Travelist.pl: listopadowe wyjazdy zyskują na popularności. Polacy wybierają góry i morze

Szrenica, Szklarska Poręba /fot. Marek Piwnicki /unsplash

Od kilku lat koniec wakacji nie oznacza końca sezonu urlopowego. Wzrost liczby rezerwacji jest widoczny szczególnie w przypadku nadchodzących długich weekendów w listopadzie. Zachęcają m.in. ceny oraz utrzymujące się dobre warunki pogodowe. Eksperci portalu Travelist.pl wskazują, który termin oraz jakie kierunki cieszą się największą popularnością.

Tegoroczny listopad sprzyja planowaniu urlopów. 1 listopada (Wszystkich Świętych) wypada w piątek, a 11 listopada (Święto Niepodległości) w poniedziałek. Nie trzeba zatem wykorzystywać dodatkowych dni urlopowych, żeby odpocząć podczas dłuższego weekendu.

„Polacy coraz częściej planują wyjazdy w listopadzie. Wyjątkowo popularne jest Święto Niepodległości. Już teraz, na trzy tygodnie przed tym weekendem, mamy prawie trzy razy więcej zarezerwowanych pobytów niż w analogicznym momencie w 2023 roku i dwa razy więcej niż w 2022 – choć oczywiście wtedy układ wolnych dni nie był aż tak dogodny. Warto również podkreślić, że jest to o 7 proc. rezerwacji więcej niż na tegoroczny długi weekend majowy i o 47 proc. więcej niż na Boże Ciało” – mówi Eliza Maćkiewicz, head of commercial w Travelist.pl.

„Ze wszystkich długich weekendów jedynie weekend sierpniowy cieszył się większym zainteresowaniem, natomiast dynamika przyrostu rezerwacji wskazuje, że i to zapewne się zmieni” – dodaje.

Wpływ na to mają z pewnością ceny. Średnio za noc w dwuosobowym pokoju hotelowym o standardzie czterogwiazdkowym lub pięciogwiazdkowym z wyżywieniem w pakiecie trzeba w okolicach 11 listopada zapłacić 530 zł. Dla porównania „majówka” wiązała się z kosztem 594 zł, a „sierpniówka” – 659 zł.

Polacy będą odpoczywać w górach

Według danych portalu rezerwacyjnego Travelist.pl Polacy chętniej wybierają krótki urlop na 11 listopada niż na Wszystkich Świętych. Aktualnie na ten pierwszy termin jest blisko 33 proc. rezerwacji więcej. Średnia długość pobytu w przypadku 1 listopada wynosi 2,66 dnia, a 11 listopada – 2,64.

Najchętniej wybieranym kierunkiem są góry. Na wyjazd tam decyduje się blisko 40 proc. podróżujących. Na drugim miejscu plasuje się morze – ok. 37 proc. rezerwacji. Widoczny jest spadek popularności city breaków. Mimo najniższych cen duże miasta w porównaniu do poprzedniego roku wybiera mniej Polaków – mowa tu o spadku o 3 pp.

Wśród górskich miejscowości dominują Szklarska Poręba, Karpacz i jego bliskie okolice oraz Szczyrk. Co ciekawe to w tym ostatnim kurorcie znajduje się najchętniej wybierany przez Polaków obiekt – luksusowy, nowo otwarty Mercure Szczyrk Resort (na weekend 1 listopada odpowiada on za ok. 10 proc., a na 11 listopada niemal 7 proc. wszystkich rezerwacji). Nad morzem króluje natomiast Kołobrzeg.