Założenia ustawy w lipcu do konsultacji
W lipcu – konsultacje z branżą turystyczną założeń do nowej ustawy o usługach turystycznych zebranych w tzw. „białej księdze”; Turystyczny Fundusz Gwarancyjny w innej formie może wróci; potrzeba nowa ustawa o POT – te m.in. tematy poruszył w rozmowie z WasząTurystyką.pl, Tomasz Jędrzejczak, podsekretarz stanu ds. turystyki.
Adam Gąsior: Panie Ministrze, nowa dyrektywa unijna prawdopodobnie zostanie uchwalona jesienią. Znalazło się w niej wiele zapisów, które z pewnością będą wyzwaniem dla pańskiego resortu. Jak pan widzi możliwości departamentu turystyki we wprowadzaniu poszczególnych zapisów w życie?
Tomasz Jędrzejczak: Mamy 24 miesiące. Dyrektywa jest generalnie prokonsumencka, choć w kilku punktach jest także proprzedsiębiorcza. Ok 90 proc. dyrektywy to punkty wymagające pełnej harmonizacji , reszta ma charakter minimalnej harmonizacji i o nich można rozmawiać. Podam przykład: umowę będzie można rozwiązać w wypadku nieoczekiwanych wydarzeń, działania siły wyższej. To jeden z tych punktów, w których nie wszystko jest sprecyzowane Nie do końca jest napisane co jest wydarzeniem, np. od ilu procent chorych mówimy o epidemii. Dopracowujemy tłumaczenie dyrektywy. Musimy mieć konkretne i dokładne tłumaczenia.
Poza tym nasi legislatorzy muszą się dogłębnie zająć trudnymi punktami dyrektywy. Latem przewiduję prekonsultacje z branżą, głownie dotyczące kwestii prawnych. Zwłaszcza w tych punktach, które nie wymagają 100 procentowej harmonizacji i możemy coś dodać od siebie. Chcemy te punkty właśnie konsultować z branżą, bo chcemy dla branży jak najlepiej.
Proszę pamiętać, że jesteśmy przed wielką zmianą, musimy bowiem zmienić całą ustawę. Wielokrotnie odpowiadałem na pytania, zarzuty: czemu nie zmieniamy ustawy już, teraz. My chcemy zmienić uprawo turystyczne raz a dobrze i mądrze, nie pisać wszystkiego na kolanie.
AG: Ta dyrektywa jest prokonsumencka, czasami aż do bólu. Jak pan chce rozwiązać na przykład zapis o tym, że spod dyrektywy wyłączone są „pakiety organizowane sporadycznie” lub „organizowane dla ograniczonej liczby osób” lub „nie częściej niż okazjonalnie”. Nie są jednak wyjaśnione szczegółowo pojęcia: sporadycznie, ograniczona liczba osób czy okazjonalność.
TJ: Te zapisy, o których Pan mówi dotyczą wyłączenia podmiotów, które organizują imprezy non-profit od czasu do czasu. Ale zapis jest na razie nieprecyzyjny. Być może jest pan u mnie za wcześnie. Musimy się spotkać po przetłumaczeniu wszystkich zapisów i sprecyzowaniu. Ja sam już teraz dostrzegam tematy, nad którymi trzeba się uważniej pochylić.
AG: Panie ministrze, czy nie ma – jak zapowiedział pan w wywiadzie z WasząTurystyką.pl w lutym tego roku – już powrotu do idei Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego? I czy są może pomysły zastąpienia go w jakiś inny sposób ?
TJ: To nie jest tak że wycofaliśmy się w stu procentach z idei Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego. On po prostu w tej formie, w jakiej został przedstawiony w ubiegłym roku nie miał szans i do niego nie ma powrotu.
Turystyczny Fundusz Gwarancyjny troszkę w innej formule jest możliwym elementem zabezpieczeń interesów turysty, ale są też inne 2 możliwości. Włączenie funduszu gwarancyjnego, oraz jeszcze inne ubezpieczenie, tak by turysta korzystał w pełni z implementacji nowej dyrektywy unijnej. Konsultujemy te pomysły, rozmawiamy z branża turystyczną z ubezpieczycielami i zbieramy opinie.
Polska Izba Ubezpieczycieli ma wątpliwości czy znajdą środki na reasekurację ubezpieczeń, uważają że nie ma na to szans, Nie jesteśmy w stanie zweryfikować czy maja rację
Na razie żaden touroperator nie padł, sądzimy też, że prezydent szybko podpisze małą nowelizację ustawy o usługach turystycznych a to będzie kolejny krok ku zabezpieczeniu interesów klientów.
AG: Poseł Gut Mostowy na Walnym Zgromadzeniu PIT powiedział, że Turystyczny Fundusz Gwarancyjny został zaniechany, bo niektóre środowiska branżowe były mu przeciwne. Nie obawia się pan, że w ewentualnych przyszłych pracach nad podobnym projektem, zawsze ktoś zaprotestuje, projekt w ten sposób będzie blokowany a posłowie go nie uchwalą?
T.J. Szanuję przewodniczącego Gut Mostowego za pracę jaką na rzecz turystyki robi w Sejmie. Ma on trochę racji, przeciw TFG protestowała przecież bardzo duża organizacja przedsiębiorców zajmujących się dużymi czarterami i mająca w tej sprawie dużo do powiedzenia.
Nie jest tak ze jest jedno dobre rozwiązanie. Musimy przecież w tej nowej ustawie o usługach turystycznych czy nowym prawie turystycznym – niezależnie od tego jak to nazwiemy – zawrzeć pewien system gwarancji. I być może będzie to Turystyczny Fundusz Gwarancyjny, tylko w zmienionej formule. Musimy wspólnie z branża zdecydować, która z form gwarancyjnych jest dla wszystkich najlepsza. I ta znajdzie się w nowej ustawie. Oczywiście musimy się liczyć również ze zdaniem ubezpieczycieli.
AG: Jak pan sobie wyobraża współpracę z innymi urzędami, instytucjami?
TJ: Natura tej dyrektywy jest taka, ze mamy przed sobą kilka wyzwań, które mogą stanowić pewne problemy. To jest naprawdę duże pole do popisu dla legislatorów, prawników. I konieczna będzie współpraca naszego resortu z innymi ministerstwami. Przy pracach nad małą nowelizacją ustawy byliśmy chwaleni za zdolność właśnie współpracy z innymi.
AG.: Panie ministrze czy w przyszłym systemie, całą odpowiedzialność za ewentualne zabezpieczenie finansowe klientów, w wypadku upadku biura turystycznego, będzie spoczywać na marszałku województwa?
TJ: Panie redaktorze, będziemy robić transpozycję prawa, nie wiemy jeszcze, gdzie w nowym systemie zabezpieczeń będzie pozycja marszałka. My w departamencie pracujemy and trzema projektami gwarancyjnymi nie powiem panu dzisiaj, który i jakie będzie dokładnie zawierał rozwiązania, w tym jaka będzie rola marszałka. Chciałbym podkreślić, że dyrektywa unijna zawiera pewne elementy, które w świetle polskiego prawa mogą wydawać się trudne, ale właśnie dlatego chcemy sumiennie nad nią popracować.
AG: Kolejnym punktem zapisanym w nowej dyrektywie jest rezygnacja z umowy, jeśli została ona zawarta poza lokalem biurowym. To kolejny punkt niesprecyzowany, każdy kraj będzie musiał zdecydować o warunkach takiej rezygnacji i czy obejmie ona sprzedaż internetową, sprzedaż obnośną czy też sprzedaż na targach turystycznych. Co z tym zrobić?
TJ: Życie jest dynamiczne, to kolejny punkt, nad którym trzeba się będzie pochylić, bo ma on charakter minimalnej harmonizacji. Poza biurem turystycznym coraz więcej się dzieje. Nie mamy jeszcze oficjalnego stanowiska. Myślę, że będziemy stali na stanowisku, żeby w takim przypadku ochrona klienta była jeszcze większa. Należy także pamiętać, że sprzedaż poza lokalem przedsiębiorstwa to nie sprzedaż internetowa, która w całości jest objęta zakresem dyrektywy.
AG: dyrektywa twierdzi, że powinny one objąć wszystkie wpłaty klienta, być skuteczne, wypłacane natychmiast i wzajemnie uznawane w krajach Unii Europejskiej. Według dyrektywy powinny również objąć organizatorów spoza UE sprzedających ofertę klientom na terenie kraju członkowskiego. Nie sądzi pan, że to trochę życzeniowy punkt?
TJ: W branży turystycznej w Europie działa mnóstwo ludzi spoza Europy, którzy działają w różnych konfiguracjach, z różnymi powiązaniami, różnie zarejestrowani. To jest ten kłopot. Komisja europejska, parlament stały na straży mieszkańców krajów członkowskich UE. Pewne punkty zapisane są dosyć literalnie i trudno będzie od nich odstąpić, a pewne rzeczy będą stanowiły drogowskaz.
AG: jakie jeszcze trudności widzi pan minister w związku z pracami nad nową ustawą o usługach turystycznych?
TJ: Musimy się z niektórymi zapisami bardzo mocno zmierzyć, bo prawo to będzie obowiązywało przez następnych 15-20 lat. Chcielibyśmy, żeby coraz więcej klientów czytało nową ustawę. Rząd dostaje, nie ukrywam, dość trudne zadanie. Opracować nową ustawę o usługach turystycznych i np. zastanowić się, jak wykorzystać szybki rozwój internetu do rozwoju turystyki w Polsce.
Nowa ustawa o usługach turystycznych powinna zawierać również rozwiązania socjalne. Gdybym dalej był ministrem, to pracowałbym nad pomysłem pakietu socjalnego, skierowanego do turystyki wewnętrznej, krajowej. Dlaczego by nie uruchomić czegoś, co by tę turystykę pobudziło? Konkretów panu nie powiem, to się znajdzie w programie wyborczym.
AG: na jakim etapie stoją rozmowy z dyrekcją Muzeum Auschwitz w sprawie usprawnienia rezerwacji biletów dla biur podróży?
TJ: Jestem w stałym kontakcie z podsekretarzem stanu w ministerstwie kultury i dziedzictwa narodowego, Piotrem Żuchowskim. Obiecał on, że dyrekcja Muzeum Auschwitz przyjmie delegację branży turystycznej i kwestia rezerwacji – mam nadzieję – zostanie rozwiązana jeszcze przed sezonem letnim. Problemem jest to, że Auschwitz ma już prawie maksymalne obłożenie turystów. Myślę jednak, że jest możliwość porozumienia się branży i dyrekcji muzeum.
AG: Jaką pan widzi rolę do spełnienia przez agroturystykę?
TJ: Jestem zbudowany tym, że o agroturystyce mówi się ostatnio dużo więcej i dużo bardziej życzliwie. Duże podziękowania dla ministra Sawickiego, w tym za hity turystyki wiejskiej. W tym roku świetnie jak zwykle wypadły targi Agrotravel. Staram się być prawie na każdej imprezie agroturystycznej w kraju, przy każdej okazji z wielką admiracją opowiadam o tym, jak turystyka wiejska i agroturystyka są istotne, nawet cudzoziemcom. To jest jeden z naszych wielkich atutów, mamy ponad 8 tys. zarejestrowanych gospodarstw agroturystycznych.
AG: Co pan zdąży zrobić w tej kadencji?
TJ: Myślę, że na 99% uzyskamy podpis prezydenta pod nowelizacją ustawy o turystyce i wejdzie ona w życie po 14 dniach. Mam nadzieję, że nowy minister sportu i turystyki podpisze rozporządzenie hotelarskie. Że dokończymy procedowanie programu rozwoju turystyki do 2020 roku. To są trzy rzeczy, które przejąłem po minister Sobierajskiej. Postaram się zorganizować spotkanie z przedstawicielami turystyki młodzieżowej na zadany temat. PTTK zwrócił mi też uwagę na to, że rozjeżdża nam się edukacja turystyczna. Chciałbym na jesieni zrobić konferencję poświęconą low-costowej turystyce weekendowej.
Trzeba pomyśleć o nowym prawie dla POT i ROT. Ja nie mówię o zmianie jeszcze w tej kadencji, ale o przyszłej kadencji. Muszę się ustawie o POT przyjrzeć, czy ona daje możliwości, te o których myślę, a jeśli ich nie daje to mocno zmienić czy też znowelizować. Przychodzą do mnie ludzie z różnymi pomysłami: niech Pan zmusi samorządowców, żeby dawali więcej pieniędzy na ROT. A jak ja mam to zrobić? No jak to, przecież Pan jest ministrem – mówią. To są problemy, nad którymi trzeba się zastanowić: skąd brać pieniądze na turystykę? Chciałbym, żeby ta współpraca jednostek samorządowych z ROT-ami i LOT-ami była coraz lepsza. W lipcu planujemy wspólną konferencję z interesariuszami turystyki młodzieżowej.
Chciałbym, żebyśmy zaczęli dyskusję o tym, że kiedyś jeździło się w szkole do najważniejszych miejsc w Polsce: Gniezna, Warszawy, Oświęcimia, do miejsc symbolicznych w naszym kraju, ważnych dla naszej kultury, dla Polaków. A teraz w szkołach robi się zrzutkę i leci się np. do Paryża. Chciałbym żeby nastoletni Polak poznał Polskę i mógł powiedzieć: byłem w Gnieźnie, w Biskupinie, znam główne punkty Warszawy, byłem w Sejmie. Wszyscy w kraju mówimy, że mamy za małą frekwencję. A może trzeba zadbać o młodych ludzi, żeby ich przyzwyczaić do podróżowania po Polsce. Chciałbym, żeby młodzi ludzie bardziej utożsamiali się z Państwem Polskim.
Chcę pokazać dobre przykłady, ale także i złe, jak turysta low- costowy czym się zajmuje w takim mieście, że poświęca dwa dni na zwiedzanie miasta, a jeden na okolicę. Chcę wspólnie zastanowić się, czy nasze polskie miasta mające lokalne lotniska, potrafią się takim turystą zająć.
Uważam, że turystyka low-cost to przyszłość i to jest zgodne z trendami z raportu turystycznych światowych organizacji.
AG: Panie ministrze, co z Białą Księgą, czy ma pan jakiś kalendarz działań wokół niej?
TJ: W lipcu chcemy opublikować Białą Księgę i dać ją do konsultacji przedstawicielom branży turystycznej. Przyspieszyliśmy prace nad nią bardzo mocno, zmusiła nas do tego dynamiczna sytuacja. Zwłaszcza, że chcemy zaakcentować te punkty w dyrektywie, które mają minimalną harmonizację, bo te punkty możemy zmieniać i o nich rozmawiać.
Branża bardzo mocno optowała za przyspieszeniem. Myślę więc, że po przedstawieniu jej białej księgi powinniśmy uzyskać od niej odpowiedzi do końca wakacji. Na razie biała księga nie jest konsultowana z innymi instytucjami, to jest nasz branżowy dokument. Proszę pamiętać, że prace nad białą księgą zaczęliśmy w lutym tego roku. Biała księga jest recepcyjnym dokumentem.
AG: Zakładając, że Pan zostanie na stanowisku, jak pan widzi dalsze prace nad ustawą?
TJ: Chcemy nową ustawę o usługach turystycznych uchwalić jak najszybciej się da. Dyrektywa daje nam ku temu narzędzia. Nie musimy się przecież sztywno trzymać terminu podanego przez KE 24 miesięcy na implementację plus 6 miesięcy vacatio legis. Chcemy to zrobić szybciej. Być może będę musiał iść na kompromisy i zrealizować mniej, niż nie zrealizować niczego. Dlatego też przyjęliśmy małą nowelizację ustawy.
Rozmawiał: Adam Gąsior
POWIĄZANE WPISY
25 lipca 2024
Alicja Wójcik Gołębiowska: umowy Ryanair z partnerami sprzedażowymi w Polsce są w toku. Nadal weryfikujemy, kto i jak sprzedaje nasze bilety
Ryanair zapowiadał otwartość na współpracę z touroperatorami oraz agentami turystycznymi,…
1 Komentarz12 Minuty
1 marca 2024
Europ Assistance Polska podsumowuje ferie zimowe 2024
Ferie zimowe dobiegły już końca. W tym roku mocno zdominowały je zagraniczne kierunki.…
0 Komentarzy3 Minuty
11 grudnia 2023
Silny złoty sprzyja wyjazdom zagranicznym
Końcówka 2023 roku może skłaniać do planowania zagranicznych wyjazdów. Wszystko dlatego,…
0 Komentarzy6 Minuty
4 lipca 2023
Andrzej Gut-Mostowy: chciałbym po wyborach odpowiadać za turystykę. Mam koncepcję, co robić dalej dla branży [WYWIAD]
"Nie jest wcale wykluczone, że po wyborach, w przypadku stworzenia rządu przez…
1 Komentarz20 Minuty
15 maja 2023
Branża czeka na spotkanie z UOKiK. Przepis „turystycznej” ustawy rozwiązuje problem z cenami? [OPINIA PRAWNA]
Branża chciałaby omówić z UOKiK zastrzeżenia do sposobu prezentowania dynamicznych cen w…
0 Komentarzy11 Minuty
7 września 2022
Michael O’Leary: biurom podróży nie wolno sprzedawać naszych biletów. Nie zwrócimy im pieniędzy
Odprzedawanie biletów Ryanair przez pośredników jest niezgodne z regulaminem przewoźnika,…
1 Komentarz14 Minuty
13 stycznia 2022
NSA potwierdza: można odliczać VAT od usług noclegowych kupowanych w celu odsprzedaży
Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził wyrok WSA, zgodnie z którym przedsiębiorcy mają…
0 Komentarzy2 Minuty
9 lipca 2021
„Serce polskiego wybrzeża” potrzebuje ruchu poza sezonem. Ma potencjał uzdrowiskowy do wykorzystania
“Serce polskiego wybrzeża” to znane i dobrze wypromowane w Polsce hasło. Gdy zapytać, co…
0 Komentarzy6 Minuty
7 maja 2021
Prezes Tourist Polska: konkurencja na turystycznym rynku krajowym się zacieśnia
Na razie nie poddaliśmy się wojnie cenowej, ale czujemy jej oddech na plecach. Duzi…
0 Komentarzy7 Minuty
No proszę. Po pół roku urzędowania, minister mówi z sensem i nie odkłada wszystkiego w nieskończoność. Takie przyspieszenie przed wyborami? Ale dobrze, nareszcie się coś dzieje. Dobry wywiad. Gratulacje
Nareszcie minister zaczął coś robić. Może to efekt ciągłych nacisków naszych i pytań przy każdej okazji o ustawę. Ciekawe tylko czy go zostawią po wyborach czy znowu przyjdzie ktoś nowy i zabawa zacznie się od nowa?
Turystyczny Fundusz Gwarancyjny wraca? I co znaczy w zmienionej formie? I co będzie, jeśli znowu PZOT powie ministerstwu, że się nie zgadza? Dobrze jednak, że tyle deklaracji padło w tym wywiadzie. Tylko że do wyborów zostało niewiele czasu, więc rozliczyć ministra będzie można tylko z deklaracji tych kilka spraw, o których napisał, że jeszcze latem zrobi. Dobre i to.
Obawiam się, ze po wyborach zmienią na podsekretarz do turystyki a nowy będzie znowu przez pół roku uczył się wszystkiego. Może by tak dać obecnemu szansę zrobienia tego, co zadeklarował? Dobrze, że redakcja zrobiła ten wywiad kilka miesięcy po poprzednim – widać jak Jędrzejczak się zmienił. Mówi trochę odważniej, widać, też, że dużo się o turystyce nauczył. Nie ucieka też od odpowiedzi i nie kluczy. Będą z niego ludzie. jeśli jeszcze będzie odważniejszy i rzeczywiście zawalczy o mową ustawę o POT, to będę jego wielką admiratorką.
Zgadzam się z Bożeną. Nie jestem wielkim zwolennikiem Jędrzejczaka, słuchałem jego kilku wypowiedzi i na ogół sprawiał wrażenie, jakby się bał cokolwiek obiecać a co gorsza zrobić Wygląda na to, ze głosy z branży, coraz mocniejsze (choćby w Izraelu na Kongresie) dotarły do niego. Nie ma tez pretekstu, żeby odkładać prac na Ustawą – dyrektywa jest. Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że o tej Białej Księdze to słyszeliśmy jeszcze za czasów Sobierajskiej, więc dobrze wreszcie łaskawie MSiT ją skończył
Moim zdaniem ta rzekoma aktywność to tylko przedwyborczy PR.
Facet nic nie zrobi, tak jak przez 7 lat nic nie zrobiła poprzedniczka. Na szczęście za 4 miesiace przepadnie w wyborach wraz z całą formacją i pogrąży się w niebycie!
A ja się boję, że nawet jeśli minister się zabrał na chwilę szczerości, to i tak od września PSL zagoni go do pracy przy kampanii wyborczej i turystyka pójdzie w zapomnienie. Jeśli nie – miło będzie popatrzeć, jak się coś wreszcie w tym resorcie ruszyło. Powodzenia.
No coś takiego?! W tylu wywiadach i wypowiedziach słyszałam i czytałam, że ustawa o POT jest świetna, a tu nagle taka zmiana. Ciekawe co na to Szmytke? Czyżby Jędrzejczak zaczął czytać i słuchać, co branża myśli na ten temat? Duża zmiana. Brawa dla Redakcji za wyciągnięcie tych odpowiedzi – choć myślę, że nie dadzą facetowi popracować dłużej, dobrze, ze coś wreszcie konkretnego zadeklarował. Będzie o co pytać tuż przed wyborami a i po wyborach.
Ciekawe, jakie to rozwiązanie socjalne ma na myśli pan Jędrzejczak? Czyżby chodziło o vouchery, karnety na wczasy, powrót do FWP? I ciekawe także, skąd takie zainteresowanie agroturystyką, która jest w dużej mierze szarą strefą?
Dlaczego mielibyśmy wierzyć facetowi? Przecież to polityk a im nie można wierzyć. Tak naprawdę to deklaracje dotyczące najbliższych czterech miesięcy niż nie znaczą – konsultacje, spotkania czyli zero konkretów. Coś się znajdzie w programie wyborczym? A czemu nie można tego już dzisiaj ogłosić? I co? Jeśli Jędrzejczak zostanie na następną kadencję, to nagle przyspieszy? raczej przyczai się na ciepłej posadce na następne cztery lata. Dyrektywa i tak każe wprowadzić ustawę, więc to się “samo” zrobi. W nową ustawę o POT nie wierzę, za dobrze im w tym marazmie, żeby się na zmiany zgodzić
Nagle można zacząć pracować? Panie ministrze, do tej pory unikał Pan jak ognia deklaracji co do konkretnych działań i terminów. Teraz nagle: Biała Księga już gotowa, pomysły, spotkania, troska o POT i turystykę krajową. Albo wyboru tuż, tuż; albo nagle poczuł Pan, ze można być samodzielnym. Wolałbym o drugie.
Zdumiały mnie dwie sprawy. Pierwsza: minister zakłada, że przepisy nowej ustawy będą obowiązywać przez 15 – 20 lat. To jakieś kuriozum. Przy tak zmieniającym się świecie, przy galopującym rozwoju technologii nie można zakładać, że sytuacja w turystyce będzie taka sam po 15 latach. Na pewno będzie inna, zmieni się sytuacja geopolityczna, prawna, finansowa, techniczna. Druga sprawa: trzy pomysły na rozwiązanie gwarancji ubezpieczeniowych – w porządku tylko na razie żadnych konkretów, tylko ewentualny powrót do TFG (znowu będzie blokowany przez PZOT), indywidualne ubezpieczenia (blokowane przez firmy ubezpieczeniowe) i coś jeszcze. Czyli – brak pomysłu.
Nowa ustawa o POT? no nareszcie, co zmiana zdania. Przeczytałem wszystkie ostatnie wywiady na tym portalu i nikt o nowej ustawie nawet się nie zająknął (oprócz jednego rozmówcy z rady POT). Tekst pod publiczkę czy naprawdę w resorcie dostrzegli to, co branża widzi od dawna – ustawa o POT jest archaiczna i zła.
To bełkot. Ten człowiek chyba nie zdążył nawet zrozumieć, o co w tym wszystkim chodzi!