie został w żaden sposób zakłócony – jak w wielu przypadkach tego typu wydarzeń oddźwięk medialny jest o wiele większy niż faktyczny ich wpływ na przebieg wypoczynku. Oczywiście, władze wszystkich miejsc będących w potencjalnym zasięgu pyłu wulkanicznego śledzą sytuację i reagują na nią – na przykład lotnisko w północnej części Teneryfy było czasowo zamknięte – jednak w szerszej skali nie ma ona wpływu na turystów wybierających się na wyspy.
Choć nieco podobne ze względu na wulkaniczny krajobraz i blisko siebie położone, Teneryfa i La Gomera są pod względem turystycznym zupełnie inne. Ta pierwsza jest zdominowana przez turystykę masową i kochana przez turystów pragnących wypoczywać na leżaku, chodzić po knajpkach, albo łączyć to wszystko z aktywnością, zaś ta druga jest mniej popularna, dziewicza przyrodniczo, wśród Polaków nadal nieodkryta. Na obie wyspy warto się wybrać, można połączyć pobyt na Teneryfie z wycieczką na La Gomerę.
Teneryfa obecnie odżywa po luzowaniu restrykcji, które przez całe lato były na Wyspach Kanaryjskich bardzo ostre. Dyskoteki były zamknięte, w barach stosowano ograniczenia, resorty stały puste. W tym trudnym czasie Polska, jak w wielu innych miejscach w Europie, była jednym z najlepszych rynków źródłowych. Obecnie turystyka odżywa, zbliża się zima, czyli szczyt sezonu na Wyspach Kanaryjskich, hotele mają coraz lepsze obłożenie. W najlepszych resortach na południu wyspy ciężko o wolny pokój.
Z uwagi na przykre doświadczenia na początku pandemii obowiązujące restrykcje są tutaj bardzo pilnie egzekwowane: w pomieszczeniach trzeba nosić maseczki, a obsługa hotelowa bardzo tego pilnuje i nie ma oporów przed zwróceniem uwagi gościom, którym maseczka obsunęła się pod nos. W hotelach sprawdza się też certyfikaty covidowe – bez nich nie można się zameldować w recepcji. Certyfikat można mieć wydrukowany, a jeśli posiada się tylko wersję elektroniczną, przy meldowaniu obsługa prosi o wysłanie go mailem.
Sama Teneryfa jest wyspą zróżnicowaną – północ różni się od południa klimatem. To duża zaleta wyspy, bo pozwala urozmaicić pobyt. Na północy klimat jest łagodniejszy, często występuje zachmurzenie, a temperatura w październiku raczej nie przekracza 26 stopni, co bardzo sprzyja wędrówkom i wycieczkom górskim. Natomiast południe jest cieplejsze, w około 30 stopniach można się opalać, korzystać z basenów czy plaży albo uprawiać sporty wodne.
Co robić w północnej części Teneryfy
Nawet jeśli cały pobyt chcemy spędzić na południu, zdecydowanie warto wybrać się na wycieczkę do Puerto de La Cruz i Loro Parku. Miasteczko jest urokliwe, położone nad klifem, zachęca do spacerów, a w weekendy zaczyna żyć nocą. Jest tu mnóstwo pięknie położonych knajpek, restauracji i tapas barów, od niedawna czynne są kluby taneczne. Chętnie wypoczywają tu Hiszpanie z kontynentu, którzy około 21-22 wychodzą na kolację i przesiadują w knajpkach, by potem o północy zacząć zabawę w klubach. Jest gwarno, tu i ówdzie rozbrzmiewa muzyka na żywo, widoki na oświetloną zatokę zachęcają do wieczornych spacerów.
Puerto De La Cruz to pierwszy ośrodek turystyczny, który powstał na Teneryfie, dlatego hotele tutaj są najstarsze na wyspie. Większość ma po kilkadziesiąt lat i stanowią raczej bazę wypadową do wycieczek i wyjścia na miasto, niż miejsca wypoczynkowe, w których spędza się całe dnie. Okoliczne plaże są małe i wulkaniczne. Zresztą, połowę linii brzegowej Teneryfy tworzą klify, pozostałą część zajmują niewielkie plaże. Nie ma tu szerokich łach piachu, więc wyspa nie jest raczej idealnym kierunkiem podróży dla osób, dla których jakość i duża dostępność piaszczystych plaż o jaśniutkim piasku jest priorytetem w doborze kierunku podróży.
Loro Parque, czyli ambasada zwierząt
Są jednak atrakcje, które stanowią o wyjątkowości tego miejsca. Jednym z nich jest Loro Parque, ogród zoologiczny i azyl dla zwierząt. Miejsce odwiedzane przed pandemią przez miliony turystów rocznie nie jest jednak tylko zwykłym zoologicznym ogrodem. To zakrojony na szeroką skalę projekt i fundacja, których celem jest zachowanie bioróżnorodności przyrody.
Loro Parque ma własny szpital dla zwierząt, jest też miejscem badań nad gatunkami. Między innymi bada się ich inteligencję, by pomóc gatunkom przetrwać ludzką ingerencję w środowisko. Loro Parque współpracuje z 40 uczelniami medyczno-weterynaryjnymi na świecie oraz z niemieckim instytutem Maxa Plancka.
Flagowym projektem, którym się szczyci, jest ratowanie papug. Są na tym polu realne osiągnięcia, ponieważ dzięki działalności Loro Parque 10 gatunków papug, w sumie ponad 2 tys. osobników, zostało już przywróconych do życia w naturze. Dzięki temu ratuje się też niszczejące ekosystemy np. w Ameryce Południowej, bo papugi musza mieć odpowiednie warunki do życia. Zabiegając o to, żeby miały odpowiednie warunki do życia ratuje się więc przyrodę. W Loro Parku zachowuje się też geny różnych gatunków zwierząt na wypadek, gdyby trzeba było odbudować jakiś gatunek po kataklizmach, np. po niedawnych pożarach w Australii. W sumie w ramach swoich projektów Loro Park i prowadzona o tej nazwie fundacja zainwestowały 25 mln dolarów w ratowanie zwierząt.
Oczywiście, Loro Parque jest też ogromną atrakcją dla rodzin. Bilet wstępu kosztuje 38 euro, umożliwia korzystanie ze wszystkich atrakcji. Można tez kupić bilet łączony z Siam Parkiem, czyli znajdującym się w południowej części wyspy aquaparkiem. Warto pamiętać, że na terenie parku należy nosić maseczki również na świeżym powietrzu. Na wizytę w obu miejscach warto zarezerwować sobie po jednym dniu. W Loro Parque bowiem nie tylko oglądamy egzotyczne zwierzęta, w tym goryle, lwy, białe tygrysy czy jaguary, ale również bierzemy udział w różnych pokazach z udziałem zwierząt.
Można zatem zobaczyć w akcji papugi, które wraz z opiekunami potrafią rozbawić publiczność do łez, są pokazy delfinów oraz orek i ich opiekunów. Oczywiście organizowanie tego typu pokazów wzbudza kontrowersje na całym świecie, jednak w Loro Parque odbywa się to w dość stonowany sposób. Część zwierząt, które tu przebywają, odratowano po okaleczeniach, inne urodziły się w niewoli. Tych zwierzaków nie da się po prostu wypuścić na wolność, ponieważ nie przeżyłyby samodzielnie. Orki i delfiny nie są fizycznie przymuszane do tego, co robią, choć oczywiście jest to forma ich tresury i zawsze wiąże się dla zwierzęcia ze stresem.
Program pokazu został już jakiś czas temu zmieniony, by nie był zbytnio wyczerpujący dla zwierząt, a część pokazu zawsze poświęcona jest edukacji i uświadamianiu publiczności na temat danego gatunku. Pokazy z delfinami uzupełniane są o podstawową instrukcję pierwszej pomocy dla tych zwierząt wyrzuconych na plażę: rannych bądź zaplątanych w sieci. Badania nad orkami prowadzone w Loro Parque również podczas takich treningów pozwalają dowiedzieć się więcej o zachowaniu i intelektualnych możliwościach tych zwierząt i prowadzić projekty, które pomagają tym żyjącym na wolności, doznającym ran m.in. w Cieśninie Gibraltarskiej.
Północ Teneryfy – gdzie spać?
Agenci Nekery mieli podczas study tour możliwość zwiedzenia i przetestowania kilku hoteli miejskich, dość wiekowych, ale stanowiących dobrą bazę wypadową do miast i Loro Parque.
Be Live Adults Only
Sieć Be Live ma w swoim portfolio w Puerto de la Cruz obiekty dla klientów budżetowych – zarówno dla dorosłych, jak też dla rodzin. Be Live Adults Only to oczywiście obiekt dla tej pierwszej grupy, dobry dla klienta aktywnego, który raczej nie będzie spędzał czasu w samym hotelu. Oczywiście jest tutaj basen, ale nie jest to typowy resort wypoczynkowy, lecz hotel miejski. I do tego dość wiekowy – ma 46 lat, pokoje były odnawiane w 2008 roku, zaś taras i część basenowa w 2016 roku. Hotel działa w formule bed and breakfast, half board albo all inclusive. Są dwa bary, z czego jeden zlokalizowany prze basenie. Jest także siłownia.
We wszystkich pokojach jest wanna i prysznic, a dodatkowo w pokojach „adults club” znajdują się ręczniki plażowe, szlafroki, asortyment do przyrządzania kawi i herbaty oraz mini bar z drinkiem powitalnym i przekąskami. W pokojach jest klimatyzacja centralna, czyli bez możliwości regulowania temperatury – można jedynie zmniejszyć moc nawiewu.
Pokój adults club w Be Live Adults Only / fot. MM
Be Live Experience La Orotava
Kolejna czterogwiazdkowa propozycja sieci Be Live to hotel dla wszystkich grup wiekowych. Obiekt jest odnowiony, lobby urządzone w nowoczesnym stylu, pokoje również są odświeżone. Jednak nadal jest to hotel miejski, wysoki budynek oddalony od plaży o kilkaset metrów i nie zaprojektowany z myślą o całodziennym leżakowaniu przy basenie. W hotelu są dostępne trzy opcje wyżywienia, podobnie jak w Adults Only. Są organizowane animacje dla dorosłych i dzieci.
Agenci Nekery podczas objazdu oglądali pokój standardowy z ograniczonym widokiem na morze, pokój podwójny z widokiem na morze i pokój typu suite z jacuzzi na tarasie. W tym ostatnim zmieści się czteroosobowa rodzina.
Widok na morze z pokoju double w Be Live Experience La Orotava / fot. MM
Taras z jacuzzi w pokoju suite w Be Live Experience La Orotava / fot. MM
Ferienpark Eden
Trzygwiazdkowy miejski hotel w Puerto de La Cruz, oddalony od plaży i od centrum miasta o 10-15 min spaceru. Jego zaletą jest duży ogród z siłownią na świeżym powietrzu i szachownicą schowaną w pawilonie, gdzie można spędzać popołudnia na spacerze bądź aktywności. Hotel, choć nie najnowszy i nie największy, potrafi ugościć dobrą kuchnią i uśmiechniętym personelem, który stanowi tutaj zgraną paczkę przyjaciół. W sezonie letnim organizowane są animacje dla dorosłych i dzieci, ale również w październiku można trafić na muzykę na żywo przy barze w lobby.
W wysokim wieżowcu budynku głównego znajdują się cztery baseny, z których jeden znajduje się na piątym piętrze, zaś położony na dziesiątym przeznaczony jest dla nudystów. Na pierwszym piętrze znajduje się sala do pilatesu, sauna i gabinety do masażu. Na dziewiątym piętrze zaplanowane jest zrobienie baru z muzyką na żywo, ale raczej spokojną – do rozmowy a nie zabawy tanecznej.
Na terenie hotelu znajdują się dwa budynki główne – w tym mniejszym, do którego dochodzimy z recepcji alejkami, jest restauracja i pokoje typu superior. W głównym budynku znajdują się pokoje typu double z aneksem kuchennym, w których mieszkać mogą dwie osoby, a także apartamenty cztero- lub sześcioosobowe.
Sypialnia w pokoju studio z aneksem kuchennym w hotelu Ferienpark Eden / fot. MM
Atrakcje na południu – rejs katamaranem
Południowa część Teneryfy pełna jest miejscowości wypoczynkowych, będących dobrą bazą do rejsów po Oceanie Atlantyckim. Są one jedną z większych atrakcji na Teneryfie, ponieważ dają możliwość obserwowania na żywo występujących tutaj gatunków ssaków morskich. Rejs katamaranem z Santa Cruz trwa trzy godziny – wypływa się o 10 rano z Marina Sur Tenerife w Las Galletas. Na pokładzie można korzystać z drinków w cenie rejsu, są przekąski w postaci kanapek, a na pokładzie można się opalać bądź schować przed słońcem w części zadaszonej.
Po około godzinie do półtorej załoga katamaranu zawsze znajdzie stado grindwali krótkopłetwych, które bytują w tych wodach i miejscowi żeglarze wiedzą, gdzie je znaleźć. Grindwale, odpoczywając w trybie specyficznej drzemki, wynurzają się i zanurzają jak delfiny, a statek na cichych wolnych obrotach jest w stanie podpłynąć bardzo blisko do stada nie zakłócając spokoju zwierząt. Obserwacja tych niezwykłych zwierząt w środowisku naturalnym to wyjątkowe przeżycie. Podczas rejsu można się dowiedzieć więcej o tym gatunku: dorosłe osobniki mierzą do 7-8 metrów, żywią się zaś większymi od siebie kałamarnicami. Polują na nie wyciągając je na powierzchnię oceanu. Różnica ciśnień, na którą grindwale nie reagują, uśmierca zdobycz, którą żywi się następnie całe stado.
Podczas rejsu prawie zawsze trafia się również na stado delfinów skaczących ponad powierzchnią wody. Po zakończeniu obserwacji katamaran podpływa pod klif, gdzie jest czas na kąpiel. Firma Mustcat organizująca rejsy i współpracujące z dużą firmą incomingową Memento, która w Polsce współpracuje tylko z Nekerą. W ofercie Mustcatu są też skutery wodne, które można wypożyczyć na godzinę bądź dwie i pływać z przewodnikiem bliżej brzegu.
Południe Teneryfy – gdzie nocować?
„Trójmiasto Teneryfy” to położone blisko siebie trzy miejscowości wypoczynkowe: Costa Adeje, Playa de las Americas i Los Christianos. Są to położone blisko siebie klasyczne turystyczne miasta nadmorskie, pełne hoteli, sklepów, knajpek, barów i klubów. To miejsce dla miłośników słońca, plażowania, spacerów nad morze, sportów wodnych i nocnego życia.
Wieczorem uliczki rozbrzmiewają gwarem i muzyką, a kluby pękają w szwach. Widać, że Teneryfa odbija sobie miesiące lockdownu. Agenci Nekery zwiedzili zarówno hotele położone w tym „trójmieście”, jak też resorty wypoczynkowe znajdujące się w okolicy miasta Los Gigantes.
Bahia Principe Sunshine Costa Adeje
Duży wypoczynkowy resort rodzinny sieci Bahia Principe tworzy wspólny kompleks z położonym tuż obok hotelem tej samej marki – Bahia Principe Tenerife. Teren Sunshine Costa Adeje jest rozległy i zielony, położony tuż nad brzegiem morza, ale nieposiadającym piaszczystej plaży. Jest za to sporo basenów podgrzewanych zimą i dużo miejsca do leżakowania. Woda w basenach podgrzewana jest od listopada do kwietnia.
Popularny wśród rodzin, ale też wśród grup znajomych, hotel wyróżnia się urozmaiconą kuchnią oraz faktem, że do hotelu należy teren Bahia Principe Village – znajdującego się na zewnątrz hotelu wystylizowanego na miejski ryneczek terenu rozrywkowego. Są tam sklepy, bar z drinkami i przekąskami dostępnymi w formule all inclusive bez opłat, a także sklepiki, mini-klub i scena, na której wieczorem organizowane są przedstawienia. W samym hotelu, oprócz bufetu głównego, znajdują się restauracje a la carte: meksykańska, azjatycka, włoska i grillowa, dostępne trzy razy w ciągu tygodnia w cenie pakietu all inclusive (24 h).
Hotel jest obłożony również poza szczytem sezonu – podczas study touru nie było wolnych pokoi do pokazania, poza tymi, w których mieszkała grupa z Polski. Były to pokoje typu standard, a w hotelu są też dostępne pokoje standardowe z widokiem na morze oraz pokoje typu junior suite (2+2), z których większość ma częściowy widok na morze.
W hotelu stosuje się dużo nowych technologii – karty do pokoi są zakodowane w opasce na rękę, oznaczającą wybraną formułę wyżywienia, a na posiłki trzeba robić rezerwację przez aplikację mobilną bądź na specjalnych ekranach dostępnych przy recepcji i lobby barze.
Bahia Principe Tenerife
Obiekt mniejszy niż Sunshine Costa Adeje, ma około 300 pokoi, z których większość to junior suity z kanapą wypoczynkową dzienną (2+2). W zasadzie jedynie rozmiar i większa dostępność dużych pokoi odróżnia dwa hotele sieci Bahia Principe położone w Costa Adeje, które tworzą wspólny kompleks wypoczynkowych. Klienci mogą korzystać ze wszystkich udogodnień i basenów w obu obiektach, z wyjątkiem restauracji głównej. Z Bahia Principe Tenerife organizowany jest transfer do centrum miasta i na plażę busem odchodzącym i wracającym do hotelu o konkretnej godzinie. Mogą z niego korzystać goście obu obiektów. Aby dotrzeć z nich do najbardziej piaszczystej plaży w Costa Adeje trzeba jechać około 10-15 minut.
Villa De Adeje Beach
W rejonie Costa Adeje można również znaleźć opcje budżetowe i hotele miejskie. Villa De Adeje Beach to właśnie trzygwiazdkowy obiekt starszy, nadający się dla mniej wymagających klientów, którym zależy na tym, żeby być bliżej plaży i niekoniecznie spędzać czas w samym obiekcie. Choć spora grupa klientów, którzy korzystają z hotelu – Anglicy i mieszkańcy krajów skandynawskich – wypoczywają właśnie w hotelu, przy basenie i na tarasie. Jest to wysoki budynek, położony na mniejszej przestrzeni niż typowe hotele wypoczynkowe. Znajdują się tu dwa baseny, mniejszy z nich jest podgrzewany. W cenie pobytu można, za wcześniejszą rezerwacją, korzystać z siłowni, sauny i jacuzzi. Dojście na plażę z ciemnym piaskiem zajmuje pięć minut.
Hotel działa wyłącznie w formule all inclusive, jest tutaj, oprócz baru przy basenie, bar, w którym spędzać można wieczór: otwarty od 18 do 23, z drinkami z lokalnych alkoholi i muzyką na żywo.
W obiekcie znajduje się 120 pokoi: 35 typu studio i 85 apartamentów. Pokój studio różni się od apartamentu tym, że sklada się z jednego pomieszczenia zamiast dwóch i może pomieścić maksymalnie trzy osoby zamiast czterech (na dużym łóżku z dostawką). We wszystkich pokojach jest taras, prysznic i aneks kuchenny, jednak bez mini baru. Sporo infrastruktury jest dodatkowo płatnej albo dostępnej za kaucją – np. aby korzystać z pilota do tv i do klimatyzatora trzeba uiścić zwrotny depozyt w wysokości odpowiednio 15 euro i 20 euro. Również sejf jest dostępny za kaucją 6 euro i bezzwrotną opłatą 12 euro za tydzień. Internet działa wszędzie, ale jest płatny: 7 euro za dzień, 15 euro za trzy dni lub 25 za tydzień.
Be Live Experience La Nina
Hotel z wyższej półki niż Adeje Beach, idealny dla osób pragnących mieszkać bardzo blisko piaszczystej plaży i centrum zakupowego. To hotel miejski, ale stworzony też z myślą o rodzinach z małymi dziećmi. Znajduje się w samym mieście Costa Adeje, minutę spacerem promenadą (bez ruchu kołowego) od plaży. Można przy niej uprawiać dużo sportów wodnych i sporo się tam dzieje: pływają stateczki wycieczkowe, latają paralotnie, pływają skutery wodne.
W hotelu znajdują się trzy baseny, z których jeden jest podgrzewany cały rok, a jeden przeznaczony dla dzieci. Dostępne jest spa, działa tutaj mini klub, ale bez placu zabaw, są też animacje dla dorosłych. W restauracji odbywają się pokazy gotowania podczas posiłków spożywanych w dwóch bufetach głównych. Działa też restauracja a la carte Mylos, z kuchnią śródziemnomorską, dostępna dwa razy na tydzień bez dodatkowej opłaty. Obiekt działa w formule BB, HB i all inclusive. Wifi jest dostępne bez opłat.
Główną zaletą La Nina jest lokalizacja, lecz standard pokoi również jest niezły. Jest ich tutaj 256. Pokoje standard i sea view mają ten sam rozmiar, różnią się tylko widokiem i wyposażeniem. W hotelu dostępne są też pokoje typu junior suite (2+2) oraz specjalne oferty dla dorosłych i dla rodzin.
Podobnie jak w innych hotelach sieci Be Live, można tutaj korzystać z pokoju i pakietu Be Live Adults Club. Oprócz dodatków w samym pokoju, takich jak szlafroki, kawa, herbata i drink w mini barze, dla gości tych dostępny jest salonik VIP, otwierany kartą do pokoju. Można tam korzystać z przekąsek i drinków premium znanych marek mocniejszych alkoholi. Goście Adults club mogą też korzystać bez opłat z restauracji a la carte trzy razy zamiast dwóch w ciągu tygodnia, mają też wstęp na dwa tarasy na ósmym piętrze (jeden z nich ma widok na morze).
W La Nina odnajdą się również rodziny z małymi dziećmi – a to za sprawą pokoi typu „better together”, w których zmieszczą się dwie osoby dorosłe i dwoje dzieci. Takich pokoi jest w hotelu dwanaście i są w nich dodatkowe udogodnienia dla dzieci: namiocik, tablica z kredą, przewijak, stolik do karmienia. Jest to pokój złożony z dwóch pomieszczeń, w opcji podstawowej ma dwie sofy, z których jedną można, wedle życzenia, wymienić na łóżeczko dla malucha.
Sypialnia w pokoju better together w Be Live Experience La Nina / fot. MM
Bahia Princess
Zbudowany w 1999 roku hotel czterogwiazdkowy, w którym w kwietniu 2022 zacznie się całkowita renowacja. Zmieniane będzie wszystko łącznie ze standardem pokoi. Jest ich obecnie 275 pokoi, w dwóch typach: standard i suite. Pokoje standard mają widok na basen, morze lub góry. W pokojach dostępne są plażowe ręczniki. Po remoncie nie tyko sam hotel, ale również pokoje będą jednak wyglądały zupełnie inaczej i będzie więcej ich rodzajów.
Hotel złożony z dwóch głównych budynków znajduje się na stosunkowo niewielkiej powierzchni i należy raczej do obiektów butikowych niż dużych resortów. Nie ma tutaj aquaparku, zjeżdżalni czy spa, za 250 metrów dalej znajduje się plaża. Są też trzy baseny dla dorosłych, z których główny podgrzewany jest od listopada do kwietnia, i jeden basen dla dzieci. Organizowane są animacje dla dzieci i dorosłych i działa mini-klub. Internet działa wszędzie i jest bezpłatny.
Hotel działa w trzech formułach: BB, HB i all inclusive. Są tu dwie restauracje, bufet i bar przy basenie oraz jedna restauracja a la carte, położona na wyższym poziomie niż basen i restauracja główna.
Princess Guayaramina
Hotel tej samej sieci znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Bahia Princess, widać go zresztą z basenu tego poprzedniego obiektu. Podobnie on ma cztery gwiazdki, ale jest w o wiele wyższym standardzie. W zasadzie jest to najlepszy obiekt, który grupa Nekery oglądała na Teneryfie, dorównuje mu być może Fantasia. W 2018 roku Guayaramina przeszedł całkowitą renowację, w wyniku której nadano mu świeży i nowy wystrój.
Hotel aż pachnie nowością, ma ogromne, jasne, przeszklone lobby, urządzone ze smakiem w bieli i drewnie. Jest większy niż Bahia Princess, zajmuje większą przestrzeń. To luksusowy obiekt działający w formule tylko dla dorosłych. Zlokalizowany jest tuż przy piaszczystej plaży publicznej, na którą goście mogą zjechać windą znajdującą się przy basenie głównym.
W hotelu można wykupić pakiet Platinum club, w ramach którego otrzymuje się pokój typu suite z najlepszym widokiem na morze, wstęp do osobnej restauracji, gdzie można jeść śniadania i kolacje, a także wstęp do wydzielonej strefy z infinity pool.
Hotel działa w formułach BB, HB i all inclusive, jest tutaj również restauracja a la carte z mięsnymi daniami (Trzz Roast).
Platinum junior suite w Pincess Guayaramina / fot. MM
GF Fanabe
Czterogwiazdkowa propozycja dla gości nieco mniej wymagających, ale szukających przyzwoitego standardu i nie zależy im na tym, żeby zatrzymać się koniecznie w typowym ogromnym resorcie wypoczynkowym. Obiekt zbudowany jest tak, że największe baseny znajdują się na dziedzińcu centralnym, otoczonym przez pokoje. W sumie jest tutaj pięć basenów, w tym jeden dla dzieci, wszystkie podgrzewane zimą. Ten hotel również stosuje strategię wydzielania strefy adults only – na dachu znajduje się przestrzeń do opalania na otwartym powietrzu dostępna tylko dla gości dorosłych. W obiekcie znajduje się też siłownia, z której można korzystać bez opłat, a także spa jacuzzi i sauna, dostępne za opłatą. Organizowane są animacje dla wszystkich grup wiekowych, działa kids club, najmłodsi mogą też korzystać z placu zabaw.
Dostępne są cztery opcje wyżywienia: BB, HB, FB i all inclusive. W hotelu działa jedna restauracja główna, jest też restauracja przy barze basenowym.
Są tutaj dwa rodzaje zakwterowania: pokoje standardowe i pokoje rodzinne. Te ostatnie wyposażone są w wannę, mają widok na basen i mogą pomieścić cztery osoby (2+2). Standardowe różnią się tym, że nie mają trzeciego łóżka. Wifi działa w pokojach za darmo, podobnie jak w całym obiekcie. Za sejf zapłacimy 1,8 euro, dostępny jeż też mini bar a la carte. Klimatyzacja jest centralna bez możliwości regulowania temperatury.
H10 Costa Adeje Palace
To ogromy resort wypoczynkowy, cieszący się dużą popularnością. Położony jest na dużym terenie obsadzonym roślinnością. W październiku był całkowicie obłożony – grupa mogła obejrzeć tylko jeden pokój. Choć można tutaj spędzać całe dnie, część gości decyduje się jeść poza hotelem – zlokalizowany jest tuż przy kamienistej plaży, od której oddziela go promenada. Wystarczy pójść kawałek dalej brzegiem morza lub do miasta, by znaleźć mnóstwo knajpek. Przy hotelu znajduje się supermarket, a 10 min dalej – piaszczysta plaża. Niedaleko hotelu znajduje się też centrum zakupowe.
Hotel co roku jest w jakiejś części odświeżany. Nie był remontowany kompleksowo, ale dzięki częściowym renowacjom jest utrzymywany na dobrym poziomie jakości. Ostatnio wymieniane były w pokojach łazienki.
W hotelu jest kryty basen z przeszklonym dachem, a także strefa basenowa na wolnym powietrzu z Aquaparkiem dla dzieci. Basen okalający bar basenowy jest podgrzewany zimą. Działa tutaj klubik dziecięcy, organizowane są animacje dała dzieci i dorosłych, dostępna jest siłownia i strefa spa. Hotel działa w formułach HB, BB i all inclusive. Wifi działa bez opłat, za sejf trzeba zapłacić trzy euro dziennie. Dostępne są pokoje dla osób niepełnosprawnych.
W tym obiekcie również dostępna jest oferta premium, tzw. privelege. Daje ona dostęp do Privelege lounge z telewizją, przekąskami, strefą komputerową. W restauracji a la carte La Tosca dla gości privelege serwowane są śniadanie i kolacje. Jedną z ostatnich renowacji w obiekcie było dodanie infinity pool ze słoną wodą i leżakami na piasku dla gości privelege.
Gala
Dobrej jakości hotel, cieszący się dobrymi opiniami klientów, łączący w sobie zalety obiektu miejskiego i wypoczynkowego. Jest położony przy jednej z najlepszych plaż na Teneryfie, szerokiej i wysypanej mięciutkim piaseczkiem ciemnej barwy. Przy plaży tej znajdują się trzy hotele sieci Alexandre. W każdym z nich spotkamy podobną infrastrukturę i ofertę, różnią się od siebie niewiele.
Hotel Gala ma ładnie odnowione, wystrojone roślinnością patio, stosunkowo rozległy teren basenowy i bezpośrednie przejście na plażę (dojście trwa 3 minuty). Są tu dwa baseny dla dorosłych, z których jeden podgrzewany jest cały rok i jeden basen dla dzieci, również podgrzewany. Codziennie organizowane są animacje dla dzieci i dorosłych, a w sezonie letnim wieczorem gra muzyka na żywo, organizowane są przedstawienia. Hotel oferuje cztery opcje wyżywienia: BB, HB, FB i all inclusive. Jest tu restauracja główna, snack bar i bar z drinkami przy basenie, a także bar w lobby. W hotelu nie ma restauracji la carte, ale ma to sens, ponieważ w bezpośrednim sąsiedztwie hotelu, na ulicach i nadmorskiej promenadzie jest mnóstwo barów i knajpek, są też liczne kluby taneczne.
W hotelu są trzy rodzaje pokoi: standard, Club Alexandre (mieści maksymalnie trzy osoby) i pokój rodzinny. Pokoje standardowe i rodzinne urządzone są podobnie i różnią się tylko rozmiarem oraz położeniem – rodzinne są zlokalizowane na poziomie ogrodu, a standardowe na różnych piętrach i mają widok na ulicę. Pokoje Club Alexandre są bardziej odświeżone i nowocześnie urządzone, mają widok na morze albo na basen, a goście w nich zakwaterowani mają w cenie dostęp do serwisu kawowego, szlafroki i wstęp do spa jeden raz dziennie. Pozostali płacą za wstęp 15 euro.
Wszyscy goście hotelu mogą korzystać z internetu za darmo, sejf jest płatny 2,50 euro za dzień, za ręcznik plażowy należy wpłacić 12 euro zwrotnej kaucji i zapłacić 1,90 euro (tyle też kosztuje każdorazowa wymiana). Mini bar jest w pokojach, ale na wejściu jest zamknięty – aby go otworzyć trzeba wykupić podstawowy pakiet, który kosztuje 25 euro i zawiera 16 różnych napojów. We wszystkich trzech hotelach sieci Alexandre w Plaja de las Americas obowiązują te same zasady dotyczące korzystania z sejfu, ręczników, we wszystkich dostępna jest też oferta Club Alexandre na takich samych zasadach.
La Siesta (i Troya)
W bezpośrednim sąsiedztwie plaży w Plaja de las Americas znajdują się jeszcze dwa hotele sieci Alexandre: La Siesta i Troya. Agenci Nekera zwiedzali pierwszy, a nocowali w drugim z nich. Oba są w podobnym standardzie, choć w Troya przestrzeń basenowa jest nieco mniejsza, nie ma zjeżdżalni dla dzieci i małpiego gaju, które znajdują się w La Siesta. Ten ostatni to obiekt bardziej rodzinny, ma dwa baseny, z czego jeden jest podgrzewany, znajduje się tutaj również basen dla dzieci.
Hotel został zbudowany w 1983 roku, w 2004 roku przeszedł gruntowną renowację. Mniejsze remonty dokonywane są na bieżąco. W La Siesta dostępne są pokoje standardowe i Club Alexandre, wszystkie mogą przyjąć po czworo gości (2+2 z dwiema rozkładanymi sofami).
W hotelu znajduje się scena do pokazów wieczornych, sala gier z bilardem, siłownia, basen kryty i spa (na takich samych zasadach jak Gala). Na dachu znajduje się przestrzeń do opalania na świeżym powietrzu.
Fot club alexandre z dwiema rozkładanymi sofami
Landmar Los Gigantes
Wypoczynkowy hotel rodzinny, zbudowany w 2008, w 2016 roku przeszedł renowację pokoi. Położony na rozległym terenie, składa się budynku głównego oraz dwóch mniejszych, w których znajdują się pokoje typu suite. W głównym budynku nie ma pokoi, tylko restauracje i inne udogodnienia – pokoje są tylko w pawilonach. Niektóre z nich mają wejście od strony tarasu.
Cały kompleks ma kilometr długości i jest położony 400 metrów od plaży. To resort, w którym rodziny mogą spędzać cały pobyt, jeśli lubią wypoczywać przy basenie i korzystać z aktywności w hotelu. Większość gości hotelu wybiera formułę all inclusive. Działa tutaj klub dziecięcy Landi, organizowane są animacje dla dzieci i dorosłych (cały dzień i wieczorem).
Jest to hotel nastawiony głównie na rodziny. W cenie pobytu jest sporo atrakcji dla dzieci: mini-aquapark, figlopark, boisko do piłki plażowej i park linowy (czasowo wyłączony z użytkowania przez covid). W jednym z kilku basenów jest zjeżdżalnia wodna.
Osoby przyjeżdżające tu z małymi dziećmi mogą wybrać pobyt w specjalnym rodzinnym pokoju „Landi Village”, w którym znajduje się przewijak, łóżeczko dla małych dzieci, stolik do jedzenia dla maluchów. Pokoik dziecięcy ozdobiony jest kolorowymi rysunkami, mały gość dostaje też prezent i może korzystać z tablicy do rysowania kredą.
Sypialnia w pokoju Landi Village w hotelu Landmar Los Gigantes / fot. MM
Goście hotelu mogą za dodatkową opłatą korzystać ze strefy spa z krytym basenem. Jest tam też siłownia i gabinety do masażu. Można też wynająć bungalow typu kabana za 30 euro dziennie – w cenie są przekąski i serwis. W hotelu znajdują się dwie główne restauracje: Teide i Volcan, a ponadto jedna w formule a la carte. Internet działa za darmo w całym hotelu.
Pokój dzienny w suite w hotelu Landmar Los Gigantes / fot. MM
Landmar La Playa Arena
Położony obok Los Gigantes hotel tej samej sieci jest skierowany raczej do gości dorosłych i w kierunku tej formuły będzie zmierzał w przyszłości. Na razie dla gości bez dzieci przeznaczone są konkretne pakiety, pokoje i strefy, ale być może w przyszłości cały obiekt stanie się hotelem typu „adults only”. Hotel wyróżnia się rozległym patio urządzonym jak wiszące tarasowe ogrody – dużo zieleni tworzy bardzo przyjemne wrażenie po wejściu do obiektu.
W hotelu są dwa baseny, w tym jeden z podgrzewaną wodą, a także osobna strefa basenowa dla dorosłych, z jacuzzi i barem premium. Mogą z niej korzystać goście mieszkający w pokojach „Platinum adults only”.
Pokoje te są zaopatrzone w mini-bar, mają serwis kawowy, szlafrokami, kieliszki i małe wino w cenie, a także mają najlepszy widok w hotelu. Goście Platinum mają specjalną strefę tylko dla dorosłych podczas śniadania, gdzie mogą korzystać z dodatkowych przekąsek, np. gofrów. W barach mają w cenie drinki klasy premium.
Pokój deluxe dla trzech osób w Landmar La Playa Arena / fot. MM
Bahia Principe Fantasia
Nowy pięciogwiazdkowy hotel rodzinny, zbudowany w 2018. Wszystko jest tutaj świeże, nowe i prawie nieużywane. To kolejna propozycja dla rodzin z dziećmi, zarówno mniejszymi, jak i w wieku nastoletnim. Większość pokojów jest przeznaczonych dla rodzin z dziećmi. W połowie października obiekt ma komplet obłożenia, wolny był tylko jeden pokój.
W sumie w hotelu przebywało około 1100 gości. Jest to bardzo rozległy obiekt z licznymi atrakcjami. Dość powiedzieć, że na dziedzińcu w strefie basenowej zbudowano tutaj duży bajkowy zamek, w którym znajduje się bar, a także suita, którą można wynająć na wyłączność za opłatą.
Hotel działa tylko w formule all inclusive 24 godziny na dobę, lecz alkohol podawany jest do północy. Jest tutaj pięć basenów, w tym cztery podgrzewane, a jeden – infinity pool – tylko dla dorosłych. Tym, co wyróżnia ten hotel, jest sporo infrastruktury rozrywkowej dla różnych grup wiekowych. Jest tutaj teatr dla dzieci, w którym można obejrzeć show cyrkowy, (dwa wejścia na tydzień są wliczone w cenę – dodatkowe są płatne).
Jest plac zabaw dla dzieci, czynny od 10 do 13 i od 14 do 18, a także sala laktacyjna dla mam z niezbędnym wyposażeniem do karmienia maleństw. Są organizowane animacje dla mniejszych dzieci, a także dla starszych w specjalnej strefie gier – dla nastolatków.
W hotelu odnajdą się również goście bezdzietni – tylko dla nich dostępne są pokoje typu swim-up i wspomniany infinity pool. W hotelu są też pokoje typu „Family master suite” z widokiem na basen, wanną, prysznicem i dwiema toaletami oraz „Junior suite”, nieco mniejsze, bez podziału na dwa osobne pokoje, z prysznicem i jedną toaletą. Pokoje typu standard są bardzo małe, zmieszczą się tam dwie osoby, a w obiekcie jest ich tylko 30. Dla rodzin najlepsze są oba rodzaje pokoi typu suite.
Sypialnia w pokoju family master suite w Bahia Principe Fantasia / fot. MM
Wifi dostępne jest w cenie i działa w całym obiekcie. Goście mogą korzystać z głównej restauracji i trzech a la carte: włoskiej, azjatyckiej, steak house. Trzy razy w tygodniu można zjeść w restauracji a la carte bez dodatkowych opłat. Jest też „Sport bar”, który oferuje przekąski przez całą dobę. Niestety hotel nie ma własnej plaży, w pobliżu znajduje się jedynie publiczna kamienna plaża.
La Gomera, czyli dziewicza przyroda, romantyczne chwile i golf
Mniej znana i uczęszczana niż Teneryfa La Gomera stanowi alternatywę dla masowej turystyki, choć przed pandemią jej amatorów przybywało – wyspę odwiedzały dwa miliony turystów rocznie. Duża część z nich przyjeżdża tutaj do pracy zdalnej – z badań prowadzonych przez La Gomera Tourism Board wynika, że takie osoby potrafią wrócić tutaj nawet 35 razy.
Jest to wyspa wulkaniczna i rezerwat przyrodniczy UNESCO, ma 23 tys. mieszkańców, liczne parki narodowe, bogatą egzotyczną roślinność, punkty widokowe w górach i urokliwe miasteczka. Głównym typem aktywności na wyspie są wycieczki piesze – jest tutaj ponad 600 km szlaków do wędrówek. Organizowane są także wycieczki łodziami z oglądaniem fauny morskiej, można też m.in. uprawiać nurkowanie i snorkling, pływać kajakami, grać w golfa, jeździć na rowerach i rowerach górskich. Trzeba pamiętać, że nie ma tutaj autostrad ani dróg szybkiego ruchu, jest tylko sieć wąskich dróg. Aby dostać się z jednej strony wyspy na drugą, trzeba przejechać wijących się serpentynami wśród gór. Dla osób z chorobą lokomocyjną może to być nie lada wyzwanie, dlatego przed przyjazdem należy zabrać ze sobą odpowiednie lekarstwa zapobiegające nudnościom i zawrotom głowy.
Agenci Nekery odwiedzili portowe miasteczko San Sebastian, w którym znajduje się zabytkowa wieża obronna chroniąca niegdyś wyspę przed atakami piratów. Zaczyna się tu sporo szlaków pieszych, wiodących otaczającymi miasto wzgórzami, z których widać wybrzeże. W mieście nie ma tłumu turystów, jest trochę sklepów z pamiątkami, zacisznych uliczek, wiodących wśród tradycyjnej architektury i kolorowych fasad niskiej zabudowy.
To miejsce dla miłośników spokoju i niezatłoczonych miejsc nieprzetworzonych przez masową turystykę. Jest tu co prawda kilka sklepów z pamiątkami i knajpek nastawionych na turystów, ale wystarczy zagłębić się w jedną z ulic, by znaleźć kawiarenkę czy restauracyjkę, w której zasiadać będą mieszkańcy, a jedzenie będzie wyśmienite i w przystępnej cenie. Da się tutaj zjeść rewelacyjnie przyrządzone smażone sardynki, które zamówione z dwoma kieliszkami dobrego wina będą kosztowały 12 euro.
Kręta asfaltowa droga wiodąca z San Sebastian przez góry na południe wyspy przebiega przez rezerwat przyrody, obfituje w punkty widokowe i zahacza o zbocza okalające Alto De Garajonay, najwyższy szczyt La Gomery. Można tutaj zatrzymać się na postój wśród dającej kojący cień zieleni. Jeśli będziemy mieli szczęście, usłyszymy słynne gwizdanie, którym posługują się tutejsi mieszkańcy. Jest to gwizdany dialekt języka hiszpańskiego, język stworzony niegdyś po to, by porozumiewać się na odległość wśród wzgórz i zawiadamiać się np. o zagubionej owcy.
Tecina Golf dla początkujących i profesjonalistów
La Gomera szczyci się ofertą dla golfistów. Położone nad brzegiem morza pole Tecina ma 18 dołków i 6,7 tys m długości. Między pierwszym a ostatnim dołkiem jest 155 metrów różnicy poziomów i są one tak położone, żeby przemieszczający się od jednego do drugiego dołka gracze zawsze mieli widok na morze. Pole znajduje się na terenie, gdzie kiedyś była plantacja drzew bananowych, które nadal rosną na jego obrzeżach. Pole jest podlewane odsalaną wodą z oceanu. Jest uczęszczane przez lokalne gatunki ptaków, które czasem, ku jednoczesnej frustracji i uciesze graczy, zabierają czasem piłeczki, uznając je za ptasie jaja.
Tecina to miejsca zarówno dla profesjonalistów – są tu organizowane turnieje golfowe – jak i graczy początkujących. To dobre miejsce, by zacząć przygodę z golfem, można tutaj zdobyć certyfikat uprawniający do gry na kolejnych polach. Początkujący płacą 180 euro za pięć godzin gry, podczas których mogą korzystać z całej infrastruktury. Są tu specjalne miejsca do ćwiczenia uderzeń bliskich i dalekich, a komplet kijków można wypożyczyć za 18 euro.
Hotel Jardin Tecina
Położony tuż obok pola golfowego hotel jest oczywiście wybierany przez golfistów, ale nie tylko. To bardzo urokliwe i zaciszne miejsce, zlokalizowane na brzegu wysokiego klifu. Teren hotelu jest rozległy i zielony – to plątanina alejek wśród białych budynków bungalowów, egzotycznych roślin i basenów. Obiekt został zbudowany w 1987 roku, ma typowe kolory i wystrój dla wysp Kanaryjskich. Lobby jest przyjemne, przestronne, jest tu dużo drewna i łagodnych kolorów. Atmosfera w tym miejscu jest raczej zaciszna i romantyczna niż zabawowa. Nie ma tutaj opcji all inclusive, tylko BB, HB i FB. Wieczorem czynny jest lobby bar – kieliszek białego wina kosztuje 4,50 euro. W pokojach są kieliszki i dwie butelki wina – białego i czerwonego – które można kupić dodatkowo. W pokojach jest lodówka i płatny mini bar.
Główna restauracje hotelowa ma ozdobiony roślinnością drewniany taras, z którego rozlega się obłędny widok na klify i ocean. Śniadanie tutaj, przy wschodzącym słońcu, to wyjątkowe przeżycie.
Podobnie jak wizyta w restauracji a la carte Club Laurel, znajdującej się na dole klifu. Zjeżdża się do niej windą i przechodzi wydrążonym w skale tunelem. Restauracja ta nie tylko oferuje wysokiej jakości posiłki przyrządzane z ekologicznych produktów (przy hotelu jest ogród warzywny, trzyma się też tutaj kilka zwierząt hodowlanych), ale również piękne widoki na zatokę, w której jesienią można zaobserwować delfiny wraz z młodymi. Jest też specjalna prywatną grotę, w której można zjeść romantyczną kolację.
Grota wydrążona w klifie zlokalizowana jest nad restauracją – dochodzi się do niej krętymi schodkami. Jest zamykana na drzwi, dając gościom całkowitą prywatność. Posiłki nie są podawane przez obsługę, lecz dostarczane specjalną windą na linie. Gdy goście chcą np. zamówić kolejną butelkę wina, składają z góry zamówienie zdalnie, a produkt przyjeżdża na linie w specjalnej skrzynce. W grocie jest stolik i dwuosobowe łóżko, są świece i wyjątkowo romantyczny nastrój. To popularne miejsce oświadczyn i nocy poślubnych. Nie trzeba płacić dodatkowo za wynajęcie groty, wystarczy ją zarezerwować z wyprzedzeniem i złożyć zamówienie na posiłek. Menu w cenie 30 euro za osobę daje możliwość korzystania z groty bez ograniczenia czasowego.
Goście Jardin de Tecina mają do wyboru pokoje comfort z częściowym widokiem na morze albo znajdujące się w wydzielonej strefie dla dorosłych pokoje duplex suite. Są to pokoje dwupiętrowe złożone albo z dwóch sypialni albo z sypialni i pokoju dziennego. Na dziedzińcu strefy „dorosłej” znajduje się basen z jacuzzi oraz cabany, z których można korzystać bez dodatkowych opłat.
W części ogólnodostępnej w hotelu znajduje się kort tenisowy, duży ogród i kolejne cztery baseny: główny, dla dzieci, basen przy spa i basen ze słoną wodą.
Oferta Nekery na Teneryfie i La Gomerze, przygotowana we współpracy z firmą Memento, to opcja praktycznie dla każdego, skrojona na kieszeń różnych grup klientów. Hotele miejskie, wypoczynkowe, z wyższej lub niższej półki albo wręcz luksusowe dają duże możliwości sprzedażowe. Warto pamiętać o charakterze obu wysp i specyfice tutejszych plaż. Oraz o wycieczkach dodatkowych i aktywnościach, które wzbogacają pobyt. Study tour agentów Nekery dał pewien przekrój przez ofertę noclegową i wiedzę o najbardziej popularnych atrakcjach – tych jest jednak na wyspach dużo więcej. Co sprawia, że warto tutaj wrócić i odkryć więcej.
POWIĄZANE WPISY
20 grudnia 2024
NKAR Travel & Tours ze Sri Lanki dołącza do Polhotrep
Polhotrep Travel Representation, firma specjalizująca się w reprezentacji DMC na polskim…
0 Komentarzy1 Minuty
19 grudnia 2024
Tydzień w Kolumbii z Rainbow do zdobycia podczas licytacji na IV Gali Waszej Turystyki
Już 10 stycznia 2025 roku w warszawskim Hotelu Renaissance odbędzie się IV Gala Waszej…
0 Komentarzy1 Minuty
17 grudnia 2024
Nekera otworzyła sezon narciarski. Ponad 200 uczestników na „Ski Opening” w Dolomitach
Podczas „Ski Opening z Nekera” ponad 200 klientów i agentów świętowało zimowy początek na…
0 Komentarzy3 Minuty
13 grudnia 2024
Gotowy na Wakacje – łatwy i szybki kontakt z klientem
Szkolenia będą podzielone na dwie grupy: dla firm posiadających system rezerwacyjny…
0 Komentarzy2 Minuty
9 grudnia 2024
Wakacje.pl: pierwszy milion klientów w jednym roku
Po raz pierwszy w historii Wakacje.pl przekroczyły barierę miliona obsłużonych klientów w…
0 Komentarzy1 Minuta
4 grudnia 2024
Łotewska gwarancja Join Up zaakceptowana. „To precedens, potencjalne problemy dla rynku i dla klientów”
Urząd Marszałkowski województwa mazowieckiego umorzył postępowanie w sprawie wykreślenia…
0 Komentarzy30 Minuty
4 grudnia 2024
Biura podróży – ceny imprez turystycznych naprzemiennie rosną i maleją
W ubiegłym tygodniu, średnia cena wycieczek z wylotami pomiędzy 4 i 10 sierpnia 2025…
0 Komentarzy4 Minuty
2 grudnia 2024
Zmiany w sieci sprzedaży Itaki. Kacper Haluch dyrektorem, Michał Henicz jego zastępcą
Od 1 listopada 2024 roku Kacper Haluch objął stanowisko dyrektora sieci sprzedaży Itaki,…
0 Komentarzy1 Minuta
29 listopada 2024
Członkowie zarządu LOT odwołani. Michał Fijoł pozostaje na stanowisku prezesa?
PLL LOT oficjalnie poinformował o zmianach w zarządzie i radzie nadzorczej spółki.…
1 Komentarz2 Minuty