Umowa generalna w turystyce biznesowej zwalnia z ustawy

Gregor Schlaeger

Wielu organizatorów z branży turystyki biznesowej po 1 lipca uświadomiło sobie, że podlega pod zakres ustawy regulującej rynek biur podróży. Nie dotyczy ona jedynie tych, którzy organizują podróże służbowe na zasadzie umowy generalnej. Jednak czym jest taka umowa?

Ustawa o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych nakłada szereg obowiązków, w tym finansowych i informacyjnych, których spełnienie może być kłopotliwe dla małych i średnich przedsiębiorców. Ci, którzy działają w branży podróży służbowych często zastanawiają się, czy nowe przepisy ich dotyczą. Przypomnijmy, ustawy nie stosuje się do:

„imprez turystycznych i powiązanych usług turystycznych nabywanych na podstawie umowy generalnej o organizowanie podróży służbowych zawieranej między przedsiębiorcą turystycznym a przedsiębiorcą w rozumieniu art. 431 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny albo podmiotem prowadzącym działalność odpłatną”

Klient, któremu świadczymy jedną usługę rocznie

W związku z tym pojawiły się wątpliwości dotyczące tego, czym jest umowa generalna, o której tutaj mowa. Doprecyzowanie tego pojęcia pomogłoby stwierdzić, czy przedsiębiorca jest objęty ustawą. Podczas szkoleń dla branży padło m.in. pytanie, czy jeśli np. organizator podróży biznesowych oferuje klientowi jedną usługę rocznie, to może podpisać z tym klientem umowę generalną i być wyłączony z zakresu ustawy?

Pytanie to zadaliśmy urzędnikom Ministerstwa Sportu i Turystyki. Dowiedzieliśmy się, że:

„umowa generalna ze swej istoty oznacza, pewną powtarzalność przedmiotową realizowanych w jej ramach świadczeń. Umowa, w której wykonaniu chodzi wyłącznie o zorganizowanie pojedynczej podróży biznesowej nie jest umową generalną. Co do zasady taki rodzaj kontraktu jak umowa generalna ma dwie cechy – jest zawarty na pewien okres i nastawiony na współpracę wielorazową.”

Brak definicji w dyrektywie

Niestety, w dyrektywie 2302/2015, jej motywach, ani w ustawie nie jest zawarta definicja umowy generalnej, czy też umowy ogólnej – bo takie pojęcie pojawia się w polskim tekście dyrektywy (motyw 7):

” Z drugiej strony istnieją także przedsiębiorstwa lub organizacje, które organizują własne podróże na podstawie umowy ogólnej, często obejmującej organizację wielu podróży w określonym czasie, zawartej przykładowo z biurem podróży. Ten ostatni przypadek organizowania podróży nie wymaga takiego poziomu ochrony, jaki przewiduje się dla konsumentów.”

Umowa generalna ma charakter ramowy

W określeniu, czy nasze relacje z klientem mogą być oparte o umowę generalną pomóc może charakterystyka, którą przedstawiło Ministerstwo Sportu i Turystyki w piśmie do UOKiK, na etapie konsultacji ustawy:

„Do tego rodzaju pojęć należy zaliczyć pojęcie „umowy generalnej”, która w świetle unijnej Dyrektywy jest umową o charakterze ramowym zawartą z organizatorem turystyki w związku z działalnością prowadzoną przez podmiot ją zawierający, określającą możliwość korzystania przez określoną grupę osób, w szczególności pracowników, ze wskazanego w tej umowie katalogu usług turystycznych przez czas obowiązywania umowy, przy czym zarówno zakres, jak i terminy korzystania z usług wskazanych w tym katalogu nie powinny być z góry oznaczone. Prawdopodobnie z uwagi na dość oczywiste znaczenie tych pojęć nie zostały one zdefiniowane wprost na gruncie projektowanej ustawy”.